Związek Banków Polskich (ZBP) oczekuje rozważnego ostatecznego orzeczenia ze strony TSUE ws. kredytów frankowych, a największą rolę w świetle oczekiwanej decyzji będzie miał system sądowniczy w Polsce, wynika ze słów prezesa ZBP Krzysztofa Pietraszkiewicza.

"W naszym przypadku chodzi o to, że jeśli będzie dochodziło do rozstrzygnięć w sądach, żeby orzeczenia były rozważne, a jednocześnie, żeby nie dochodziło do zaburzeń na krajowym rynku bankowym. Bardzo wiele w kontekście orzeczenia TSUE będą więc miały sądy krajowe w tym sąd najwyższy. Bardzo wielka będzie tutaj rola systemu sądowniczego w Polsce. W pierwszej kolejności będziemy szukać rozwiązań wspólnie z klientami" - powiedział Pietraszkiewicz podczas konferencji prasowej.

Dodał, że nie byłoby dobrym rozwiązaniem sądowe różnicowanie klientów banków na kredytobiorców frankowych i złotowych.

"Obecnie większość klientów frankowych jest w lepszej lub w tak samej dobrej sytuacji co klienci złotowych kredytów" - podkreślił.

Prezes wskazał, że w przypadku ewentualnych rezerw jakie miałyby zawiązywać banki z tytułu kredytów w CHF, obowiązują reguły związane z międzynarodowymi standardami rachunkowości.

"Czekamy w tym przypadku na szczegółowe rozstrzygnięcia ze strony TSUE i teraz możemy tylko rozważać jakieś scenariusze. My własne oceny i opinie przekazaliśmy do Komitetu Stabilności Finansowej i do KNF" - dodał prezes ZBP.

Według niego, KNF zbiera teraz informacje i przygotowuje własny raport w tej sprawie i na pewno przedstawi bardzo aktualną ocenę w świetle różnych sytuacji.

Prezes przypomniał, że obowiązki nakładane na sektor bankowy są bardzo duże i powinny one ulec korekcie.

"W wielu krajach dodatkowe podatki nałożone na banki służą do budowania systemu 'resolution'. Postulujemy także, żeby wpłaty na BFG mogły być uznane jako koszt uzyskania przychodów. Widzimy konieczność korekt dotyczących sektora bankowego i nasze propozycje i sugestie są analizowane. W naszej ocenie sytuacji mamy na to kilka miesięcy" – podkreślił Pietraszkiewicz.