Autonomiczny rząd portugalskiego regionu Madery ogłosił w poniedziałek, że zgodził się przyjmować na swoim terytorium wszystkich turystów, którzy zakończyli proces szczepień przeciwko koronawirusowi. Podkreślił, że rodzaj szczepionki nie ma znaczenia.
Podczas spotkania z dziennikarzami w Funchal, stolicy archipelagu, szef miejscowych służb medycznych Pedro Ramos ogłosił, że przymusowej izolacji i testom na lotnisku nie będą poddawani urlopowicze, którzy zakończyli pełny proces szczepień.
Ramos sprecyzował, że przepisy archipelagu są znacznie bardziej liberalne niż obowiązujące od 1 lipca prawo do honorowania w UE paszportów covidowych, które przewidują możliwość swobodnego przemieszczania się, ale na podstawie zakończonych szczepień określonymi rodzajami szczepionek.
“Władze Madery postanowiły uznawać szczepionki przeciwko koronawirusowi, które weszły do obiegu na całym świecie” - dodał.
Przedstawiciel służb medycznych portugalskiego archipelagu poinformował, że bez kwarantanny wczasy na Maderze będą mogły spędzać osoby zaszczepione m.in. indyjskim Covaxinem, rosyjską EpiVacCoroną, chińskim Sinovakiem czy kubańską Soberaną.
“Zatwierdziliśmy inne szczepionki niż tylko te akceptowane przez Europejską Agencję Leków, wychodząc z założenia, że skoro zaszczepiono nimi już miliony osób, to znaczy, że ich skuteczność jest zbliżona do pozostałych preparatów” - wyjaśnił Pedro Ramos.
Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)
zat/ kib/