Helsińska Fundacja Praw Człowieka wystąpiła w niedzielę z apelem do marszałków Sejmu i Senatu o zapewnienie dziennikarzom możliwości "pełnego i efektywnego relacjonowania wydarzeń w parlamencie".

Jej zdaniem brak możliwości pełnego relacjonowania wydarzeń w parlamencie pozbawia opinię publiczną dostępu do rzetelnych informacji o najważniejszych zagadnieniach związanych z funkcjonowaniem państwa. "Informacje na temat działań władzy ustawodawczej wpisują się w szeroko pojętą debatę publiczną, która podlega szczególnej ochronie na gruncie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" – podkreśla HFPC w swym komunikacie.

Fundacja zwraca uwagę, że dynamiczne wydarzenia piątkowego wieczoru, które zapoczątkowała zapowiedź wprowadzenia radykalnych ograniczeń dla korespondentów parlamentarnych pokazały, jak istotna jest rola mediów w przekazywaniu informacji z Sejmu.

"Zarówno planowane restrykcje wobec dziennikarzy, jak i wprowadzony 17 grudnia 2016 r. generalny zakaz wstępu mediów na teren Sejmu z nieprecyzyjnie określonym czasem obowiązywania, uderzają nie tylko w wolność mediów, ale przede wszystkim w swobodę wypowiedzi wszystkich obywateli, której elementem jest prawo do otrzymywania informacji, stwarzając bardzo niebezpieczny precedens" - podkreśla Fundacja.

"Uniemożliwienie dziennikarzom relacjonowania obrad poprzez przeniesienie posiedzenia z sali plenarnej doprowadziło do sytuacji, w której obywatele nie mogli otrzymać wiarygodnej i pełnej informacji na temat przebiegu procesu legislacyjnego tego dnia i nie są w stanie w pełni zweryfikować i ocenić pracy posłów w tym zakresie. Utrzymywanie stanu, w którym media nie mają możliwości swobodnego relacjonowania sytuacji w Sejmie, sprzyja pogłębianiu dezinformacji oraz braku kontroli społeczeństwa nad działaniami władzy ustawodawczej" - dodaje.

"Raz jeszcze zwracamy się zatem o przywrócenie dziennikarzom możliwości bieżącego i efektywnego relacjonowania wydarzeń w Sejmie. Apelujemy również o niewprowadzanie nieuzasadnionych i zbyt restrykcyjnych ograniczeń pracy korespondentów parlamentarnych, które w praktyce pozbawiają ich możliwości wykonywania kluczowych zadań mediów jako tzw. publicznego stróża" – zaznacza Helsińska Fundacja Praw Człowieka. (