W 2019 r. zapadły trzy bardzo ważne dla posiadających kredyty powiązane z kursem waluty obcej wyroki Sądu Najwyższego, który w sowich uzasadnieniach wskazał, że umowa po usunięciu z niej mechanizmu indeksacji może być nadal skutecznie wykonywana.
W pierwszym wyroku z 04.04.2019 r. (sygn. akt III CKS 159/17) Sąd Najwyższy wskazał, że w jego ocenie „opisany mechanizm ustalania przez bank kursów waluty, pozostawiający bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, zaś klauzula, która nie zawiera jednoznacznej treści i przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną przedsiębiorcy w kwestii bardzo istotnej dla konsumenta, dotyczącej kosztów kredytu, jest klauzulą niedozwoloną. W istocie tak niejasne i niepoddające się weryfikacji określenie sposobu ustalania kursów wymiany walut stanowi dodatkowe, ukryte wynagrodzenie banku, które może mieć niebagatelne znaczenie dla kontrahenta, a którego wysokość jest dowolnie określana przez bank.”
- Jest to ważna informacja, gdyż mechanizm ustalani kursów walut przez banki, w większości umów wygląda niemal identycznie - mówi w rozmowie z MarketNews24 Wojciech Bochenek, radca prawny z Bochenek i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych.
Sąd Najwyższy wskazał, że „eliminacja klauzuli indeksacyjnej nie prowadzi do unieważnienie umowy, ani też nie wymaga zastąpienia nieuczciwego postanowienia umownego innym -możliwe jest funkcjonowanie umowy stron również po wyeliminowaniu z niej klauzuli indeksacyjnej”. Powyższy skutek ma doniosłe znaczenie dla kredytobiorców, gdyż umowa będzie nadal wykonywana, jednakże bez mechanizmu indeksacji. Swoje stanowisko Sąd Najwyższy potwierdził również w wyroku z 09.05.2019 r. (w sprawie sygn. I CSK 242/18), oraz w ostatnim wyroku z 29.10.2019 r (sygn. I CSK 309/18).
Tożsame stanowisko zostało zawarte w Studiach i Analizach Sądu Najwyższego pt. „Kredyty walutowe, zagadnienia węzłowe”, które ujrzało światło dzienne w sierpniu 2019 r.
Najbardziej przełomowymi wydarzeniami 2019 r. były jednak rozstrzygniecie zapadłe w Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej, gdzie w pierwszej kolejności swoje stanowisko w maju wyraził Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, opowiadając się po stronie kredytobiorców. Natomiast w październiku, TSUE wydał długo oczekiwany wyrok w sprawie C-260/18, gdzie wskazała, że to sąd krajowy powinien ocenić skutek jaki wynika z Dyrektywy 93/13, w oparciu o przepisy prawa krajowego zaznaczając, że dyrektywa nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umowy kredytowej. Powyższe rozstrzygnięcie wpisuje się w dotychczasową linię orzeczniczą TSUE.
Frankowicze otrzymali mocne wsparcie ze strony urzędów czy podmiotów, których zadaniem jest ochrona praw konsumentów. Za kredytobiorcami stawił się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznik Finansowy, Rzecznik Praw Obywatelskich, którzy poprzez wydawanie sowich opinii czy stanowisk wspierali argumentami kredytobiorców.
- To był również rok coraz większej liczby korzystnych wyroków zapadających na rzecz frankowiczów, co w szczególności można było zaobserwować po wyroku TSUE w polskiej sprawie - komentuje W.Bochenek, Bochenek i Wspólnicy Kancelaria Radców Prawnych. - Kształtującą się linię orzeczniczą oraz skalę zapadających wyroków z pewnością będziemy mogli zaobserwować w 2020 r.