Kto zbył nagrane przez siebie filmy z lat 70., musi podzielić się z fiskusem dochodem, mimo że muzeum zapłaciło już inny podatek – od czynności cywilnoprawnych – wyjaśnił dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej.

Spytał o to mężczyzna, który sprzedał muzeum prawa do negatywów filmów oraz przeniósł na jego rzecz prawa autorskie do tych nagrań. Uwiecznił na nich widoki z lat 70.
We wniosku o interpretację poinformował, że od umowy sprzedaży muzeum (jako kupujący) odprowadziło już 2-proc. podatek od czynności cywilnoprawnych.
Uważał, że w takiej sytuacji on sam nie musi już płacić podatku od dochodu ze sprzedaży tych nagrań. Na pytanie dyrektora KIS podatnik doprecyzował, że jest twórcą i że stworzone przez niego filmy są przedmiotem prawa autorskiego.
W takiej sytuacji organ uznał, że podatek dochodowy się należy. Wskazał na art. 18 ustawy o PIT, który mówi o przychodach z praw majątkowych i wymienia m.in. przychody z odpłatnego zbycia praw autorskich i praw pokrewnych. Stwierdził, że przychody ze sprzedaży nagrań filmowych powinny być kwalifikowane jako przychód z praw majątkowych (art. 10 ust. 1 pkt 7 w zw. z art. 18 ustawy o PIT).
Jednocześnie dyrektor KIS wskazał, że na muzeum jako podmiocie wypłacającym wynagrodzenie z tytułu zapłaty za prawa do filmów stworzonych przez podatnika ciążył obowiązek pobrania i odprowadzenia zaliczki na PIT.
Interpretacja indywidualna dyrektora KIS z 16 marca 2021 r., sygn. 0112-KDIL2-1.4011.915.2020.2.MKA