Ważne, by młodzi ludzie już na zajęciach obowiązkowych w szkole uczyli się odróżniać wartościowe informacje zamieszczane w internecie od tych niebezpiecznych. Każdy incydent związany z hejtem w sieci mogą zgłosić nauczycielowi, mogą też skorzystać z pomocy online – powiedział we wtorek w Sejmie Tomasz Kulasa z MEiN.

Podczas wtorkowego posiedzenia sejmowej podkomisji stałej do spraw młodzieży rozpatrzono informację Ministra Edukacji i Nauki o zagrożeniach związanych z korzystaniem z portali i mediów społecznościowych.

Zastępca dyrektora Departamentu Nauczania i Podręczników w MEiN Tomasz Kulasa, przypomniał we wtorek, że ustawa Prawo oświatowe obliguje dyrektora szkoły do corocznej diagnozy w zakresie potrzeb rozwojowych uczniów, w tym czynników ryzyka dotyczących korzystania przez uczniów z internetu.

Mówił, że w kształtowaniu ich postawy związanej z korzystaniem z portali społecznościowych główną rolę odgrywa edukacja i rozwijanie ich umiejętności cyfrowych.

"To przede wszystkim edukacja informatyczna w klasach I-III, informatyka w klasach starszych, ale także edukacja w ramach innych przedmiotów realizowanych w szkole" – powiedział. Zauważył też, że w "nowej podstawie programowej kwestie kompetencji cyfrowych zostały wzmocnione i wymienione wśród głównych celów".

"Staramy się, aby młodzi ludzie – w ramach realizacji podstawy programowej – już na zajęciach obowiązkowych uczyli się, jak odróżniać wartościowe informacje w sieci od tych niebezpiecznych, by umieli spojrzeć krytycznym okiem na treści, do których docierają" – powiedział Kulasa.

Zauważył, że z przeprowadzonych dla MEiN badań i analiz wynika, że młodzi ludzie mają dość dobrze rozwinięte umiejętności związane z posługiwaniem się mediami społecznościowymi, ale brakuje im umiejętności cyfrowych związanych z podstawowymi kwestiami, jak np. wysłanie e-maila z załącznikiem. "To nie jest równomierny rozwój" – ocenił.

Pytany o przeciwdziałanie hejtowi w mediach społecznościowych i planowane w tym zakresie działania resortu, przedstawiciel MEiN odparł, że młodzi ludzie mogą zgłosić każdy taki incydent w szkole.

"Zarówno dyrektor, jak i nauczyciele, mają takie informacje od dzieci pozyskiwać i na nie reagować" – powiedział Kulasa.

"Jeżeli uczeń nie chce tego typu kwestii poruszać w szkole, ma możliwość skorzystania z pomocy telefonicznej online" – dodał. W tym celu – jak zauważył – stworzono m.in. Polskie Centrum Programu Safer Internet. Tworzą je państwowy instytut badawczy NASK i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Centrum podejmuje wiele działań na rzecz bezpieczeństwa dzieci i młodzieży korzystających z internetu i nowych technologii.

W ramach Polskiego Centrum Programu Safer Internet realizowane są trzy projekty. Pierwszy z nich – Saferinternet.pl – to projekt, którego celem jest zwiększanie społecznej świadomości o zagrożenaich, jakie niosą ze sobą najnowsze techniki komunikacji. Drugi projekt to telefon zaufania dla dzieci i młodzieży 116-111 oraz telefon dla rodziców i nauczycieli w sprawach bezpieczeństwa dzieci 800-100-100. W ramach tych dwóch projektów udzielana jest pomoc młodym internautom, rodzicom i profesjonalistom w razie zagrożeń związanych z korzystaniem z internetu. Trzeci projekt to Dyżurnet.pl – punkt kontaktowy, do którego można anonimowo zgłaszać przypadki występowania w internecie treści zabronionych prawem, takich jak materiały przedstawiające seksualne wykorzystanie dzieci, pedofilię, treści o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym.