Z finansowania pozabankowego korzystają przedsiębiorcy, gotowi na ryzyko, którego banki się boją. Powstało wiele nieprawdziwych i krzywdzących stereotypów o tej branży, tworzonych głównie przez pożyczkobiorców, którzy próbą dyskredytowania pożyczkodawców, chcą uchylić się od spłaty zobowiązań.

Poprosiliśmy o rozmowę Piotra Schmude, Prezesa Zarządu JANVEST S.A., specjalizującego się w finansowaniu firm, w celu wyjaśnienia i rzetelnego przedstawienia faktów.

Skąd opinia, że pożyczki pozabankowe to lichwa?

Źródłem tej opinii są pożyczki konsumenckie. Tam faktycznie często dochodziło do nadużyć. Zdarzało się, że takie umowy zawierały niewspółmiernie wysokie odsetki i ukryte opłaty.

Po finansowanie pozabankowe sięgają firmy z obniżoną stabilnością finansową, pilną potrzebą lub okazją, ewentualnie chwilowymi zatorami płatniczymi. Takie pożyczki są obciążone wyższym ryzykiem więc są odpowiednio droższe. Im większe ryzyko, tym większa cena. Banki opierają się na niskim ryzyku, więc oferują tańsze kredyty. Jeśli jednak godzą się na wyższe ryzyko, to też podnoszą opłaty.

Na rynku funkcjonują przedsięwzięcia bardziej ryzykowne, jak start’upy, czy podmioty z branż zagrożonych. Takie firmy poszukują odważnych inwestorów, którzy gotowi są zainwestować w zamian za wysoką stopę zwrotu.

Obowiązuje zasada – im wyższe ryzyko, tym większy koszt dla pożyczającego i przychód dla inwestora. Czy w związku z tym, cena finansowania równoważąca ryzyko powinna być nazywana lichwą? Przedsiębiorca, który wchodzi w takie przedsięwzięcie nie jest lichwiarzem, tylko odważnym inwestorem. Nie dokonuje nadużyć, a jedynie otrzymuje wynagrodzenie adekwatne do ryzyka. Dodatkowo, oczywiście wiąże się to również z pracą wysoko wyspecjalizowanych ekspertów, doradców ekonomicznych i prawników czuwających nad poprawnością formalną i dokładnym oszacowaniem zagrożeń. Tu zasady muszą dla obu stron być przejrzyste, zgodne z prawem i obowiązującymi limitami.

Co stanowi o kosztach w firmie JANVEST?

Firma działa w oparciu o Kodeks Cywilny, ze szczególnym uwzględnieniem klauzul abuzywnych, ustaw szczególnych tj. ustawa o obrocie instrumentami finansowymi - szczególnie zapisy dotyczące emisji obligacji, czy Kodeks Spółek Handlowych. Wiąże się to z szeregiem wymogów formalnych. Dotyczą one cyklicznych sprawozdań, obowiązkowej współpracy z audytorami prawnymi i ekonomicznymi, co łączy się z wysokimi opłatami. Każda firma działająca legalnie musi się liczyć z takimi dodatkowymi, szczególnymi wydatkami. Poziom kosztów dla pożyczkobiorcy wynika nie tylko ze wspomnianych opłat, ale głównie z adekwatnego wynagrodzenia dla inwestorów uwzględniającego poziom ryzyka. Istotną częścią naszej działalności są głębokie analizy prawne i ekonomiczne. Dzięki nim nie przekraczamy granicy nadmiernego i niedopuszczalnego ryzyka. Dodatkowym kosztem są windykacje. Brak spłaty jest zagrożeniem dla istnienia firmy, gdyż powoduje zmniejszenie płynności finansowej. Obniżoną płynność uzupełniamy pozyskaniem często jeszcze droższego kapitału, co dodatkowo podnosi nasze koszty. Wszystkie te elementy budują finalną cenę pożyczki dla naszego klienta. A przecież ponosimy jeszcze zwyczajowe wydatki związane z prowadzeniem firmy, obejmujące m.in. badania rynku, marketing, współpracę z pośrednikami, szkolenia i wiele innych. Sumarycznie koszty prowadzenia tego biznesu są bardzo wysokie, zatem cena produktu musi być adekwatna.

