Ponad 355 mln zł odszkodowania żądają trzy śląskie spółki węglowe od producentów klejów i pianek ukaranych już wcześniej wysoką grzywną za nieuczciwe praktyki – ustalił DGP.



Na trzech producentów klejów i pianek używanych m.in. w górnictwie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył 18 mln zł kary za zmowę cenową w latach 2005– –2010. Chodzi o firmy Minova, CarbonTech oraz Emes-Mining Service. Ta ostatnia była bohaterką jednej z największych afer korupcyjnych w polskim górnictwie. Kilka lat temu, gdy jej wspólnicy pokłócili się o pieniądze, jeden z nich zgłosił się do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. W zamian za klauzulę bezkarności ujawnił korupcję na najwyższych górniczych szczeblach władzy. Wtedy stanowiska stracili m.in. ówcześni szefowie Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego. Chodziło o kilka milionów złotych łapówek w wielu górniczych przetargach.
W aferę zamieszana była także Minova. Potem okazało się, że zarówno te dwie spółki, jak i CarbonTech ustawiały kopalniane przetargi na kleje, co potwierdził UOKiK. Jak ustalił DGP, przez kilka lat na tym procederze dzisiejsza Polska Grupa Górnicza (wcześniej Kompania Węglowa) mogła stracić nawet ponad 200 mln zł, Katowicki Holding Węglowy ponad 80 mln zł, a Jastrzębska Spółka Węglowa ponad 75 mln zł.
– JSW złożyła 15 grudnia wniosek do sądu o podjęcie próby ugodowej i zapłatę solidarnie przez wspomniane firmy odszkodowania w wysokości ponad 75 mln zł za wyrządzone szkody. Wniosek złożono z ostrożności procesowej w celu uniknięcia przedawnienia ewentualnych roszczeń odszkodowawczych – mówi DGP Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka JSW. Do przedawnienia doszłoby 16 grudnia, więc tak naprawdę spółka zadziałała w ostatniej chwili. – KHW dołączył się do pozwu. Temat prowadzi zewnętrzna kancelaria prawna, nieobsługująca nas na co dzień – potwierdza Wojciech Jaros, rzecznik Katowickiego Holdingu.
PGG postanowiła walczyć o odszkodowanie sama. – Podjęliśmy stosowne czynności procesowe dotyczące zmowy cenowej producentów klejów oraz pianek – mówi DGP Tomasz Głogowski, rzecznik Polskiej Grupy Górniczej. – Otrzymaliśmy od zewnętrznej kancelarii prawnej ofertę współpracy. Ze względu na wysokość wynagrodzenia kancelarii prawnej, znacznie przekraczającą kwotę 1 mln zł, zarząd PGG podjął decyzję o wykonaniu wszystkich czynności przez własne służby prawne i w ramach otrzymywanego przez pracowników wynagrodzenia – podkreśla. Pytany o wielkość strat PGG na zmowie cenowej tłumaczy, że kwota ta stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa i nie może być podawana do wiadomości publicznej.
Według przedstawicieli spółek węglowych, producenci klejów uzgadniali warunki ofert składanych w kopalnianych przetargach na dostawy środków chemicznych, co zresztą potwierdził UOKiK. – Umawiali się co do cen, w jakich zaoferują swoje produkty, i kto złoży ofertę z najkorzystniejszą ceną, gwarantującą wygraną. Dzieliły między siebie poszczególne zadania, które składały się na przedmiot zamówienia – mówi nam jeden z rozmówców. W efekcie ceny produktów zamawianych przez spółki węglowe utrzymywały się na zawyżonym poziomie, co w ciągu kilku lat mogło skutkować stratą przekraczającą 355 mln zł. – Przez kilka lat JSW była zmuszona płacić znacznie wyższe ceny za kleje i pianki stosowane w górnictwie, niż gdyby na rynku funkcjonowała prawdziwa konkurencja – ocenia Katarzyna Jabłońska-Bajer.
– Dzięki temu, że udało się nam uniknąć przedawnienia, mamy spore szanse na odzyskanie tych pieniędzy – przyznaje jeden z górniczych menedżerów.
List do premier Szydło
Związkowcy Katowickiego Holdingu Węglowego wystosowali pismo do premier Beaty Szydło, w którym sprzeciwiają się planowanej fuzji spółki z Polską Grupą Górniczą. Do połączenia ma dojść w I kw. 2017 r. Zdaniem autorów fuzja nie pomoże Holdingowi, powodując tylko konflikty społeczne.
Dziś zarząd KHW spotyka się ze związkowcami w kwestii przyszłości Ruchu Śląsk, czyli części kopalni Wujek. Z naszych informacji wynika, że Śląsk po 11 miesiącach 2016 r. przyniósł średnio 92 zł straty na każdej tonie węgla. Decyzja o zamknięciu właściwie zapadła. Od lutego wstrzymane zostaną roboty przygotowawcze; wydobycie zakończy się w listopadzie 2017 r.
W marcu KHW przekaże do Spółki Restrukturyzacji Kopalń część kopalni Wieczorek, po której złoża sięgnie kopalnia Murcki-Staszic.