Od poniedziałku w ostatnią fazę obostrzeń związanych z epidemią koronawirusa weszło 70 proc. mieszkańców 47-milionowej Hiszpanii, zaś położona na północnym zachodzie Galicia stała się pierwszym regionem w tzw. nowej normalności. Na Baleary dotarli pierwsi zagraniczni turyści.
Ostatnia faza restrykcji to czwarty etap w liczonej od 0 do 3 skali eliminowania obostrzeń, jaki rząd Pedra Sancheza wdraża od 4 maja. Na obszarze znajdującym się w ostatniej fazie luzowania restrykcji mogą m.in. działać ośrodki kultury i rozrywki, a lokale gastronomiczne oraz duże centra handlowe otworzyć połowę swojej powierzchni.
Od poniedziałku Galicia stała się pierwszą wspólnotą autonomiczną Hiszpanii, która usunęła obostrzenia w ramach czteroetapowego programu rządu, wchodząc w tzw. nową normalność.
Zasady funkcjonowania nowej normalności w Galicii określiły samodzielnie władze regionu, zobowiązując właścicieli kin, teatrów i innych miejsc rozrywki do korzystania z 75 proc. powierzchni tych placówek. Taką samą powierzchnię użytkową mają mieć też baseny.
Organizowane w Galicii od poniedziałku uroczystości na świeżym powietrzu, takie jak np. przyjęcia weselne, mogą liczyć do 250 uczestników. W przypadku imprez w pomieszczeniu zamkniętym maksimum to 150 osób.
W poniedziałek na Baleary przybyli pierwsi zagraniczni turyści – urlopowicze z Niemiec, którzy spędzą wczasy w ramach testowego programu. W sumie do końca czerwca na Baleary ma dotrzeć lotami czarterowymi około 10 tys. niemieckich urlopowiczów.
W niedzielę rząd premiera Sancheza ogłosił, że od 21 czerwca przywróci swobodny ruch turystyczny z krajami strefy Schengen, z wyjątkiem Portugalii, z którą granice zostaną otwarte dopiero 1 lipca.
Marcin Zatyka (PAP)