Chiński producent telefonów Huawei włącza się do rozgrywki o rosnący polski rynek smartfonów.
Producenci, tacy jak Samsung, HTC, Sony i LG, większość aparatów sprzedają za pośrednictwem sieci komórkowych, ale dotąd trzej najwięksi operatorzy nie chcieli wpuścić do swojej oferty smartfonów Huaweia. Firma ta znalazła więc sobie sprzymierzeńca w ich największym rywalu – czwartej co do wielkości sieci Play.
– Współpracujemy z Huaweiem od początku, najpierw budując sieć nadawczą, a teraz sprzedając telefony. Myślę, że jego najnowsze smartfony sprawią, że lider tego segmentu może czuć się zagrożony – podkreśla Marcin Gruszka z Playa.
Nazwa nie padła, ale chodzi o koreańskiego Samsunga. Według ostatniego badania MEC Analytics and Insight to najpopularniejsza marka smartfonów w Polsce z 32-proc. udziałem w rynku. Drugie miejsce zajmuje Nokia z 29 proc., a trzecie Sony, którego telefony stanowią 15 proc. wszystkich sprzedawanych
Huawei spróbuje teraz powalczyć o klientów zmieniających stary telefon na smartfona. – Stanowią one 70 proc. naszej sprzedaży – dodaje Marcin Gruszka. Do końca roku Polacy kupią ich ponad 5 mln.
Chiński producent będzie chciał ich przyciągnąć dwoma modelami. Już rusza sprzedaż Huawei Ascend G300, który w abonamencie za 65 zł kosztować będzie złotówkę. W sierpniu wkroczy z modelem z wyższej półki – Ascend P1. Telefon ma kamerę 8 Mpix, procesor o prędkości 1,5 GHz i obsługuje wszystkie sieci na świecie. Przez analityków ustawiany jest na równi ze smartfonami z górnej półki produkowanymi przez Samsunga, HTC czy Sony. Różni ich jednak cena. Ascend P1, według informacji DGP, kosztować będzie w sklepie ok. 1800 zł, co oznacza, że będzie częściej dostępny w ofertach za złotówkę. Z kolei modele takie, jak Samsung Galaxy SIII, HTC One x, to koszt rzędu 2 – 2,4 tys. zł. Analitycy twierdzą przy tym, że technologicznie telefony chińskiego producenta nie ustępują konkurentom.
– Największym problemem Huaweia jest to, że to marka wciąż niewiele mówi konsumentom. A bez silnego brandu trudno podbić rynek – twierdzi Witold Tomaszewski, ekspert serwisu branżowego Telepolis.pl.
A ponieważ producent nie ma siły przebicia w postaci mocnej marki, trudno negocjuje mu się współpracę z największymi operatorami. Zwłaszcza że ma wysokie oczekiwania cenowe. Dlatego jak dotąd nie udało mu się wprowadzić swoich smartfonów do ofert Orange czy T-Mobile. – Producent się stara, ale wciąż zbyt słabo – mówią menedżerowie obu sieci.
Zdaniem części analityków to jednak stan chwilowy, a chiński producent będzie zdobywał udziały w rynku.
– Wprawdzie Huawei jest w Polsce niszowym graczem i właśnie wprowadzone do sprzedaży dwa modele smartfonów polskiego rynku nie podbiją, ale nie można zapominać, że jest to firma, która w 2011 r. miała ponad 32 mld dol. obrotu i sprzedała 20 mln smartfonów – przypomina Marek Kujda, analityk firmy badawczej IDC Poland. Nawet jeśli na razie nie udało się jej wejść do głównej sprzedaży największych sieci komórkowych, lada chwila może się to zmienić.