Ostatni rok dotknął wiele branż i chyba każdy z nas w jakiś sposób zetknął się z, delikatnie mówiąc, niedogodnościami związanymi z pandemią. Na zmianę otwierano i zamykano sklepy, restauracje, hotele i inne punkty gastronomiczne i usługowe. Przed firmami stanęły zupełnie inne, niż do tej pory wyzwania. Kolejne fale zachorowań i obostrzeń nadchodziły znienacka.

Kanlux, firma z centralą na Śląsku, w Radzionkowie, stanął przed nie lada sprawdzianem – w swoich 10 spółkach, rozmieszczonych w różnych częściach Europy, musiał się zmierzyć z różnego typu obostrzeniami, które obowiązywały w danym kraju. Głównym i pierwszym zadaniem było utrzymanie ciągłości kontaktu z klientami. Praca zdalna nie ułatwiała tej komunikacji. Ponieważ w wielu krajach nie było możliwości bezpośredniego spotkania się, to wszelkie rozmowy przeszły błyskawicznie do strefy online. Jak w takich warunkach przedstawić partnerom nowe produkty? W Kanlux pojawiły się bardzo szybko dodatkowe prezentacje dla każdej, najmniejszej nawet, wprowadzanej nowości. Dodatkowo, firma uruchomiła swój autorski program #bezpiecznizkanlux, w ramach którego praca w firmie w dużej części przeniosła się do domów. Osoby pracujące w dziale logistyki, w Fabryce Kanlux a także w Laboratorium Kanlux pracowały na zmiany, tak aby ograniczyć bezpośredni kontakt do minimum. Kupujący otrzymywali wraz z zamówieniami maseczki ochronne, a także informacje o tym, jak wygląda praca w Kanlux podczas pandemii. – Staraliśmy się uspokoić klientów, pokazać im, że pracujemy, że jesteśmy cały czas do ich dyspozycji. Jednak również mocno akcentowaliśmy, że swoje obowiązki wykonujemy w jak najbezpieczniejszych warunkach, tak aby dbać również o siebie – mówi Łukasz Kłys, specjalista ds. PR i komunikacji w Kanlux.

Firma prowadziła kampanię informacyjną w mediach społecznościowych, na stronie internetowej, uruchomiła również profil na kanale LinkedIn, aby komunikacja trafiała do jak najszerszej rzeszy zainteresowanych. – Cieszy nas, że udało nam się utrzymać zaufanie klientów do naszej marki. Wiemy, że nie był to łatwy czas i tym bardziej czujemy, jak ogromna odpowiedzialność na nas spoczywa. Od lat zapewniamy najlepszą jakość nie tylko naszych produktów, ale również obsługi wszystkich klientów, we wszystkich kanałach naszej sprzedaży, bo dla nas liczą się ludzie – mówi Marta Kachniarz, Dyrektor Działu Rozwoju i Marketingu w Kanlux. – W tym ciężkim okresie tym bardziej zależało nam na niezawodności i spełnieniu oczekiwań partnerów biznesowych i handlowych.

Własne centrum logistyczne i magazyny usytuowane na Śląsku, produkcja w fabryce Kanlux, profesjonalne Laboratorium Badawcze, to działy firmy, które były na posterunku cały czas. Reszta osób bardzo sprawnie przeniosła się do pracy w formule home office i była w stałym kontakcie z klientami. Również wszystkie spółki Kanlux musiały dostosować się indywidualnie do wymogów panujących na danym rynku – najważniejsze było bezpieczeństwo pracowników i klientów. Wszystko to przyczyniło się do bezawaryjnej działalności firmy.

W tym roku marka Kanlux otrzymała dwa szczególne wyróżnienia: Super Marka 2021 – Jakość, Zaufanie, Renoma oraz Polska Dobra Marka 2021. Ta nagroda to radość i duże wyróżnienie dla całej firmy, zwłaszcza w tak niełatwym okresie. To znaczy, że klienci widzą, że mogą polegać na jakości zapewnianej przez Kanlux i że transparentność oraz reagowanie na potrzeby to nie tylko slogan, ale realne wartości, które firma realizuje.

Warto pamiętać, że za każdą, najmniejszą nawet żarówką Kanlux, stoją ludzie, których celem i pasją jest dostarczyć odbiorcom bezpieczne źródło światła. Cieszymy się, że ten najgorszy okres minął. Jednak samo bezpieczeństwo nabrało w ostatnim roku szczególnego, szerszego znaczenia.


Oprac. J.J.

foto: materiały prasowe