Nowa danina zagrozi realizacji rządowych i samorządowych programów, zakładających budowę sieci szerokopasmowych
Do projektu ustawy samorządowej próbuje się po cichu dopisać podatek obciążający łącza umożliwiające dostęp do internetu.
Z jednej strony rząd reprezentowany przez ministra administracji i cyfryzacji mówi, że ma ponad miliard euro na inwestycje szerokopasmowe z unijnych funduszy na inwestycje w światłowody. Rada Ministrów przyjęła przedłożony przez MAiC Narodowy Plan Szerokopasmowy mówiący, jak budować dzięki środkom unijnym i prywatnych inwestorów nowoczesną infrastrukturę telekomunikacyjną, a Polskie Inwestycje Rozwojowe zaangażują się w budowę internetu. Wcześniej, megaustawa z 2010 r. zmieniła absurdalny przepis mówiący, że kabel telekomunikacyjny jest budowlą. Zarówno dla inwestorów prywatnych, jak i – podkreślam – samorządowych znaczyło to koniec z podwójnym opodatkowaniem. Raz – kanalizacji, dwa – ułożonego w niej kabla telekomunikacyjnego.
Z drugiej strony mamy teraz ministra finansów i gminy, które łatając dziury w samorządowych budżetach, chcą sięgnąć po daninę od tego wielkiego przedsięwzięcia cywilizacyjnego, jakim jest rozbudowa łączy internetowych. Bez dostępu do łączności internetowej nasza gospodarka nie ma szans być w pełni konkurencyjna, a lokalne społeczności nie będą miały dostępu do usług elektronicznych. Taka propozycja opodatkowania jest bardzo krótkowzroczna.
Nałożenie nowego podatku na przedsiębiorców telekomunikacyjnych pozostaje w sprzeczności z realizacją celów Europejskiej Agendy Cyfrowej, przyjętego właśnie przez rząd Narodowego Planu Szerokopasmowego i Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa. Przedsiębiorcy powinni być zachęcani do zwiększania nakładów inwestycyjnych na budowę i rozbudowę sieci nowej generacji. Instytut Łączności określił wielkość tych nakładów na ok. 25 mld zł. Bez tych środków cele, jakie postawił sobie rząd, nie zostaną zrealizowane. Dla przykładu, dla projektu budowy szerokopasmowej sieci szkieletowej w woj. lubuskim rozszerzenie katalogu elementów infrastruktury, które podlegają opodatkowaniu, spowodowałoby naliczenie dodatkowych należności podatkowych w kwocie 1,3 mln zł rocznie. Taka kwota wystarczy na zakup i ułożenie ponad 30 km kabli światłowodowych lub też wybudowanie ponad 500 dostępów światłowodowych FTTH.
Wprowadzenie podwójnego opodatkowania łączy internetowych nie tylko zmniejszy zakres planowanych dzisiaj inwestycji, lecz także zagrozi uruchomionym już projektom budowy regionalnych sieci szerokopasmowych. Wiele gotowych planów budowy infrastruktury będzie musiało być zrewidowanych kosztowo, a być może nawet porzuconych. Dodatkowe obciążenie wynikające ze zmiany przepisów podatkowych stworzy w przyszłości koszt stały dla poczynionych inwestycji. Jeśli okaże się, że ze względu na wprowadzenie nowego podatku samorządy nie będą w stanie utrzymać sieci, to Polsce może grozić nawet zwrot udzielonej pomocy. Na tym przykładzie widać też, jak bardzo rozbieżne są interesy wewnątrz środowiska samorządowego – poborców podatku (gminy) i inwestujących w rozbudowę sieci samorządów wojewódzkich i inwestorów prywatnych.

Wacław Iszkowski