W programie Pospieszalskiego "Bliżej", który miał być wyemitowany 9 stycznia, goście - oprócz Karnowskiego wicepremier Janusz Piechociński, poseł PiS Jan Szyszka oraz ekolog prof. Andrzej Bobiec z Uniwersytetu Rzeszowskiego - mieli rozmawiać o zmianie ustawy o Lasach Państwowych. Program nie został jednak pokazany, a obydwie strony wydały już oświadczenia w tej sprawie, opublikowane między innymi przez miesięcznik "Press".
Według Pawła Nowackiego, wydawcy i producenta programu Pospieszalskiego, winna jest TVP, która bez żadnych powodów merytorycznych nie zgodziła się na występ Karnowskiego w programie. "Zakaz zaproszenia do TVP redaktora Jacka Karnowskiego ma charakter przypominający cenzuralny „zapis na nazwisko” stosowany w PRL-u. Jako człowiek, który współtworzył niezależny obieg prasowy za czasów komunistycznych, nie mogę się na to zgodzić." - czytamy w oświadczeniu Nowackiego.
Z kolei TVP Info twierdzi, że program nie został wyemitowany z powodu decyzji samego autora, "który odrzucił warunek kierownictwa stacji", by nie zapraszać do programu Karnowskiego. "TVP Info uznało obecność Jacka Karnowskiego w jej studiu zaledwie dwa dni po pogrzebie Andrzeja Turskiego za co najmniej wysoce niestosowną. Zaproponowało więc Janowi Pospieszalskiemu dodanie do trzech pozostałych dyskutantów (...) jakiejkolwiek innej, ale kompetentnej osoby. Trzeba bowiem dodać, że tematem czwartkowego programu miała być nowelizacja ustawy o Lasach Państwowych, w której to kwestii Jacek Karnowski nie jest – jak się wydaje – ekspertem." - napisano w oświadczeniu TVP Info.