Sytuacja podażowo-popytowa na międzynarodowym rynku węgla powoli powraca do pewnej równowagi po zakłóceniach wywołanych atakiem Rosji na Ukrainę; na początku stycznia cena węgla w europejskich portach była najniższa od lutego zeszłego roku - wynika z opracowania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP).
Jak wskazano w opublikowanym w środę przez katowicki oddział ARP comiesięcznym podsumowaniu zagranicznych publikacji prasowych na temat światowego rynku węgla, w styczniu br. nastąpiło zrównoważenie rynku tego surowca, "po tym jak zakłócenia w dotychczasowych przepływach handlowych, wywołanych atakiem Rosji na Ukrainę, zmieniły obraz tego segmentu rynku w minionym roku".
"Wszyscy uczestnicy rynku węgla w 2022 roku przekonali się, jak bardzo jest on nieprzewidywalny - w szczególności w zakresie osiągania kolejnych wysokich i nienotowanych dotychczas pułapów cenowych" - czytamy opracowaniu.
W pierwszym miesiącu 2023 r. pogoda sprzyjała producentom energii w obszarze Atlantyku, do czego przyczyniły się wyższe niż zwykle w tym okresie temperatury, zwiększona produkcja energii z wiatru oraz wysoki poziom zapasów gazu w europejskich magazynach.
Ponadto rosnące zapasy węgla w europejskich portach ARA (Amsterdam, Rotterdam, Antwerpia), które na początku roku osiągnęły poziom 6,4 mln ton, przełożyły się zarówno na spadek cen surowca w Europie, jak i spadek cen wytwarzanej z węgla energii.
"Według danych serwisu Argus media, dzienny indeks CIF ARA w dniu 6 stycznia 2023 r. obniżył się do najniższego poziomu od 17 lutego 2022 r. i wyniósł 177,40 USD/t. Jednocześnie płynność na rynku była niewielka, przy spadających cenach ofert zarówno sprzedaży, jak i kupna" - wskazują autorzy analizy.
Taki trend utrzymał się do końca stycznia. Utrzymująca się pogoda sprzyjała wysokiej podaży węgla, do której w znacznej mierze przyczynił się również silny import. Według serwisu Argus media, w styczniu import węgla energetycznego do portów Europy Zachodniej wyniósł nawet 9,4 mln ton - o ponad połowę więcej niż rok wcześniej.
"Jednak już obecnie kupujący mają trudności z przyjęciem większego tonażu, uwzględniając stosunkowo słabą produkcję energii z węgla. Jednoczesny spadek cen gazu wskutek wysokiego poziomu zapasów w magazynach europejskich może ponownie przyczynić się do zwiększonej konkurencji między gazem a węglem w europejskim sektorze energetycznym" - oceniają analitycy.
W obszarze rynku Azji-Pacyfiku, gdzie zwykle styczniowa aktywność jest niewielka ze względu na słaby popyt wynikający z corocznych obchodów Nowego Roku w Chinach i jednodniowych świąt w Indiach i Australii, ceny wszystkich oferowanych gatunków węgla spadły do najniższych od miesięcy poziomów. Największe spadki odnotowały gatunki australijskie. W styczniu, spośród wszystkich najbardziej popularnych na międzynarodowym rynku gatunków węgla, potaniały również te z RPA, Indonezji oraz z Rosji.
"Spadek cen na rynku oraz mniejsze wolumeny wskazują, że popyt na węgiel w obszarze Azji-Pacyfiku pozostaje stabilny, ale perturbacje na rynku spowodowane inwazją Rosji na Ukrainę i wynikającym z niej zagrożeniem dla europejskich dostaw energii wydają się zanikać" - podano w opracowaniu ARP. (PAP)
mab/ mmu/