"ACTA będzie prawdopodobnie pogrzebana przed latem" - oznajmił we wtorkowym komunikacie rzecznik socjaldemokratów eurodeputowany Bernd Lange. Podobnego zdania jest polski europoseł z komisji ds. handlu międzynarodowego Paweł Zalewski (PO). "Najpewniej będzie to decyzja negatywna i parlament odrzuci ACTA" - napisał we wtorkowym komunikacie.
O wydanie opinii, czy ACTA jest zgodna z prawami podstawowymi i prawem UE, do Trybunału Sprawiedliwości UE zwróciła się Komisja Europejska, miał się też zwrócić Parlament Europejski. Na wtorkowym posiedzeniu komisji ds. handlu międzynarodowego europosłowie stwierdzili jednak, że nie będą kierować ACTA do trybunału i będą się trzymać pierwotnego grafiku.
"Niektórzy sądzili, że moja propozycja skierowania ACTA do Trybunału Sprawiedliwości UE była politycznym trikiem, by opóźnić decyzję. Przeciwnie, moją intencją było rzucenie trochę światła, co by pomogło członkom PE podjąć decyzję. Ponieważ pokazali dziś, że są gotowi głosować, cieszę się, że kalendarz jest jasny i sprawy pójdą szybko" - oświadczył po posiedzeniu komisji sprawozdawca ACTA w PE socjaldemokrata David Martin.
Niedawno komisarz UE ds. handlu Karel de Gucht apelował do krajów UE, by wstrzymały się z ostateczną decyzją o ACTA do czasu wydania opinii o niej przez trybunał, co potrwa najpewniej ok. 1,5 roku. Tymczasem, by ACTA weszła w życie w UE - bez względu na podpisanie umowy przez kraje UE - konieczna jest zgoda europarlamentu. Już w połowie lutego lider największej, chadeckiej frakcji w PE Joseph Daul mówił, że ACTA jest "martwa".
ACTA to międzynarodowa umowa handlowa o zwalczaniu handlu artykułami podrabianymi
Zawiera zapisy dotyczące ochrony własności intelektualnej, które zdaniem krytyków ograniczą swobodne funkcjonowanie internetu. ACTA podpisały 26 stycznia w Tokio 22 kraje unijne; nie podpisały jej dotąd Cypr, Estonia, Niemcy, Holandia i Słowacja. Do tej pory ratyfikację ACTA zawiesiły: Austria, Polska, Rumunia, Czechy, Łotwa, Bułgaria oraz Słowenia.
Liczne stowarzyszenia obywatelskie i organizacje społeczne, począwszy od polskich, protestowały przeciwko kontrowersyjnemu porozumieniu od czasu jego podpisania. Przeciwnicy ACTA złożyli też w lutym petycję do PE z blisko 2,5 mln podpisów.