W czwartek Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu orzekł, że prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich. Orzeczenie może mieć istotny wpływ na sytuację Polaków, którzy mają kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich.
Trybunał w wyroku stwierdził, że "w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego".
Zdaniem Rzecznika Finansowego Aleksandry Wiktorow wyrok powinien zmobilizować osoby, które do tej pory nie podejmowały żadnych działań związanych ze swoją umową. Według niej im większa skala nowych pozwów i reklamacji, tym większa szansa na to, że banki wypracują racjonalne propozycje ugodowe.
"Orzeczenie Trybunału jest zbieżne z naszym stanowiskiem konsekwentnie prezentowanym w istotnych poglądach, które przedstawiamy na etapie postępowań sądowych" - powiedziała cytowana w czwartkowym komunikacie Wiktorow.
Zwraca ona uwagę, że część sądów zawieszała postępowania w oczekiwaniu na ten wyrok. To oznacza, że w najbliższych miesiącach można spodziewać się kolejnych wyroków, które ukształtują linię orzeczniczą polskich sądów.
"Spodziewam się też zwiększonego napływu wniosków o +istotny pogląd+. Na dziś to najbardziej skuteczny sposób wspierania posiadaczy kredytów +walutowych+, wobec braku racjonalnych ofert polubownego rozwiązania sporu ze strony banków. Od początku działalności Rzecznika Finansowego, czyli października 2015 r., otrzymaliśmy już 1467 takich wniosków" - podkreśliła Rzecznik.
Zwróciła uwagę, że większość postępowań, w których Rzecznik Finansowy przedstawił "istotny pogląd" wciąż trwa. "Stąd trudno o statystyki pokazujące, w ilu przypadkach sąd podzielił nasze zapatrywanie na sprawę. Mam jednak nadzieję, że kolejne miesiące przyniosą ukształtowanie się linii orzeczniczej korzystnej dla klientów" - mówi Aleksandra Wiktorow.
Jej zdaniem wyrok TSUE powinien zmobilizować osoby, które do tej pory nie podejmowały żadnych działań związanych ze swoją umową.
Rzecznik przypomina, że Trybunał Sprawiedliwości UE uznał w czwartek, że sąd zobligowany jest do usunięcia nieuczciwych warunków z umowy zawartej z konsumentem. O ile umowa nadal może być wykonywana po usunięciu niedozwolonych postanowień umownych, to powinna być kontynuowana. Sądy nie mogą samodzielnie uzupełnić luki w umowie po wyeliminowaniu niedozwolonego postanowienia. Nie muszą też za wszelką cenę dążyć do utrzymania umowy, tylko mogą uznać ją za nieważną, jeśli wykreślają z niej kluczowe postanowienia. Ale równocześnie mogą zdecydować, że umowa ma dalej obowiązywać, jeśli będzie to korzystniejsze dla kredytobiorcy. Co ważne, zdanie konsumenta powinno być wzięte pod uwagę przez sędziego - tłumaczy Rzecznik.