Można to zrobić tylko w określonych przypadkach, a powinni o tym pamiętać zwłaszcza przedsiębiorcy-osoby fizyczne. Ich uprawnienia są większe niż przedsiębiorców-osób prawnych.
O Biurze Informacji Kredytowej SA mało który przedsiębiorca nie słyszał. Wielu z nich zresztą także w BIK figuruje. BIK bowiem, jak sam podaje na swojej stronie internetowej www.bik.pl, jest głównym źródłem informacji kredytowej i gospodarczej w Polsce, gromadzącym i udostępniającym dane o tym, jak uczestnicy rynku ‒ osoby fizyczne oraz podmioty gospodarcze ‒ realizują swoje zobowiązania kredytowe i finansowe. Jeśli np. przedsiębiorca zaciągnął kredyt, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że historia spłaty przez niego rat kredytowych znajdzie odwzorowanie na stronach BIK.
Czy taka praktyka jest pozytywna? W przeważającej części przypadków jak najbardziej. Nie tylko można bowiem zbudować w taki sposób swoją wiarygodność kredytową (regularnie spłacając raty własnych zobowiązań), lecz także sprawdzić, czy nasz potencjalny lub obecny kontrahent rzetelnie reguluje swoje zobowiązania wobec innych podmiotów. W konsekwencji wpis w BIK wpływa m.in. na zdolność zaciągania kolejnych kredytów przez przedsiębiorców, decydując niejednokrotnie o ich przetrwaniu na rynku. Stanowi też źródło informacji dla potencjalnych kontrahentów.
Nie dziwi więc, że wielu przedsiębiorców chce usunąć negatywne wpisy z bazy BIK. Operacja taka jest możliwa, ale jedynie w niektórych, ściśle określonych przypadkach. Decydują o tym w szczególności przepisy prawa bankowego.

Kiedy prawo pozwala usunąć wpis

Usunięcie lub zmiana wpisu w bazie BIK nie jest sprawą prostą. Przedsiębiorca-osoba fizyczna standardowo może domagać się tego w przypadku:
1) błędnego wpisu w bazie BIK; [przykład 1]
2) odwołania zgody na przetwarzanie danych po już spłaconym zobowiązaniu,
3) wygaśnięcia zobowiązania – co do zasady wygaśnięcie zobowiązania wiąże się z koniecznością zaprzestania przez BIK przetwarzania danych przedsiębiorcy.
Prawo bankowe przewiduje jednak wyjątki od tej ostatniej zasady. Chodzi w szczególności o:
a) udzielenie przez osobę, której dane dotyczą, zgody na dalsze przetwarzanie jej danych, [przykład 2]
b) niewykonanie zobowiązania lub dopuszczenie się zwłoki powyżej 60 dni w spełnieniu świadczenia wynikającego z zawartej umowy, z zastrzeżeniem, że po zaistnieniu tych okoliczności upłynęło co najmniej 30 dni od poinformowania tej osoby o zamiarze przetwarzania dotyczących jej tych informacji, bez jej zgody; przetwarzanie to trwać może przy tym nie dłużej niż 5 lat od dnia wygaśnięcia zobowiązania, [przykład 3]
c) przetwarzanie do celów stosowania metod wewnętrznych oraz innych metod i modeli, o których mowa w części trzeciej rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 575/2013 w sprawie wymogów ostrożnościowych dla instytucji kredytowych i firm inwestycyjnych, zmieniające rozporządzenie (UE) nr 648/2012; przetwarzanie to trwać może nie dłużej niż 12 lat od dnia wygaśnięcia zobowiązania.

Prowadzący indywidualną działalność gospodarczą

Przepisy prawa bankowego w sposób szczególny określają zasady przetwarzania danych osób fizycznych objętych tajemnicą bankową. Uznać należy przy tym, że zasady te odnoszą się także w znacznym stopniu do osób fizycznych wykonujących działalność gospodarczą, czyli mających zgodnie z art. 4 ust. 1 prawa przedsiębiorców status przedsiębiorców (odrębną kategorię osób fizycznych stanowią konsumenci). W konsekwencji także osoba fizyczna będąca przedsiębiorcą, a nie tylko osoba fizyczna-konsument, może w określonych sytuacjach domagać się usunięcia swoich danych z bazy BIK. Tym bardziej że przydatnych narzędzi w tym zakresie dostarcza RODO, czyli unijne rozporządzenie w sprawie ochrony danych osób fizycznych.

