Zakwaterowanie w miejscu budowy wiąże się z niedogodnością wykonywanej pracy, a nie żadnym przysporzeniem. Nie ma więc zaliczek na PIT od nadwyżki świadczenia ponad 500 zł miesięcznie – orzekł WSA w Warszawie
Nie przekonały go argumenty fiskusa, który powołał się na najnowszy wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego w podobnej sprawie – z 29 listopada 2018 r. (sygn. akt II FSK 799/18). Sąd kasacyjny stwierdził wtedy, że wydatki ponoszone przez pracodawcę na zapewnienie noclegów zatrudnionym w miejscu wykonywania przez nich pracy (z wyłączeniem podróży służbowej), stanowią przychód, od którego należy potrącić zaliczkę na PIT, gdy wartość świadczenia przekracza 500 zł miesięcznie.
Uzasadniając najnowszy wyrok WSA, sędzia Maciej Kurasz stwierdził jednak, że warszawski sąd zajmował się podobnymi sprawami już wcześniej i zajmował korzystne dla podatników stanowisko. Jako przykład podał wyrok z 2012 r. (sygn. akt III SA/Wa 2629/11), utrzymany w mocy przez sąd kasacyjny.
Dlatego – jak powiedział sędzia Kurasz – odmienne stanowisko w tej kwestii jest, zdaniem składu orzekającego, wadliwe.

W całej Polsce

Spór z fiskusem toczyła firma budowlana, która przeprowadza roboty na terenie całego kraju, w kilkudziesięciu lokalizacjach. Jej pracownicy wykonują swoje obowiązki służbowe bezpośrednio na placu budowy, poza miejscem zamieszkania i poza siedzibą firmy. Nie przebywają w tym czasie w podróży służbowej, ani nie są oddelegowani, bo w umowach o pracę mają określone miejsce jej wykonywania jako „budowy realizowane na terenie Polski”.
Sądy nie są jednomyślne w sprawie PIT od zakwaterowania fundowanego pracownikom budowlanym przez ich pracodawcę
Firma zapewnia zatrudnionym budowlańcom darmowe noclegi.
Spór z fiskusem dotyczył art. 21 ust. 1 pkt 19 ustawy o PIT, który zwalnia z podatku wartość świadczeń ponoszonych przez pracodawcę z tytułu zakwaterowania pracowników tylko do wysokości nieprzekraczającej miesięcznie kwoty 500 zł.
Firma uważała jednak, że w jej przypadku przychód u pracownika w ogóle nie powstaje, bo świadczenie jest ponoszone wyłącznie w jej interesie jako pracodawcy. Nocleg w miejscu, czasie i na warunkach wskazanych przez pracodawcę to nic innego jak zwykłe narzędzie pracy – argumentowała. Powołała się przy tym na wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 8 lipca 2014 r. (sygn. akt K 7/13) dotyczący nieodpłatnych świadczeń.

Tylko nie u mobilnych

Innego zdania był dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej. Stwierdził, że problem ten należy rozpatrywać każdorazowo w kontekście postanowień umowy o pracę i jej charakteru. Wyjaśnił, że przychód z tytułu darmowych noclegów nie powstaje u pracowników mobilnych, których praca polega na stałym przemieszczaniu, np. przedstawicieli handlowych czy kierowców. Co innego jednak, gdy pracownik decyduje się na wykonywanie pracy przez dłuższy czas w jednym, stałym miejscu poza miejscem swojego zamieszkania – stwierdził dyrektor KIS. Argumentował, że gdyby nocleg nie był fundowany przez pracodawcę, to zatrudniony musiałby pokryć jego koszt z własnej kieszeni. Nie można więc mówić, że darmowe zakwaterowanie nie jest dla pracowników korzyścią – tłumaczył w interpretacji o sygn. 0114-KDIP3-3.4011.478.2017.2.IM.

Tak jak koparka

Nie zgodził się z tym Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Zdaniem składu orzekającego, oferowane na kwaterach noclegi nie są korzyścią, tylko wiążą się z niedogodnością pracy. Sędzia Maciej Kurasz dodał, że powinny one być traktowane jako typowe narzędzie pracy, tak jak np. koparka. Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 20 marca 2019 r., sygn. akt III SA/Wa 971/18.