Porozumienia instytucji finansowych z klientami w sprawach kredytów frankowych to na razie jednostkowe przypadki.

Od początku roku do sądu polubownego przy Komisji Nadzoru Finansowego wpłynęło 105 wniosków o mediację w sprawach związanych z kredytami hipotecznymi we frankach szwajcarskich. – W 73 sprawach podpisano umowę o mediację. Dotychczas zawarto 12 ugód. Większość spraw jest w toku albo na etapie podpisywania ugody – precyzuje Jacek Barszczewski, rzecznik nadzoru.
Te dane potwierdzają, że do masowego rozwiązania problemu hipotek walutowych jest daleko. PKO BP, największy krajowy bank i z największym portfelem kredytów we frankach, jeszcze niedawno zapowiadał, że z propozycjami porozumień z klientami wyjdzie na przełomie półrocza. Do niedawna PKO sprawiał wrażenie najbardziej zaawansowanego w przygotowaniach: walne zgromadzenie zgodziło się na program ugód, zarezerwowało na nie kilka miliardów złotych kapitału.
– PKO BP przygotował grunt pod ugody i zapadła cisza. Podobno z masowym uruchamianiem procesu poczeka do września. Pytanie, na ile wynika to z kwestii technicznych, a na ile ze zmian w zarządzie. Głównym adwokatem ugód był wiceprezes odpowiedzialny za finanse, którego kilka tygodni temu odwołano – zastanawia się Andrzej Powierża, analityk sektora bankowego w DM Banku Handlowego.
„Od kilku miesięcy w banku trwają prace nad konwersją kredytów frankowych dla szerokiej grupy klientów. Priorytetem jest uruchomienie procesu jesienią” – informuje biuro prasowe PKO BP. Wyjaśnia opóźnienie wymogiem nadzoru, by oferta kredytu złotowego, który ma zastąpić hipotekę we frankach, zawierała też opcję stałej stopy procentowej.
„Przy stałej stopie w istotnej części przypadków rata po konwersji będzie wyższa niż obecnie, co rodzi pytanie: czy należy w takiej sytuacji badać zdolność kredytową klientów, czy też zrezygnować z badania, wychodząc z założenia, że po wyeliminowaniu ryzyka kursowego umowa jest kontynuowana na bezpieczniejszych warunkach. Innym rozwiązaniem, eliminującym wzrost raty, byłaby częściowa spłata kapitału przez klienta. Wszystkie te warianty i wątpliwości są dyskutowane z Komisją” – wyjaśnia bank. Pilotaż trwa i PKO ma już na koncie kilkadziesiąt porozumień z klientami – zakładają zarówno kontynuację umowy, całkowitą spłatę oraz zwrot części kwoty ze strony banku.
– Porozumienia z klientami szuka Millennium. Nie dzieli się szczegółami co do liczby spraw ani warunków swoich propozycji, ale w tej chwili jako jedyny realnie działa w zakresie ugód – ocenia Andrzej Powierża.
Iwona Jarzębska, rzeczniczka Millennium, oficjalnie informuje, że bank jest cały czas na etapie analiz kwestii kredytów frankowych. Zarząd już wcześniej zapowiadał, że decyzja walnego zgromadzenia w sprawie programu ugód może zapaść latem.
Banki wstrzymują się ze zdecydowanymi deklaracjami w sprawie załatwienia problemu kredytów walutowych m.in. w oczekiwaniu na stanowisko Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. IC SN ma odpowiedzieć na pytania dotyczące hipotek walutowych zadane w styczniu przez Małgorzatę Manowską, I prezes SN.
Rosnąca liczba spraw wytaczanych przez klientów sprawia, że banki muszą zawiązywać dodatkowe nowe rezerwy na tzw. ryzyko prawne kredytów walutowych. Santander Bank Polska informował na początku lipca o zwiększeniu takich rezerw o niemal 520 mln zł. Mniejsza o kilka milionów kwota dotyczy Millennium (460 mln zł pomniejszy zyski, reszta dotyczy kredytów w dawnym Euro Banku). W BNP Paribas wzrost rezerw w II kwartale to niemal 190 mln zł.
Choć na razie dużego napływu spraw nie ma, to Urząd KNF przygotował sąd polubowny na zwiększone obciążenie. – Na liście mediatorów znajduje się 21 osób, z których dziewięć nie może mediować spraw frankowych, gdyż same aktualnie lub w przeszłości były kredytobiorcą takiego kredytu. Do regulaminu sądu wprowadzono dodatkowy wymóg nieposiadania przez mediatora tego typu kredytu – ma to zapobiegać konfliktowi interesów. Sąd polubowny ma ponadto 150 „kandydatów” gotowych do prowadzenia mediacji. Zostali oni przeszkoleni ze specyfiki prowadzenia mediacji w tego typu sprawach i w razie potrzeby zostaną powołani do ich prowadzenia – informuje Jacek Barszczewski.
Sąd polubowny KNF to jedna z dróg zawierania ugód. Inną może być porozumienie potwierdzone przed sądem powszechnym.