Gdzie kierować żądanie

Przedsiębiorca domagający się usunięcia wpisu z bazy danych BIK nie powinien stosownego żądania kierować do BIK, lecz do właściwego banku (SKOK-u, instytucji pożyczkowej itp.). Dopiero te podmioty, po uznaniu zasadności żądania przedsiębiorcy, powinny zwrócić się z wnioskiem do BIK o usunięcie danych. W przypadku odmowy przedsiębiorcy pozostaje droga sądowa lub skorzystanie z pomocy właściwych organów administracji publicznej. Organami tymi będą w szczególności rzecznik finansowy (Al. Jerozolimskie 87, 02-001 Warszawa) oraz prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (ul. Stawki 2, 00-193 Warszawa). Pierwszy ze wskazanych organów, na podstawie przepisów ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o rzeczniku finansowym może m.in. zażądać od instytucji finansowej stosownych wyjaśnień oraz zaprzestania przetwarzania danych osoby w bazie BIK SA, a nawet nałożyć karę pieniężną. Podobne są uprawnienia drugiego ze wskazanych organów, przy czym działa on na podstawie ustawy o ochronie danych osobowych oraz RODO.
Sprawą można zainteresować także Komisję Nadzoru Finansowego (pl. Powstańców Warszawy 1, 00-030 Warszawa).

Podejrzane propozycje

Często można spotkać oferty firm gwarantujących stuprocentową skuteczność w czyszczeniu danych w bazie BIK. Takie propozycje należy omijać szerokim łukiem. Korzystanie przez przedsiębiorców z usług takich firm skutkować może nie oczyszczeniem BIK, ale portfela przedsiębiorcy. Żadna firma, bez dokładnej analizy stanu sprawy, nie jest bowiem w stanie ocenić możliwości dokonania zmiany danych wpisanych do tejże bazy danych. Czy oznacza to, że należy odrzucić jakiekolwiek możliwości oferowane przez firmy zewnętrzne i samemu domagać się zmiany wpisu? Wręcz przeciwnie. Firmy te należy jednak wybierać ostrożnie, aby nie ponieść dodatkowych i niestety bezzasadnych kosztów.

przykład 1

Poprawienie błędnej informacji
Przedsiębiorca zauważył, że w bazie BIK wciąż widnieje błędny wpis dotyczący wysokości jego zobowiązania wobec instytucji kredytowej. W takiej sytuacji powinien złożyć wniosek o sprostowanie błędnego wpisu. BIK zobowiązany będzie skorygować informację.

przykład 2

Zgoda na dalsze przetwarzanie
Przedsiębiorca, zawierając z firmą pożyczkową umowę pożyczki, wyraził w niej zgodę na przekazywanie jego danych do bazy BIK i przetwarzanie tych danych po spłacie pożyczki. Tym samym jego dane będą przetwarzane także po wygaśnięciu zaciągniętego zobowiązania. Przedsiębiorca będzie mógł jednak odwołać zgodę. Wówczas wpis powinien zostać usunięty.

przykład 3

Co wtedy, gdy nie było uprzedzenia
Przedsiębiorca spłacił dwie ostatnie raty kredytu z ponad trzymiesięczną zwłoką. Bank spółdzielczy, który udzielił mu kredytu, nie poinformował go jednak o zamiarze wpisania informacji o zwłoce do bazy BIK.
Po umieszczeniu takiego wpisu przedsiębiorca zażądał jego usunięcia. Ma podstawy tego się domagać. Prawo pozwala w sytuacji, kiedy kredyt nie był spłacany w terminie (opóźnienie wynosiło ponad 60 dni), przetwarzać informacje o tym bez zgody kredytobiorcy nawet przez 5 lat. Podstawowy warunek: kredytobiorca musi zostać poinformowany o zamiarze dokonania takiego wpisu o opóźnieniu. Na poinformowanie o zamiarze wpisu o zwłoce instytucja kredytowa ma 30 dni. Ponieważ tego terminu SKOK nie zachował – przedsiębiorca może domagać się usunięcia tej informacji w BIK.
Postawa prawna
Art. art. 4 ustawy z 6 marca 2018 r. ‒ Prawo przedsiębiorców (Dz.U. poz. 646 ze zm.).
Art. 105a ustawy z 29 sierpnia 1997 r. ‒ Prawo bankowe (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2187 ze zm.).
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, RODO; Dz.Urz. UE z 2016 r. L 119 s. 1 ze zm.).
Ustawa z 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych (Dz.U. poz. 1000 ze zm.)
Ustawa z 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2038).