Przedsiębiorcy mają dziś pełną swobodę wyboru sprzedawcy gazu. Nie muszą obawiać się o rzetelność kontrahentów, bo ta weryfikowana jest przy wydawaniu koncesji
/>
Ciągłość, pewność i bezpieczeństwo dostaw to sprawa fundamentalna w każdym biznesie, a jeszcze większe znaczenie ma w przypadku dostaw surowców energetycznych, których w żaden sposób nie da się zastąpić w procesie technologicznym. Uwolnienie rynku w Polsce sprawiło, że każdy przedsiębiorca może zdecydować się na zmianę sprzedawcy gazu. Skorzystanie z usług alternatywnych sprzedawców oznacza też zwykle wymierne oszczędności.
Trójpak zadziałał
Zliberalizowany rynek to rezultat wprowadzenia wielu zmian prawnych i regulacyjnych w ostatnich latach. Najważniejszym z nich była m.in. nowelizacja prawa energetycznego, nazywana małym trójpakiem, której uchwalenie jesienią 2013 r. było konieczne, z uwagi na dostosowanie polskiego prawa do unijnych przepisów.
Skutkiem wejścia w życie nowego prawa było wprowadzenie tzw. obliga gazowego, które nałożyło obowiązek obrotu paliwami gazowymi za pośrednictwem giełdy towarowej. Umożliwiło to przekształcenie struktury rynku gazu ze zmonopolizowanej w bardziej konkurencyjną. Najbardziej widocznym skutkiem wprowadzenia obliga było jednak przede wszystkim wejście na rynek nowych graczy, dzięki którym obrót gazem na Towarowej Giełdzie Energii ruszył pełną parą. Zmiany na rynku gazu nabrały wówczas znacznego przyspieszenia. Wzrosła liczba podmiotów posiadających koncesje na obrót paliwami gazowymi (OPG) oraz obrót gazem ziemnym z zagranicą (OGZ).
Prawdziwe przyspieszenie nastąpiło jednak z chwilą, gdy zezwolono na swobodną zmianę sprzedawcy gazu. Na poziomie regulacyjnym stało się to już od 2013 r., gdy została określona i wprowadzona na poziomie Kodeksów Sieci - przesyłowej oraz dystrybucyjnej (czyli IRiESP oraz IRiESD). Jednak w praktyce odbiorcy końcowi, czyli również przedsiębiorcy uzyskali taką możliwość dopiero od 1 stycznia 2014 r. Wówczas zaczęły obowiązywać osobne taryfy na sprzedaż gazu ziemnego oraz na fizyczny przesył lub dystrybucję gazu ziemnego oferowanego przez PGNiG SA.
Od tego momentu liberalizacja rynku gazu ziemnego nabrała tempa.
Rachunek zysków
Dziś przedsiębiorstwa są więc w komfortowej sytuacji. Mają do wyboru więcej niż jedną ofertę i mogą wybrać tę, która jest dla nich najkorzystniejsza. Mogą liczyć na oszczędności rzędu kliku procent w łącznych kosztach paliwa gazowego ponoszonych w danym roku gazowym, w zależności od długość kontraktu oraz poszczególnych elementów składowych oferty. Są to kwoty od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych oszczędności w ciągu każdego miesiąca dostaw gazu ziemnego. Oszczędności uzależnione są oczywiście od wolumenu zużycia gazu przez danego odbiorcę.
Cenę gazu ziemnego, która stanowi ważny element oferty, warto rozpatrywać w kontekście okresu trwania kontraktu i gwarancji obowiązującej ceny. Może się okazać, że oferta zakładająca określony poziom ceny w okresie kilkunastu miesięcy będzie korzystniejsza niż oferta proponowana w krótszym okresie, która wydaje się potencjalnie lepsza z powodu niższej ceny.
Warto zwrócić uwagę również na to, że ważnym elementem każdej oferty powinien być brak potencjalnych opłat z tytułu nieznominowania, czyli dodatkowych kosztów tzw. bilansowania dostaw gazu ziemnego, a także propozycja wliczenia w cenę dla odbiorcy kosztów umorzenia tzw. białych certyfikatów.
Bezpieczeństwo z gwarancjami
Uwolniony rynek gazu to nie tylko oszczędności, ale również bezpieczeństwo, pewność i ciągłość dostaw gazu. Wymóg spełnienia tych warunków spoczywa na operatorze systemu przesyłowego oraz operatorach systemów dystrybucyjnych na terenie Polski i wynika m.in. z kodeksów sieciowych i innych regulacji. Operatorzy z kolei wymagają od sprzedawców zagwarantowania ciągłości realizowanych przez siebie dostaw gazu w formie gwarancji lub przedpłat wynikających z standardowych umów na przesył i dystrybucję.
Urząd Regulacji Energetyki coraz częściej już na etapie postępowania związanego z udzieleniem koncesji na obrót paliwem gazowym w Polsce wymaga przedłożenia gwarancji zabezpieczającej potencjalne roszczenia odbiorców końcowych mogące wynikać z naruszenia zasad obrotu gazem ziemnym stosowanych przez dany podmiot, co czyni polski rynek gazu bardziej bezpiecznym.
Obecna sytuacja na rynku gazu ziemnego daje zatem szansę bezpiecznej zmiany sprzedawcy przy jednoczesnych sporych oszczędnościach finansowych. Warto więc z tego skorzystać.