Trybunał postanowił, że przepisy dotyczące bankowego tytułu egzekucyjnego stracą moc w sierpniu 2016 r. Wcześniej Sejm może wprowadzić zmiany do Prawa bankowego.

"Ten instrument zapewniał bankom niezwykle skuteczne egzekwowanie swoich należności. Wyrok Trybunału Konstytucyjnego może wywołać perturbacje dla banków, które będą się musiały przystosować do nowej sytuacji" - ocenił Kozłowski. "Parlament będzie musiał się zastanowić, jakie rozwiązania wypracować w miejsce bankowego tytułu egzekucyjnego - dodał.

Przyznał, że była to "pewna forma uprzywilejowania instytucji finansowych, która z drugiej strony stabilizowała ich funkcjonowanie i działalność".

W jego ocenie konieczne jest wypracowanie systemu, który zrównoważy interesy obu stron - klientów i banków, a jednocześnie zapobiegnie zablokowaniu sądów przez zalanie ich sprawami związanymi z roszczeniami strony bankowej. "Zasadne staje się stworzenie jakiegoś odrębnego trybu" - dodał.

W ocenie Kozłowskiego już Sejm obecnej kadencji powinien przeanalizować możliwości zmian przepisów, a kolejny parlament i rząd wybrać optymalny wariant i wprowadzić w życie, ponieważ zakreślony przez TK termin - sierpień 2016 r. - nie jest odległy.

Obecnie klient banku, który chce wziąć kredyt, podpisuje dobrowolne poddanie się bankowemu tytułowi egzekucyjnemu, który ma zabezpieczyć bank w razie braku spłaty zobowiązań. Takie oświadczenie ułatwia bankowi uzyskanie od sądu takiego tytułu egzekucyjnego - nie trzeba w sądzie prowadzić postępowania rozpoznawczego. Sąd otrzymując z banku wniosek nie bada go merytorycznie, a jedynie formalnie - i ma na to trzy dni.

TK uznał, że w takiej sytuacji pozycja klienta jest bardzo słaba, bo klient jest zmuszony do podpisania zgody na egzekucję, a przepisy nawet nie nakazują bankowi powiadamiania klienta, że wystąpiono do sądu o taki tytuł egzekucyjny i klient może się bronić dopiero wtedy, gdy jest prowadzona egzekucja.

Sędziowie przypomnieli w uzasadnieniu, że wyeliminowanie takiej formy zabezpieczenia spłaty kredytów nie grozi katastrofą dla banków, bo są instrumenty równie skuteczne i też wygodne - np. weksle. Banki wskazywały, że bez tytułu będą korzystały z innej formy zabezpieczenia kredytu np. w formie aktu notarialnego.