Dlaczego za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy można uznać także działanie samego poszkodowanego. Czy przedsiębiorca może zatrudnić żonę na podstawie nieodpłatnej umowy zlecenia i nie płacić składek ZUS. Na jakich zasadach przyznawane są stopnie niepełnosprawności. Czy zgłoszenie do ubezpieczenia zdrowotnego można uznać za zawiadomienie o osiąganym przychodzie

Nasz pracownik (magazynier) doznał poważnego urazu podczas wykonywania rozładunku towaru w hali magazynowej. Doznał uszkodzenia stawu barkowego. My jako pracodawca uznaliśmy to zdarzenie za wypadek przy pracy. ZUS się z tym nie zgodził, bo jego zdaniem takie urazy wynikają z samego charakteru obowiązków. Czy jest szansa na zmianę decyzji przez sąd?
Z art. 234 kodeksu pracy wynika, że w razie wypadku przy pracy pracodawca jest obowiązany podjąć niezbędne działania eliminujące lub ograniczające zagrożenie, zapewnić udzielenie pierwszej pomocy osobom poszkodowanym i ustalenie w przewidzianym trybie okoliczności i przyczyn wypadku oraz zastosować odpowiednie środki zapobiegające podobnym wypadkom. Koszty związane z ustalaniem okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy ponosi pracodawca.
Uznanie danego zdarzenia za wypadek przy pracy przez pracodawcę nie oznacza jeszcze, że automatycznie ZUS podzieli takie stanowisko i przyzna jednorazowe odszkodowanie ofierze wypadku. Skoro więc ZUS wydał decyzję odmowną, konieczne będzie złożenie odwołania do sądu. Odwołanie powinno zawierać wniosek o wydanie opinii przez biegłego odpowiedniej specjalności, w tym przypadku będzie to biegły z zakresu ortopedii.
W odpowiedzi na zadane pytanie warto odwołać się do wyroku Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku z 19 maja 2021 r., sygn. akt VI U 237/17. Sąd również analizował odmowę przyznania odszkodowania przez ZUS w sytuacji, gdy pracownik doznał urazu podczas rozładunku towaru. W podanej sprawie sąd uznał, że zdarzenie miało charakter nagły, niespodziewany, a dodatkowo zostało spowodowane przyczyną zewnętrzną. Podkreślono, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego utrwalony jest pogląd o szerokim rozumieniu przyczyny zewnętrznej wypadku przy pracy. Zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku przy pracy może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny ‒ w istniejących warunkach ‒ wywołać szkodliwe skutki, w tym także pogorszyć stan zdrowia pracownika dotkniętego już schorzeniem samoistnym (zob. np. wyrok SN z 18 sierpnia 2009 r., sygn. akt I PK 18/09). Pogląd ten został zaakceptowany także w wyroku SN z 28 kwietnia 2005 r., sygn. akt I UK 257/04, niepubl., w którym dodano, że w tym znaczeniu przyczyną zewnętrzną może być nie tylko narzędzie pracy, lecz także siły przyrody, a nawet praca i czynności samego poszkodowanego. Sąd zaakcentował, że przesuwanie, unoszenie i układanie towaru na półkach przez powoda było zarazem bezpośrednią i adekwatną przyczyną zdarzenia i urazu w postaci uszkodzenia stawu barkowo-obojczykowego prawego. Finalnie sąd uznał dane zdarzenie za spełniające przesłanki wypadku przy pracy, co skutkowało przyznaniem odszkodowania.
W opisywanej w pytaniu sytuacji warto więc złożyć odwołanie od decyzji ZUS wraz z wnioskiem o powołanie biegłego sądowego z zakresu ortopedii.
Podstawa prawna
•art. 234 ustawy z 26 czerwca 1974 r. ‒ Kodeks pracy (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1320; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1162)
•art. 3 ust. 1 ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1205; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1621)
Prowadzę małą firmę. W związku z pandemią musiałem zwolnić pracowników, a na sezon letni chciałbym zatrudnić swoją żonę. Czy mogę zatrudnić ją na bezpłatną umowę zlecenia, aby nie płacić za nią składek?