Wydaje się to oczywiste dla świadomych uczestników rynku. Zwłaszcza kiedy cena współgra z wysoką jakością.

Nasz produkt jest najwyższej jakości, gdyż musi spełnić wysokie oczekiwania klienta, który płaci relatywnie wysoką cenę za finansowanie. Mimo ryzyka utrzymujemy wysoki poziom bezpieczeństwa, zarówno dla pożyczkobiorcy, jak i inwestorów. Oferujemy dużą elastyczność udzielanych pożyczek, a bezpieczeństwo inwestorów budujemy na wnikliwych analizach i przemyślanym systemie zabezpieczeń, o których szczegółowo informujemy klienta. Zawsze drobiazgowo sprawdzamy kondycję finansową pożyczkobiorcy, a o wynikach informujmy jego, jak i inwestorów. Daje to pełną transparentność naszego funkcjonowania, a dla inwestora i pożyczkobiorcy poczucie bezpieczeństwa i stabilności. Nie możemy pozwolić sobie na utratę wiarygodności ani zdobytej pozycji rynkowej. Z wieloma pożyczkobiorcami i inwestorami mamy doskonałe relacje wypracowane przez ponad 20 lat istnienia firmy. Są to świadomi inwestorzy, jak i pożyczkobiorcy, gdzie każdy wie z czego wynika zarówno koszt finansowania, jak i rodzaj ustanawianych zabezpieczeń.

Jakie praktyki mogą stosować pożyczkobiorcy unikający zwrotu pieniędzy?

Finansowanie pozabankowe jest pokusą do nadużyć. Ktoś, kto nie może, lub po prostu nie chce spłacać pożyczki, oskarża nas o to, że łamiemy prawo, stosujemy wygórowane i nadmierne opłaty, że jest to lichwa, a nasze działania są niezgodne z zasadami współżycia społecznego. Wielu pożyczkobiorców posługiwało się argumentem, że skoro pożyczka jest droga, to musi być lichwa. Był to łatwy sposób niezwrócenia pożyczki. Z drugiej strony, w owym czasie na rynku działało kilka firm pożyczkowych, jak i osób fizycznych, które faktycznie dokonywały nadużyć. Organy ścigania sprawnie zajęły się tymi sprawami i firmy te już nie istnieją. Natomiast uczciwe, ambitne i etyczne podmioty, jak JANVEST, konsekwentnie i skutecznie odbudowują zaufanie do tej branży, a rosnące grono stałych, zadowolonych klientów jest tego najlepszym dowodem. Rynek dokonał weryfikacji. Działamy nieprzerwanie od ponad 20 lat, przetrwaliśmy okres „oczyszczania” sektora, co potwierdza nasz profesjonalizm.

Niestety, nadal zdarzają się nieuczciwi pożyczkobiorcy, którzy unikają spłaty zobowiązań, nie w wyniku trudnej sytuacji, ale po prostu złej woli. Dzisiaj najpopularniejszą praktyką jest składanie pozwów sądowych przeciwko pożyczkodawcy. To gra na zwłokę, a nawet próba pozbycia się długu. Na czas rozpoznania sprawy przez sąd, spłata pożyczki jest zawieszona. Dzieje się tak w wyniku udzielanego zabezpieczenia. W tym czasie pożyczkobiorca zamyka firmę i wyzbywa się majątku. Stawia to nas, jako wierzycieli, w trudnej sytuacji.

Dlatego tak dużą wagę przywiązujemy do procedur, analiz i ustanawianych zabezpieczeń. Naszym celem jest zadowolenie zarówno pożyczkobiorcy, który dzięki uzyskanym środkom może rozwijać biznes, jak i inwestorów, którzy otrzymają oczekiwaną stopę zwrotu. W interesach każdy powinien być zadowolony i mieć możliwość się rozwijać. Tak rozumiemy uczciwe i rzetelne prowadzenie biznesu.

Rozmawiała Joanna Chrustek