Czy po zmianie przepisów stypendium rektora powinno być dostępna dla studentów kształcących się na drugim kierunku.

W przyszłym tygodniu Trybunał Konstytucyjny zdecyduje, czy przyznawanie stypendium rektora tylko na jednym kierunku nie łamie Konstytucji RP. Czy wprowadzenie takiego ograniczenia jest zgodne z ustawą zasadniczą?
Nie
PIOTR MÜLLER, przewodniczący Parlamentu Studentów Rzeczypospolitej Polskiej. Obecne przepisy nie pozwalają przyznać studentowi stypendium rektora na drugim kierunku studiów, nawet jeżeli nie otrzymywał takiego stypendium na tym pierwszym. Takie rozwiązanie powoduje, że otrzymanie świadczenia zależy od kolejności podejmowania fakultetów. Istnieje możliwość, że przy zmianie ich sekwencji świadczenie byłoby należne. Przepisy powinny być zatem nakierowane na fakt otrzymywania w przeszłości analogicznego świadczenia, a nie na możliwość jego uzyskania na pierwszym kierunku. Analogicznie przedstawia się kwestia stypendium socjalnego.
Tak
JACEK PAKUŁA prawnik, doktorant na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ograniczenie, a w zasadzie pozbawienie prawa do stypendium osób, które ukończyły już jedne studia albo uczą się na kilku kierunkach i tylko na jednym z nich mają prawo do wsparcia, w mojej ocenie nie narusza konstytucji. Z jej art. 70 ust. 4 wynika, że pomoc materialna państwa – finansowana przecież przez podatników – powinna być w pierwszej kolejności ukierunkowana na uzyskanie wykształcenia przez swoich obywateli. Chodzi tu więc o pomoc dla tych osób, które rozpoczynają pierwsze studia. Z tego względu zmiany w zakresie finansowego wsparcia można oceniać jako uszczelniające system, który nadal jest wadliwy.
Czy zatem powinny zostać przywrócone stypendia na kilku kierunkach?
Tak
PIOTR MÜLLER Parlament Studentów RP oficjalnie zwrócił się do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego o możliwość przywrócenia stypendium rektora oraz specjalnego dla osób niepełnosprawnych na kolejnych kierunkach studiów. Stypendium socjalne powinno być z kolei dostępne na wybranym przez studenta fakultecie. Jego nieograniczone przywrócenie na wszystkich kierunkach mogłoby doprowadzić do nadużyć, które zdarzały się w przeszłości.
Nie
JACEK PAKUŁA Wynika to z konstytucji, jak również z analizy sytuacji społeczno-gospodarczej. W tym kontekście już samo studiowanie, bez konieczności wnoszenia opłat, jest bonusem. Trzeba pamiętać, że pomoc materialna państwa to nie tylko stypendia, ale również preferencyjne kredyty, zniżki np. komunikacyjne, dostęp do biblioteki, czy nawet to, że uczelnia znajduje się w pobliżu miejsca zamieszkania studenta. Ponieważ finansowana jest ona z budżetu państwa, to zasadne jest pytanie, czy stać nas, żeby każdemu fundować edukację na kolejnych kierunkach.
Czy konieczne jest wprowadzenie innych zmian w systemie pomocy materialnej?
Tak
PIOTR MÜLLER Potrzebna jest ogólna dyskusja na temat dystrybucji środków przeznaczonych na wsparcie dla studentów. Mogłoby być ono lepiej dystrybuowane. Konkretne postulaty zmian powinny jednak wynikać z rzetelnej analizy obecnego systemu. Ważną modyfikacją byłoby np. ujednolicenie wysokości stypendiów socjalnych, ponieważ w tym samym mieście, ale na różnych uczelniach, mogą być one znacząco różne. Czasami wysokość takiego świadczenia staje się instrumentem wykorzystywanym przez uczelnie do przekonywania maturzystów, aby rozpoczynali u nich naukę. Taka praktyka nie byłaby możliwa, gdyby wysokość stypendium ustalać np. w regionach. Nie chcę podawać gotowego rozwiązania. Wskazuję jednak na dość istotny problem.
Tak
JACEK PAKUŁA Pożądana wydaje się zmiana m.in. zasad obliczania dochodu w rodzinie studenta poprzez stosowanie ustawy o świadczeniach rodzinnych, bez wyjątków określonych w ustawie – Prawo o szkolnictwie wyższym. Co więcej, podstawowym świadczeniem powinno być stypendium socjalno-naukowe, co pozwoliłoby przywrócić naturalny charakter pomocy materialnej. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby obok takiego świadczenia funkcjonowały inne programy stypendialne. Finansowe potrzeby studentów są różne, więc należałoby zwiększyć udział pomocy o charakterze zwrotnym, czyli kredytów. Nie uważam jednak, że wsparcie materialne powinno być wyprowadzone ze szkół wyższych. Dobre, zrozumiałe prawo, a przy tym skuteczny system nadzoru, powinny wyeliminować znaczną liczbę nieprawidłowości.