Szał, który na początku stycznia opanował polskich facebookowiczów, nie jest niczym nowym. Przywędrował do nas z USA i Europy Zachodniej. Co interesuje polskich spotterów?

Spotted. Ale o co chodzi?

Spotted czyli z ang. zaobserwowane, zauważone. W ciągu trzech tygodni kilka tysięcy polskich użytkowników zaczęło nie tylko obserowować to, co się dzieje wokół nich, ale i wrzucać swoje obserwacje na specjalne fanpage Facebooka. Nie byłoby w tym nic specjalnego, wszak i na Facebooku można było to robić od dawna, ale różnica jest znacząca. Administratorzy tych fanpage'ów anonimowo wrzucają wszelkie posty, przekazywane przez użytkowników za pomocą wiadomości na FB lub maila. Natomiast kilkadziesiąt tysięcy tych, którzy polubili te strony codziennie może odczytywać najświeższe informacje o…

No właśnie, o czym informują spotterzy?

Zacznijmy od tego, że pierwsza polska strona tego typu, która zyskała ogromną popularność to Spotted BUW. Do tej pory zyskała ponad 14, 5 tys fanów. W zasadzie można by stwierdzić, że będzie to świetny pomysł na poinformowanie wszystkich o dostępności książek, ciekawych pozycji czy choćby zapytań, jak przygotować się do konkretnego egzaminu. Ale nic z tych rzeczy. Oto post z 30 stycznia b.r. na stronie Spotted BUW: "W pomieszczeniu za akwarium znalazłem ładowarkę do iPhona 4/4s w gniazdku. Do odbioru w miejscu gdzie zostala zgubiona". I kolejny: "znaleziono legitymację studencką Jakuba D. do odebrania na parterze po lewo od schodów na dziale radio telewizja prasa. siedzą dwie dziewczyny przy pierwszym regale" (pisownia oryginalna). Praktyczne i pożyteczne.

Forum towarzyskie…

Ale przeglądając kolejne posty na stronach miast, klubów, restauracji czy stacji kolejowych nie ma złudzeń: spotted to funkcjonalność Facebooka pozwalająca na zawieranie znajomości, ocenianie urody koleżanek i kolegów i tego typu podobnych towarzyskich pogaduszek, oczywiście całkowicie anonimowo. Przykład: Spotted Legionowo i dosyć ciekawy post - „Informacja dla pana który pracuje w komisie w Kauflandzie , patrzysz sie na mnie calymi dniami nie boj sie podejdz i zagadaj :) jestes przystojny chetnie nawiaze z Toba kontakt . pozdrawia dziewczyna z za kasy " (pisownia oryginalna). Nie jest to przypadek, większość stron spotted jest usiana tego typu propozycjami, ocenami i ogłoszeniami towarzyskimi.

…czy może coś więcej

Administratorzy stron spotted są kluczem do tego, aby ta funkcjonalność nie stała się miejscem absurdalnych wypowiedzi, obrażania i wyśmiewania się z innych osób, mobbingu i pozostałych form wypowiedzi, które mogą skończyć się w sądzie. Anonimowość, którą zapewnia spotted daje ogromne możliwości bezkarnego zachowania i o tym należy pamiętać.

Sami administratorzy w większości przypadków nie ujawniają się. Z pewnością nie wiedzą, w którym kierunku będzie ewoluować Spotted, co ze sobą przyniesie i jakie pociągnie za sobą konsekwencje dla użytkowników, jak i zarządzających tymi stronami.

Przyszłość Spotted jest niemal nieograniczona. Korzystając z wpisów nieznanych nam osób, możemy się dowiedzieć o ciekawej premierze w kinie, promocji w supermarkecie czy wyprzedaży naszej ulubionej marki odzieżowej. Dzięki wiadomościom na Spotted dowiemy się, czy w mieście, do którego jedziemy pada deszcz, czy nasz pociąg jest opóźniony oraz czy warto wybrać się do tego czy innego klubu.

Dzięki armii spotterów obywatelskich nie ominie nas informacja o wypadkach i korkach na drodze oraz ważnych informacjach z życia miast, osiedli i małych wiosek. To też dobre miejsce do marketingu szeptanego. Wystarczy, że właściciel sklepu wrzuci post na stronę miasta i kilkadziesiąt tysięcy osób dowie się o jego niepowtarzalnej ofercie. Czas pokaże, do czego jeszcze wykorzystamy tę funkcjonalność, oby z rozsądkiem.