Nowa dyrektywa europarlamentu może wzmocnić polskich dystrybutorów cyfrowej muzyki.
Nowa dyrektywa europarlamentu może wzmocnić polskich dystrybutorów cyfrowej muzyki.
Zmiany w unijnych przepisach ułatwią polskim przedsiębiorcom wejście na rynki międzynarodowe.
– Chyba żaden polski dystrybutor e-muzyki nie ma na razie globalnych ambicji. Ale ten rynek szybko rośnie i się zmienia. Nie jest wykluczone, że za jakiś czas będziemy chcieli sprzedawać pliki także za granicą – mówi nam przedstawiciel jednej ze średniej wielkości firm zajmujących się cyfrową dystrybucją utworów muzycznych. Nie chce, by podawać nazwę jego firmy, bo – jak mówi – obawia się kłopotów z największą organizacją zarządzającą prawami autorskimi, czyli ZAiKS.
Właśnie na rzecz takich firm ma działać przyjęta przez Parlament Europejski dyrektywa wprowadzająca licencje ponadkrajowe, czyli takie, które mogą obowiązywać w całej UE. O tym prawie pisaliśmy wczoraj w DGP. Nowy mechanizm pozwoli organizacjom zarządzania zbiorowego udzielać licencji na wiele państw. Dzięki temu dystrybutorzy muzyki będą mogli podpisywać umowę od razu dla całej Unii. Wprawdzie prawo to stworzono głównie z myślą o dużych graczach, takich jak Spotify, którzy mają być konkurencją dla iTunes, ale i dla polskich firm może okazać się przydatne.
Według raportu przygotowanego na zlecenie resortu kultury jesteśmy tuż przed przełomem na rynku cyfrowej dystrybucji muzyki. Tylko w I kw. 2013 r. przychody z cyfrowej sprzedaży nagrań wyniosły w Polsce ponad 7,2 mln zł, podczas gdy rok wcześniej było to zaledwie 4,7 mln. „Polski rynek treści muzycznych online znajduje się w momencie przełomowym. W 2011 r. na rynek wszedł iTunes. W 2012 r. – Spotify. Niektórzy popularni artyści osiągają sukces finansowy dzięki eksploatacji nagrań w sieci. Przykładem jest utwór »Ona tańczy dla mnie« grupy Weekend, który tylko dzięki kanałom cyfrowym w ciągu miesiąca przyniósł zespołowi i wytwórni ponad 100 tys. zł” – pisze dr Patryk Gałuszka, ekonomista z Uniwersytetu Łódzkiego.
Największe serwisy oferujące muzykę w ten sposób to Muzo, Muzodajnia, Iplay i Empik, oprócz nich funkcjonuje jeszcze kilkunastu drobniejszych, wyspecjalizowanych dystrybutorów dostarczających cyfrowe nagrania np. do sieci sklepów.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama