Na koreańskie danie sannakji składają się owoce morza, które… nie są martwe. Małe, żywe ośmiornice są krojone i polewane olejem sezamowym. Kiedy potrawa ląduje na talerzu, macki nadal się wiją, a po spożyciu przyklejają się do podniebienia. Jeśli przyssawki przyczepią się do przełyku, mogą powodować uduszenie. Potrawa podawana jest więc wyłącznie na odpowiedzialność klienta.
/
Inne
/
flickr.com/LWY
Fuj okropność, co ludzi skłania do jedzenia tego świństwa??Swoją drogą to zapomnieliście wspomnieć o mięsie z psa, które w chinach jest dość drogie i uchodz za przysmak...
Ale ludziska mają gust...za nic na świecie tak cudnej potrawy nie zjadłabym-okropne!!!to tak samo jakby zjadać własne odchody -ładnie udekorować posypac cukrem pudrem i...mniam mniam
dlaczego są to potrawy, które przyrządza się torturując biedne zwierzęta - gotowanie w skorupce, krojenie i smażenie na żywca, itd. Okropność.
Czemu np. nie zajadają się zepsutymi warzywami i owocami?
Ta wasza moda na wegetarianizm i weganizm jest chora i obłędna człowiek jest tak skonstruowany że potrzebuję białka zwierzęcego po to Bóg stworzył zwierzęta żeby człowiek miał co jeść. Pozdrawiam.
FUJ !!! Jak można zjeść coś takiego .?!! No cóż u nas wydaje się dziwną potrawą , a gdzieś TAM ludzie uważają to za bardzo wykwintne danie .! Tak , po prostu palce lizać...
Kto chce spróbować .? :)
Komentarze (13)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeCzemu np. nie zajadają się zepsutymi warzywami i owocami?
Kto chce spróbować .? :)