W orzecznictwie sądowym akcentuje się, że wprawdzie umowa zlecenia może nie być połączona z obowiązkiem zapłaty zleceniobiorcy wynagrodzenia, lecz jej nieodpłatność musi wprost wynikać z treści umowy lub uzasadniona musi zostać okolicznościami (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 2 lipca 2013 r., sygn. akt I ACa 189/13). Jednak w opisywanej sytuacji wątpliwości dotyczą nie tylko samej umowy zlecenia, lecz także tego, że ma być ona zawarta z członkiem rodziny.
W podanym stanie faktycznym mamy do czynienia z nieodpłatnością umowy zlecenia zawieranej z członkiem rodziny. Z art. 6 ust. 1 pkt 4 i art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) wynika zaś, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które wykonują pracę na podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia albo innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z kodeksem cywilnym stosuje się przepisy dotyczące zlecenia. Z art. 18 ust. 1 i 3 ustawy systemowej wynika z kolei, że podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe tych ubezpieczonych stanowi przychód. W opisywanej sytuacji umowa zlecenia zawarta z żoną przedsiębiorcy ma być nieodpłatna. A skoro zleceniobiorca nie będzie osiągał przychodu, to umowa nie będzie również podlegała oskładkowaniu.
Możliwe jest więc zatrudnienie zleceniobiorcy na nieodpłatnej umowie zlecenia. Umowa będzie również dopuszczalna między małżonkami, z których jeden jest podmiotem zatrudniającym. Aby jednak uniknąć ewentualnych problemów z ZUS, konieczne jest właściwie sformułowanie postanowień takiej umowy. Powinno z jej treści wynikać w sposób jednoznaczny, że zleceniobiorca nie otrzyma wynagrodzenia za wykonaną pracę.
Podstawa prawna
• art. 6 ust. 1 pkt 4, art. 12 ust. 1, art. 18 ust. 1 i 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423; Dz.U. z 2021 r. poz. 2105)
Wojewódzki zespół ds. orzekania o niepełnosprawności nie przyznał mi na stałe znacznego stopnia niepełnosprawności, a tylko okresowo do końca września. W ubiegłym roku przeszedłem zawał serca. Czy jest szansa na zmianę orzeczenia przez sąd?
Z art. 2 pkt 10 ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych wynika, że niepełnosprawność to trwała lub okresowa niezdolność do wypełniania ról społecznych z powodu stałego lub długotrwałego naruszenia sprawności organizmu, w szczególności powodująca niezdolność do pracy. Z art. 4 tej ustawy wynika z kolei, że do znacznego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę z naruszoną sprawnością organizmu, niezdolną do pracy albo zdolną do pracy jedynie w warunkach pracy chronionej i wymagającą, w celu pełnienia ról społecznych, stałej lub długotrwałej opieki i pomocy innych osób w związku z niezdolnością do samodzielnej egzystencji (ust. 1). Zaliczenie do znacznego albo umiarkowanego stopnia niepełnosprawności nie wyklucza możliwości zatrudnienia tej osoby u pracodawcy niezapewniającego warunków pracy chronionej, w przypadkach:
1) przystosowania przez pracodawcę stanowiska pracy do potrzeb osoby niepełnosprawnej,
2) zatrudnienia w formie telepracy.
Warto zwrócić uwagę na stanowisko zawarte w wyroku Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie z 17 stycznia 2022 r., sygn. akt IX U 235/21. Sąd analizował kwestię przyznania znacznego stopnia niepełnosprawności na stałe. Sąd powołał dowód z opinii biegłego z zakresu kardiologii i chorób wewnętrznych, że zgłoszone przez odwołującego się naruszenia sprawności organizmu miały związek właśnie z chorobami serca. Biegły wyraził ocenę, że choroby mają charakter znacznego stopnia niepełnosprawności, ale tylko okresowo. Wskazał na podjęte leczenie, rehabilitację, które to działania docelowo dają nawet możliwość zmiany stopnia niepełnosprawności na stopień umiarkowany. Sąd stwierdził, że w chwili wydania zaskarżonego orzeczenia nie ma pewności, czy do takiej poprawy dojdzie, ale skoro istnieje prawdopodobieństwo, że może nastąpić – to przyznany stopień niepełnosprawności ma charakter okresowy. Po upływie jego terminu nastąpi ponowna ocena stanu zdrowia odwołującego się, co oczywiście nie wyklucza możliwości ponownego przyznania stopnia znacznego, jeżeli poprawa nie wystąpi. Finalnie sąd uznał, że decyzja wojewódzkiego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności jest prawidłowa.
