Travelplanet.pl przeanalizował statystyki rezerwacyjne dotyczące wyjazdów na tegoroczne ferie zimowe (18 stycznia – 2 marca). Wynika z nich, że polscy turyści myśląc o wyjeździe na zimowy wypoczynek z dziećmi zdecydowanie bardziej niż w poprzednich latach preferują włoskie i austriackie stoki niż kanaryjskie czy egipskie plaże. Klienci Traveplanet.pl wydadzą na tygodniowy wypoczynek podczas tegorocznych ferii średnio 2540 zł na osobę. Na wyjazd narciarski przeznaczają ok. 1340 zł na osobę, na wypad pod palmy – 3640 zł na osobę.
Raczej na deski niż pod palmy
Aż o 39,2 proc. więcej klientów Travelplanet.pl zarezerwowało do końca grudnia 2013 pobyty w Alpach i Dolomitach na tegoroczne ferie w stosunku do ubiegłorocznej przerwy zimowej. W wypadku wyjazdów do ciepłych krajów wzrost ten wynosi 31,4 proc.
Turyści preferują narciarskie ferie głownie we Włoszech i w Austrii. Do końca grudnia narty we Włoszech zarezerwowało 58 proc. turystów, wyjeżdżających na białe szaleństwo za granicą za pośrednictwem Travelplanet.pl (ubiegłoroczne ferie 44,9 proc.) Austrię wybrało 27,6 proc miłośników białego szaleństwa ( ferie 2013 – 31,7 proc.)
- Z naszych ubiegłorocznych statystyk, podsumowujących ferie 2013 wynikało jednak, że ostatecznie Na włoskie stoki udała się blisko połowa (49 proc.) miłośników białego szaleństwa, do austriackich kurortów - blisko co czwarty narciarz (24,7 proc.). W tym roku, z powodu braku śniegu w Tatrach i Karkonoszach zarówno po polskiej jak i słowackiej i czeskiej stronie gór może okazać się, że odsetek narciarzy wyjeżdżających do Włoch i Austrii może przekroczyć nawet 80 proc. – prognozuje Radosław Damasiewicz, dyrektor commerce Travelplanet.pl.
Alpejskie kurorty na polską kieszeń
Zwłaszcza że tamtejsze ceny pobytu są bardzo zbliżone do polskich czy czeskich hoteli i apartamentów.
Za 500 – 700 zł od osoby można spędzić tydzień w lutym nie tylko w austriackim Lofer czy włoskim Monte Bondone – to niewielkie ośrodki oferujące kilkadziesiąt km tras – ale także w Val di Fiemme czy Val di Sole, gdzie do dyspozycji jest kilkaset km nartostrad. Od 850 zł do 1000 zł od osoby kosztuje tydzień pobytu w apartamentach w znanych alpejskich kurortach: Bormio, Zell Am See, Cervinia czy Val Gardena.
Za 1000 zł od osoby można znaleźć tygodniowy pobyt w hotelu ze śniadaniami i obiadokolacjami. Są to jednak obiekty położone stosunkowo daleko od znanych ośrodków narciarskich, do których dojazd Skubisem lub samochodem zajmie sporo czasu, bądź zlokalizowane w małych jak na alpejskie standardy ośrodkach (np. austriacki region Lungau czy włoskie: Valle Isarco, Folgaria lub Solda). Można jednak znaleźć i takie oferty w ogromnych regionach jak Zillertal, Brixental (Austria), Val di Fiemme, Val di Sole (Włochy) gdzie za pobyt z wyżywieniem trzeba zapłacić ok. 1200 – 1300 zł od osoby.
Ze statystyk rezerwacyjnych wynika, że miłośnicy białego szaleństwa za tygodniowy pobyt na śniegu płacą średnio 1340 zł od osoby i ta cena nie uległa zmianie w stosunku do ubiegłorocznych ferii. Należy jednak pamiętać, że najczęściej są to wakacje z własnym dojazdem a do tego trzeba jeszcze dokupić skipassy – zauważa Radosław Damasiewicz. – Warto poszukać ofert w nielicznych ośrodkach, które oferują jednak free ski, czyli karnet w cenie pobytu – dodaje.
Gdzie i dla kogo karnet w cenie pobytu
W odróżnieniu od grudniowych, styczniowych czy marcowych ofert w Alpach i Dolomitach, gdzie w wielu ośrodkach w cenie pobytu zawarty jest również karnet narciarski, luty to tzw. wysoki sezon i regułą jest konieczność dokupienia go sobie osobno. Ale przyjemność 6-dniowego szusowania po setkach km nartostrad to wydatek rzędu ponad 200 euro na osobę. Jednak na oferty free ski w największych alpejskich ośrodkach mogą liczyć turyści ze Śląska, Podkarpacia, Łódzkiego, Lubelskiego i Pomorza. Tu ferie zaczynają się najwcześniej, bo 19 stycznia. W alpejskich stacjach narciarskich to jeszcze tzw. niski sezon i wiele z nich do wykupionego pobytu dodaje darmowy karnet narciarski.
Ale i ci turyści, którzy wyjadą na ferie w lutym, nie są bez szans na kupienie podobnej oferty, jeśli niekoniecznie chcą szaleć na nartach w największych i najsłynniejszych kurortach w Alpach.
Poprzez porównywarkę Travelplanet.pl (skupia oferty największych polskich touroperatorów) można znaleźć np. tygodniowy pobyt w austriackim Heiligenblut lub Gerlitzen Alpe lub włoskim Andalo. Tygodniowe wakacje ze śniadaniami, obiadokolacjami i darmowym karnetem można mieć za ok. 1500 zł od osoby.
Zimowa przerwa w Egipcie albo Tajlandii
O ile na wyjazdy narciarskie Polacy przeznaczają średnio tyle pieniędzy, ile wydawali na nie w poprzednie ferie, wyraźnie wzrosła cena wakacji pod palmami. Wyprawy w poszukiwaniu słońca i ciepłej pogody to głównie Wysypy Kanaryjskie i Egipt, ale znaczny wzrost turystyki prawdziwie egzotycznej sprawił, że polscy turyści płacą średnio 3640 zł od osoby, podczas gdy w ubiegłoroczne ferie wyjeżdżali w pogoni za latem wydając średnio 2906 zł na osobę.
34,4 proc. turystów, którzy ferie postanowili spędzić na plaży wybrało Egipt, 28,6 proc – wyspy Kanaryjskie. Ale aż 22,7 proc. turystów zarezerwowało do końca grudnia tak egzotyczne kierunki jak Chiny, Malediwy, Indonezja, Tajlandia, Gambia, Indie, Mauritius, Senegal czy Wenezuela – zauważa Radosław Damasiewicz. – Na poprzednie ferie podobne destynacje do końca grudnia 2012 rezerwowało nieco ponad 15 proc. turystów.
Jednak ciekawe oferty można znaleźć znacznie poniżej 2000 zł od osoby. Za 1200 – 1500 zł od osoby można spędzić tydzień z wyżywieniem HB na Malcie, w Tunezji czy na hiszpańskim wybrzeżu Costa Blanca. 1500 – 1600 zł trzeba wydać za tygodniowy pobyt w Egipcie, Cyprze czy na Maderze. – Trzeba pamiętać, że to oferty z wyżywieniem i przelotem – przypomina Damasiewicz. – W odróżnieniu od ferii na nartach, gdzie do pobytu często trzeba dokupić karnet, wyżywienie no i dojechać do ośrodka, w tym wypadku cena obejmuje całkowity koszt zimowych wakacji.