Głównym celem emisji nowej serii akcji PGE jest przyspieszenie transformacji firm i uwolnienie środków własnych na morską energetykę wiatrową - poinformował w środę PAP prezes spółki Wojciech Dąbrowski. We wtorek zarząd PGE zdecydował o emisji akcji, która ma przynieść ok. 3.2 mld zł.

Zgodę na emisję musi jeszcze wydać NWZA spółki.

"Głównym celem emisji jest uzyskanie środków, które pozwolą na przyspieszenie realizacji strategii i jednocześnie uwolnienie środków w okresie kumulacji nakładów inwestycyjnych w latach 2024-2026, w tym na wkład własny do offshore. Ten projekt będzie kosztował ok. 30 mld zł, na PGE przypada połowa, a zakładamy, że 20-proc. wkład własny będzie wynosił właśnie ok. 3 mld zł" - powiedział Dąbrowski. PGE realizuje projekt morskich farm wiatrowych w spółce z duńskim Orstedem.

"Chcemy też pokazać, że przyspieszamy transformację. Chcemy szybciej budować wartość firmy, ale też dać sygnał Komisji Europejskiej i rynkowi, że transformacja energetyczna jest niezbędna, a tym działaniem chcemy ją jedynie przyspieszyć" - dodał prezes. Jak ocenił, budowa elektrociepłowni gazowych, które PGE planuje przyspieszyć dzięki emisji, skończy się rok-dwa lata wcześniej niż zaplanowano w obowiązującej strategii.

Jak zaznaczył, emisja będzie skierowana do inwestorów kwalifikowanych, z ofertą pierwszeństwa przydziału dla aktualnych akcjonariuszy PGE, którzy mają powyżej 0,1 proc. akcji spółki. "Zdecydowaliśmy jak najszerszej grupie inwestorów dać możliwość objęcia akcji z nowej emisji" - podkreślił.

Wojciech Dąbrowski zastrzegł, że planowane warunki emisji są takie, że w jej wyniku akcjonariat PGE nie będzie mógł zostać "rozwodniony". "Każdy uprawniony inwestor na podstawie uchwały będzie mógł objąć tyle nowych akcji, aby jego udział nie spadł poniżej poziomu, jaki będzie posiadać przed emisją. Również Skarb Państwa po emisji nie będzie mógł posiadać mniej niż 57,39 proc. akcji, które posiada obecnie. Może się jednak wydarzyć, że będzie posiadał więcej" - wyjaśnił prezes PGE. Przypomniał, że spółka jest zobligowana skierować do Skarbu Państwa - jako największego akcjonariusza - wniosek, by skorzystał z oferty ze swojego prawa pierwszeństwa przydziału i by objął akcje w ramach emisji.

Jak dodał Dąbrowski, budowanie księgi popytu rozpocznie się bezpośrednio po NWZA, które zadecyduje o emisji. "Zakładam, że cała emisja zakończy się sukcesem, zostanie objęta i opłacona, a gotówka w spółce pojawi się pod koniec pierwszej połowy 2022 r." - zaznaczył prezes PGE.

Podkreślił, że emisja nie ma żadnego związku z procesem tworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, do której mają trafić aktywa węglowe spółek energetycznych z udziałem Skarbu Państwa. "Gospodarzem tego procesu jest Ministerstwo Aktywów Państwowych i przebiega on bez zakłóceń. Emisja nie ma żadnego związku z tworzeniem NABE, robimy ją tylko i wyłącznie po to, żeby przyspieszyć inwestycje, już założone w strategii" - powiedział Dąbrowski.

PGE planuje przyspieszenie transformacji w trzech głównych obszarach: sieci dystrybucyjnych, źródeł odnawialnych i dekarbonizacji poprzez budowę źródeł niskoemisyjnych. W przypadku sieci chodzi m.in. o zwiększenie udziału linii kablowych, przyspieszenie procesu wprowadzania inteligentnych liczników oraz wzrost efektywności procesów przyłączeniowych nowych odbiorców oraz źródeł energii. PGE planuje przyspieszenie programu rozwoju mocy fotowoltaicznych oraz zdobyć środki na akwizycje projektów lądowych farm wiatrowych oraz farm PV. W obszarze dekarbonizacji PGE planuje zdobyć pieniądze na sfinansowanie projektu bloku gazowo-parowego w Rybniku, który miałby ruszyć w 2026 r., oraz dekarbonizację ciepłownictwa poprzez budowę gazowych elektrociepłowni w Zgierzu, Kielcach i Bydgoszczy.

Grupa Kapitałowa PGE jest największym w Polsce przedsiębiorstwem sektora elektroenergetycznego pod względem przychodów i generowanego zysku. (PAP)