Można wiec stwierdzić, że sama choroba serca nie przesądza o przyznaniu na stałe znacznego stopnia niepełnosprawności. W tego rodzaju sytuacjach warto złożyć odwołanie od decyzji wojewódzkiego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności, ale trzeba się liczyć z tym, że zostanie utrzymany określony stopień niepełnosprawności. Może być on jednak w przyszłości przedmiotem ponownej oceny.
Podstawa prawna
• art. 2 pkt 10, art. 4 ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 573; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1981)
Pobierałam wcześniejszą emeryturę, a jednocześnie prowadziłam działalność gospodarczą. Okazało się, że przekroczyłam kwotę dozwolonego przychodu i emerytura powinna być zmniejszona. ZUS żąda ode mnie zwrotu świadczeń za całe trzy lata, bo nie zawiadomiłam rzekomo ZUS o osiąganym przychodzie. Czy nie ma znaczenia, że byłam zgłoszona do ubezpieczenia jako prowadzący działalność?
Zgodnie z art. 84 ust. 3 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) nie można żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń z ubezpieczeń społecznych za okres dłuższy niż ostatnie 12 miesięcy, jeżeli osoba pobierająca świadczenia zawiadomiła organ wypłacający świadczenia o zajściu okoliczności powodujących ustanie prawa do świadczeń albo wstrzymanie ich wypłaty, a mimo to świadczenia były nadal wypłacane, a w pozostałych przypadkach ‒ za okres dłuższy niż ostatnie trzy lata.
Zawiadomienie takie będzie miało znaczenie właśnie w sprawach takich jak opisana. Emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny, mogą dorabiać bez ograniczeń, jednak ci, którzy pobierają wcześniejsze świadczenia, muszą się liczyć z ograniczeniami. Przekroczenie przychodu w wysokości 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia powoduje zmniejszenie emerytury, a jeśli przychód przekroczy 130 proc. – świadczenie jest zawieszane. W przypadku osób, które prowadzą działalność gospodarczą, za przychód ten uznaje się podstawę wymiaru składek, które ta osoba zadeklarowała.
Osoby osiągające dodatkowe przychody zobowiązane są zawiadomić o tym ZUS, jeśli ich przychody przekraczają albo przekroczą wskazane limity. Jeśli to zrobią, mogą liczyć na pewien bonus, o którym owa we wspomnianym wyżej art. 83 ust. 3 ustawy systemowej, a więc zwrot świadczenia (jego części) tylko za 12 miesięcy, a nie za trzy lata.
Sąd Najwyższy w wyroku z 20 stycznia 2016 r., sygn. akt II UK 9/15, uznał, że nie jest zawiadomieniem, o którym stanowi art. 84 ust. 3 ustawy systemowej, zgłoszenie do ZUS wniosku o objęcie ubezpieczeniem zdrowotnym z tytułu prowadzenia pozarolniczej działalności. Przy czym nie chodzi o to, że zgłoszenie takie nie jest obserwowane ze względu na przesłanki do wstrzymania lub zawieszenia wypłaty świadczeń, lecz o to, że brak w tej czynności treści objętej odpowiednim pouczeniem. Nie ma znaczenia, że organ rentowy mógł powziąć wiadomość o konieczności wstrzymania wypłaty świadczeń z urzędu, na podstawie analizy akt, gdyż ‒ mimo istnienia znanych organowi rentowemu okoliczności powodujących zawieszenie prawa do tego świadczenia, o których pobierający świadczenie był uprzednio pouczony ‒ następuje pobranie świadczeń nienależnych.
Podobnie w opisywanej sytuacji czytelniczka nie może powoływać się na to, że „pośrednio” zawiadomiła ZUS o prowadzeniu działalności poprzez zgłoszenie się do ubezpieczenia zdrowotnego.
Podstawa prawna
• art. 84 ust. 3 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 2105)