Pandemia koronawirusa zepchnęła większość naszych aktywności do świata online. Dokładnie w takiej samej sytuacji znaleźli się seniorzy. Dla nich było to tym bardziej dotkliwe, że większość z nich nigdy nie miała do czynienia z internetem.

Z badań wynika, że wykluczenie cyfrowe w Polsce ma przede wszystkim twarz seniora. Według danych GUS z 2019 r. 3,63 mln Polaków w wieku 55-74 lata nigdy nie korzystało z internetu. Jest to 80 proc. spośród całe grupy osób nigdy niekorzystających z internetu. Podobne wnioski wynikają z analizy danych na temat niekorzystania z komputera. Również w tej kategorii zdecydowanie
dominują osoby starsze. Jedyna różnica między osobami niekorzystającymi z komputera a niekorzystającymi z internetu polega na tym, że tych pierwszych ogółem jest o niecałe 270 tys. więcej

Badania na temat korzystania przez seniorów z komputerów i internetu prowadzi także Urząd Komunikacji Elektronicznej. Według danych za 2019 rok 69,8 proc. osób powyżej 60 roku życia nie korzystało z internetu. Natomiast jeśli chodzi o komputer, to nie korzystało z niego 73,5 proc. seniorów. W przedziale wiekowym 60-70 lat ten odsetek wynosił 62,6 proc., a dla osób powyżej 70. - 89,2 proc.

Jak zauważają autorzy raportu "Wykluczenie cyfrowe podczas pandemii" pandemia spowodowała, że cyfrowe wykluczenie stało się realnym problemem, który dotknął seniorów bezpośrednio, a pośrednio przez to także młodszych członków ich rodzin. Przed wprowadzeniem lockdownu oraz społecznych i gospodarczych obostrzeń, seniorzy niekorzystający z internetu i komputerów, zgodnie z deklaracjami z badań GUS i UKE, mogli nie uważać tego za niezbędne. Swoje potrzeby bez większych przeszkód byli w stanie zaspokoić poprzez tradycyjne zakupy, wizytę u lekarza, pójście do placówki pocztowej lub bankowej, czy spotkanie z rodziną lub znajomymi.

Tymczasem pandemia wymusiła ograniczenia w funkcjonowaniu sklepów, urzędów, placówek pocztowych i bankowych, a zwłaszcza przychodni lekarskich. W szczycie obostrzeń także zwykłe wychodzenie z domu zostało ograniczone. Duża część z wymienionych aktywności przynajmniej częściowo przeniosła się do internetu. Seniorzy wykluczeni cyfrowo zaspokajając swoje podstawowe potrzeby w tradycyjny sposób zostali narażeni na zwiększone niebezpieczeństwo zakażenia koronawirusem. W części przypadków wykluczenie cyfrowe spowodowało, że stali
się „niewidzialni”. Dotknęło to np. seniorów, którzy nie potrafili wysłać maila do pracującego zdalnie urzędu.

W obliczu lockdownu część seniorów niekorzystających z internetu i komputera zapewne postąpiła tak, jak zdarzało im się robić już wcześniej, czyli szukała pomocy wśród najbliższej rodziny. Z badania UKE wynika, że w przypadku niemal 25 proc. seniorów wykluczonych cyfrowo ktoś załatwiał za nich ich sprawy przez internet. Najczęściej były to dzieci – 64,5 proc. wskazań – albo wnuczęta – 39,7 proc. odpowiedzi. Sprawy, które najbliższa rodzina załatwiała w imieniu seniorów przez internet w 2019 r., odpowiadają głównym potrzebom seniorów również w czasie
pandemii. Być może pandemiczne ograniczenia w dostępie do usług stacjonarnych sprawią, że część młodszych seniorów zdecyduje się na wejście do świata cyfrowego. Można już znaleźć sygnały zapowiadające taki trend.

O ile Polacy młodzi oraz w średnim wieku korzystają z internetu i komputera z podobną częstotliwością, co mieszkańcy krajów UE, o tyle polscy seniorzy są zdecydowanie bardziej wykluczeni cyfrowo niż osoby starsze w krajach UE. Punktem zwrotnym jest grupa wiekowa 45-54 zarówno jeśli chodzi o korzystanie z internetu, jak i z komputera. Polacy w tym wieku korzystają z ICT rzadziej niż średnio mieszkańcy UE, ale różnica jest mniejsza niż 10 pkt. proc. Natomiast w starszych grupach wiekowych różnice stają się dużo bardziej widoczne, sięgając kilkunastu lub nawet
kilkudziesięciu pkt. proc.