Przed 2019 r. pięcioletni okres, po którym można sprzedać odziedziczone mieszkanie bez PIT, trzeba było liczyć dopiero od nabycia spadku, a nie od daty wybudowania lub nabycia nieruchomości przez spadkodawcę – orzekł WSA w Warszawie.

Chodziło o kobietę, która odziedziczyła mieszkanie po tragicznie zmarłej matce. Z dnia na dzień spadły na nią długi ciążące na lokalu (40 tys. zł) oraz wobec firm pożyczkowych. Kobieta postanowiła więc szybko sprzedać mieszkanie i spłacić zadłużenie. Zrobiła to przed upływem pięciu lat od nabycia spadku.
Kobieta uważała jednak, że przy wyliczaniu pięcioletniego terminu, po upływie którego można sprzedać mieszkanie bez PIT, należy wziąć pod uwagę również okres posiadania lokalu przez spadkodawcę. Dlatego nie zapłaciła podatku, bo wyliczyła, że od nabycia mieszkania przez matkę dawno upłynęło już pięć lat.
Z pieniędzy pozostałych po spłacie długów kobieta przystosowała inne mieszkanie do potrzeb swojego niepełnosprawnego syna, poruszającego się na wózku inwalidzkim. Mieszkanie to nie było jej własnością, bo wynajmowała je od gminy, ale miała przyrzeczenie, że będzie mogła je wykupić.
Naczelnik urzędu skarbowego uznał jednak, że kobieta powinna zapłacić PIT od dochodu ze sprzedaży mieszkania, bo pięcioletni termin należy liczyć dopiero od daty nabycia spadku.
Podatniczka się z tym nie zgadzała. Jej pełnomocnik powołał się na zmiany wprowadzone od 1 stycznia 2019 r., korzystne dla podatników. Chodzi o przepis, zgodnie z którym nie trzeba płacić PIT, jeżeli pięć lat minęło między nabyciem mieszkania przez spadkodawcę a jego sprzedażą przez spadkobiercę.
Pełnomocnik argumentował, że zmiana miała charakter jedynie doprecyzowujący, dlatego powinna mieć zastosowanie również do stanu prawnego sprzed 2019 r. Powołał się również na wyrok NSA z 24 maja 2016 r. (sygn. akt II FSK 1014/14), korzystny dla spadkobiercy, który odziedziczył mieszkanie.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zgodził się z jednak z fiskusem. Sędzia Piotr Przybysz wyjaśnił, że sąd nie mógł kierować się w tej sprawie względami słuszności ani zasadami współżycia społecznego, ponieważ decydujące znaczenie ma to, czy decyzje organów podatkowych były zgodne z prawem. Sąd nie miał co do tego wątpliwości. Stwierdził, że korzystne zmiany podatkowe obowiązują dopiero od 1 stycznia 2019 r.
WSA wyjaśnił, że w tej sprawie nie można też było zastosować tez wyroku NSA z 24 maja 2016 r. (sygn. akt II FSK 1014/14), bo dotyczył on innej sytuacji. Wynikało z niego, że spadkobierca nie musi płacić PIT od dochodu ze sprzedaży mieszkania, jeżeli umowę przedwstępną dotyczącą zbycia tego lokalu zawarł jeszcze spadkodawca (przed upływem pięciu lat od nabycia tego lokalu), a następnie przed jej wykonaniem zmarł. NSA uznał, że jeśli spadkobierca zrealizuje postanowienia tej umowy przedwstępnej, a więc sprzeda mieszkanie, to nie będzie musiał zapłacić PIT.
– W tym wypadku natomiast chodziło o inny stan faktyczny – podkreślił sędzia Przybysz.
Wyrok jest nieprawomocny.

orzecznictwo

Wyrok WSA w Warszawie z 21 października 2021 r., sygn. akt III SA/Wa 254/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia