Tajskie Ministerstwo Turystyki podaje, że 50% turystów, którzy odwiedzili Tajlandię, wkrótce do niej wraca. Nic dziwnego, Tajlandia to kraj niezwykle przyjazny, idealny na pierwszą podróż do Azji, a w dodatku obfitujący w światowej klasy zabytki i niebiańskie plaże! Podpowiadamy jak zorganizować pobyt, na co uważać i czego absolutnie nie można przegapić.
1
KROK 1. Kiedy jechać?
Najtańsze bilety do Tajlandii kupisz na październik, ale ponieważ trwa wtedy pora deszczowa, może się zdarzyć, że zamiast wygrzewać się w słońcu będziesz brodzić w kałużach. Pora sucha zaczyna się w listopadzie, a kończy w lutym i jest to najlepszy pod względem pogody, czas by odwiedzić Tajlandię. W tym okresie temperatura waha się od 28 do 32C, a wilgotność powietrza nie przekracza 80%. Radzimy jednak sprawdzić prognozę pogody tuż przed wyjazdem. Zwłaszcza na południu, nawet w grudniu mogą zdarzyć się deszcze monsunowe. Jeśli nie chcesz całymi dniami wypatrywać słońca z wilgotnego bungalowu, rozpocznij zwiedzanie Tajlandii od jej północnej części, gdzie klimat jest zupełnie inny niż na wyspach.
ShutterStock
2
KROK 2. Transport – jak się poruszać po Tajlandii?
W Bangkoku funkcjonują dwa międzynarodowe lotniska - Don Mueng i Suvarnabhumi, na których możesz przesiąść się w samolot lokalnych linii lotniczych. Największe wyspy, między innymi Phuket, Krabi i Koh Samui mają własne lotniska, do pozostałych dopływa się promami i łodziami. Autokary i mini vany to popularny i tani sposób przemieszczania się po Tajlandii, ale niestety dość czasochłonny. Ze względu na stan dróg i duży ruch, odległość 150 km pokonasz w co najmniej 3 godziny. Po Bangkoku najwygodniej poruszać się metrem i naziemną linią Sky Train. Taksówki są tanie, ale zamiast negocjować cenę, po prostu poproś o włączenie licznika. Tuk tuki (tajskie moto riksze), choć najmniej wygodne, paradoksalnie są najdroższe, bo korzystają z nich tylko turyści. Jeśli chcesz się wybrać na przejażdżkę, nie daj się naciągnąć i postaraj się wytargować cenę 60 THB za 2 km.
ShutterStock
3
KROK 3. Jedzenie i woda
Kuchnia tajska to prawdziwa eksplozja smaków i aromatów. Curry, pad thai i oczywiście sticky rice, czyli słodko-słony kleisty ryż z mango to rzeczy, których musisz spróbować. Wiele potraw zawiera chili, ale zanim poprosisz o wersję łagodną, daj szansę kulinarnemu wyczuciu kucharza. Najczęściej turyści dostają i tak delikatniejsze warianty dań, a całkowite pozbawienie ich przypraw, sprawi, że posiłek będzie po prostu mdły! Nie bój się próbować jedzenia na targach oraz w małych barach, to właśnie w takich miejscach poznasz prawdziwe oblicze tajskiej kuchni. Stanowczo odradzamy kosztowania przygotowanych specjalnie dla żądnych przygód turystów skorpionów w okolicach Khao San Road w Bangkoku. Żaden Taj nie jada skorpionów, a oblane czarną farbą spożywczą pajęczaki nie są ani pyszne, ani autentyczne. Woda i lód podawane w restauracjach pochodzą z filtrowanych źródeł, za to „kranówka” nie jest zdatna do picia.
ShutterStock
4
KROK 4. Ceny na miejscu
Tajlandia, mimo swojej rosnącej popularności to nadal stosunkowo tani kierunek. Walutą obowiązującą w Tajlandii jest thai baht (THB), którego kurs jest dość stabilny: 1 PLN = 10 THB. W większości bankomatów doliczana jest dodatkowa opłata za wypłatę (200 THB). Różnice kursowe w kantorach są raczej niewielkie.
Ceny hoteli różnią się w zależności od regionu, ale standardem jest równowartość 500 THB za noc w prostym, dwuosobowym bungalowie z łazienką, bez klimatyzacji. Jedzenie w restauracjach, w których jedzą miejscowi to koszt od 20 do 150 THB. Butelka wody mineralnej kosztuje 10 THB. Wewnętrzne loty to wydatek rzędu kilkuset złotych, bilety autokarowe plasują się w przedziale 1000-1500 THB.
ShutterStock
5
KROK 5. Na co uważać?
