Nowa strategia klimatyczna, którą przedstawił w środę wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans, kładzie nacisk na działania adaptacyjne, jakie - według planu KE - powinno podjąć jak najwięcej ludzi.
"Pandemia Covid-19 wyraźnie pokazała, że niewystarczające przygotowanie może mieć poważne konsekwencje. Nie ma szczepionki przeciwko kryzysowi klimatycznemu, ale nadal możemy z nim walczyć i przygotować się na jego nieuniknione skutki. Skutki zmiany klimatu są już odczuwalne zarówno w Unii Europejskiej, jak i poza nią. Nowa strategia przystosowania się do zmiany klimatu umożliwia nam przyspieszenie i zwiększenie skali przygotowań. Jeżeli przygotujemy się teraz, mamy jeszcze szansę zbudować odporność na zmianę klimatu w przyszłości" - przekonywał Timmermans.
Wśród konsekwencji zmian klimatycznych, które zdaniem KE są nieuniknione, wymienia ona "fale śmiercionośnych upałów", "niszczycielskie susze", "zniszczone lasy wybrzeża".
"W oparciu o strategię przystosowania się do zmian klimatu z 2013 r. celem dzisiejszych wniosków jest przesunięcie punktu ciężkości ze zrozumienia problemu na opracowywanie rozwiązań oraz przejście od planowania do wdrażania" - podsumowuje nową strategię Komisja.
Uzasadniając konieczność wprowadzenia nowej unijnej strategii, KE argumentuje, że poprzedni plan działań, choć został pozytywnie oceniony dwa lata temu, wymagał "pogłębienia i rozszerzenia działań przystosowawczych", tj. zwiększenia jednolitości i dostępności danych, wypełnienia luki w zakresie ochrony klimatu związanej z nieubezpieczonymi stratami gospodarczymi oraz zwiększenia finansowania na rzecz przystosowania się do zmiany klimatu.
"Nowe działania w zakresie przystosowania się do zmiany klimatu muszą angażować wszystkie grupy społeczne i wszystkie szczeble sprawowania rządów w UE i poza nią. (...) Działania adaptacyjne muszą opierać się na solidnych danych i narzędziach oceny ryzyka, do których dostęp będą mieli wszyscy – od rodzin kupujących, budujących i remontujących domy po przedsiębiorstwa w regionach przybrzeżnych i rolników planujących uprawy" - czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej KE.