Polska ambasada w Bangkoku najczęściej musi interweniować w przypadku konfliktów związanych z wypożyczeniem skuterów. Większość wypożyczalni nie prosi o pokazanie prawa jazdy, ale warto wiedzieć, że w Tajlandii niezależnie od pojemności silnika, trzeba mieć tajskie lub międzynarodowe prawo jazdy kategorii A. Co to oznacza? Decydując się na wypożyczenie, posiadając tylko polski, niehonorowany w Tajlandii dokument, łamiemy umowę z wypożyczalnią. W razie wypadku, ubezpieczyciel ma prawo odmówić pokrycia kosztów leczenia oraz rekompensaty za zniszczenie skutera. Najczęściej, w ramach gwarancji zostawia się paszport, a jego odzyskanie w przypadku nieporozumienia, może okazać się problematyczne.
ShutterStock
6
KROK 6. Co zwiedzać w Tajlandii?
Przede wszystkim musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, czy to wyjazd o charakterze czysto wypoczynkowym, czy masz ochotę na trochę zwiedzania. A może chcesz odkryć Tajlandię poza utartym szlakiem turystycznym?
Większość turystów rozpoczyna swoją podróż od Bangkoku. Stolica Tajlandii to 8 milionowa metropolia, dlatego warto rozważyć alternatywny scenariusz i zamiast zwiedzać Bangkok w pierwszych dniach pobytu, dać sobie czas na aklimatyzację i zostawić miejskie eksploracje na koniec. Niezależnie od tego, jak zdecydujesz, koniecznie zapoznaj się z naszym top 10:
Zaraz po przylocie możesz od razu polecieć do położonego na północy, spokojnego Chiang Mai. To drugie co do wielkości miasto Tajlandii, jest 30 razy mniejsze niż Bangkok! Odwiedź koniecznie klimatyczne świątynie, w których możesz uciąć sobie pogawędkę z mnichami, zobacz awangardowe muzeum sztuki współczesnej MAIIAM, spróbuj przysmaków kuchni tajskiej na nocnym targu oraz wstąp do doskonałych klubów jazzowych, takich jak North Gate Jazz Co-op, czy Thapae East. Chiang Mai to dobra baza wypadowa do dalszej podróży do Chiang Rai, miasta słynącego z Białej Świątyni – współczesnego sanktuarium, które wygląda jak bajkowa budowla z lukru.
Jeśli pragniesz poprzebywać trochę na łonie natury, z Chiang Mai pojedź do Pai. Wioskę upodobali sobie młodzi backpackersi i pełno tu głośnych barów i straganów, ale w okolicy znajdziesz też malownicze gorące źródła i wodospady, schowane pośród bujnej roślinności. Na północy warto zobaczyć Historyczny Park Sukhothai, w którym znajdują się pozostałości po dawnej stolicy Tajlandii. Ponad 200 ruin trzynastowiecznych pałaców i świątyń robi ogromne wrażenie!
Miasteczko Kanchanburi z pewnością dobrze kojarzą fani kina – rozsławił je nagrodzony 7 Oscarami „Most na rzece Kwai”, w reżyserii Davida Leana. W czasie II wojny światowej, gdy w Azji Południowo-Wschodniej walczyły ze sobą wojska japońskie i alianckie, ta niewielka miejscowość stała się sceną najtragiczniejszych wydarzeń tego okresu. Aby zapewnić ciągłość dostaw zaopatrzenia dla żołnierzy japońskich stacjonujących w Birmie, dowódcy zlecili budowę Kolei Śmierci (Kolei Birmańskiej), której konstrukcja, ze względu na wyjątkowo trudne warunki, pochłonęła życie ponad 100 000 więźniów przymusowych. Obecnie można przejechać się pociągiem na odcinku 75 km z Kanchanaburi do Nam Tok. Widok na dżunglę i dolinę rzeki Kwai, który roztacza się z okien, zapiera dech w piersiach, a historia tej trasy mrozi krew w żyłach. W Kanchanburi działa założone przez buddyjskich mnichów muzeum jeńców JEATH.
Marzy Ci się wypoczynek na plaży? Phuket, Phi Phi i Koh Samui upodobały sobie rodziny z dziećmi, ze względu na dobrze rozwiniętą infrastrukturę turystyczną, ale są to najbardziej komercyjne wyspy Tajlandii. Koh Phangan słynie z imprez, tak zwanych fool moon parties. Panuje tu luźna atmosfera, a alkohol sprzedawany jest na wiadra. Koh Tao ma świetną bazę nurkową. Zobacz nasz przewodnik po sekretnych plażach Tajlandii i wybierz tę, której klimat najbardziej Ci odpowiada:
ShutterStock