Najmniej zarabiający, którzy do tej pory co roku chętnie wspomagali niepełnosprawnych jednym procentem swojego podatku, nie będą już tego robić – obawiają się organizacje pożytku publicznego oraz rodziny osób dotkniętych przez los.
– Rządzący nie przewidzieli negatywnych skutków w gruncie rzeczy korzystnej dla podatników zmiany, jaką jest podwyższenie kwoty wolnej od
podatku – mówi dr Agnieszka Dudzińska z Uniwersytetu Warszawskiego.
Przypomnijmy, że kwota nieopodatkowanego dochodu ma wzrosnąć od 1 stycznia 2022 r. do 30 tys. zł rocznie, a drugi próg skali podatkowej z 85 528 zł do 120 tys. Tak zakłada projekt Polskiego Ładu przyjęty w ubiegłym tygodniu przez sejmową komisję
finansów publicznych. Na rozpoczynającym się dziś (tj. 29 września) posiedzeniu Sejmu odbędzie się drugie czytanie tego projektu.
Podniesienie kwoty wolnej oraz drugiego progu skali podatkowej będzie oznaczać – jak tłumaczył w Sejmie wiceminister finansów Jan Sarnowski – brak podatku u osób zarabiających płacę minimalną oraz u dwóch trzecich emerytów. Oznacza to również – dodał – że o połowę, czyli aż o 620 tys. osób, zmniejszy się liczba płacących
podatek według stawki 32 proc.
– Zmiany pozostawią w kieszeniach ok. 18 mln Polaków aż 16,5 mld zł – zachwalał wiceminister Sarnowski.
Doktor Dudzińska zwraca uwagę, że nie zaproponowano żadnych rozwiązań, które rekompensowałyby niezamierzone, ale ujemne dla niepełnosprawnych skutki tych zmian.
Podstawowy skutek – jak przewiduje ekspertka – będzie taki, że podatku nie będą płacić osoby, które do tej pory najchętniej przekazywały 1 proc. swojego
PIT na rzecz najbardziej potrzebujących. Robiły to za pośrednictwem organizacji pożytku publicznego, bo tylko taka forma pozwala na odliczenie 1 proc. podatku.
Rozwiązanie to funkcjonuje od 2004 r.
– Korzystają z niego osoby z niepełnosprawnościami, w tym również dzieci, które są podopiecznymi organizacji pożytku publicznego (np. fundacji), zbierające środki z 1 proc. na imienne subkonta – tłumaczy Alicja Loranc, mama niepełnosprawnego dziecka. Podkreśla, że w wielu przypadkach była to dotychczas największa pomoc, na jaką mogła liczyć
rodzina osoby niepełnosprawnej.
Dlatego gdy zbliżał się okres rocznych rozliczeń PIT, członkowie takich rodzin rozsyłali e-maile po wszystkich znajomych z prośbą o przekazanie na wskazane subkonto 1 proc. podatku.
Liczył się każdy, choćby niewielki grosz, także emerycki.
– Dzięki zebranym w ten sposób pieniądzom rodzina osoby niepełnosprawnej mogła pozyskać środki na leczenie, turnus czy zajęcia rehabilitacyjne. Jeżeli otrzymujemy w tym zakresie jakąś pomoc od państwa, to jest ona zdecydowanie niewystarczająca – mówi Alicja Loranc.
Obawia się, że gdy wejdą w życie zmiany przewidziane w Polskim Ładzie, znacząco zostaną uszczuplone środki z 1 proc. na subkontach zakładanych przez fundacje i inne organizacje pożytku publicznego.
Potrzebne kompleksowe działania
– Podwyższenie kwoty wolnej od podatku jest niewątpliwie dobrą zmianą i zasługuje na pochwałę – zastrzega Agnieszka Dudzińska. Jej zdaniem jednak w ślad za tym powinno pójść rozwiązanie, które pomoże rodzinom osób niepełnosprawnych, tym bardziej że osoby sprawujące opiekę nie mogą często z tego powodu podjąć pracy. Same więc nie skorzystają na podwyżce kwoty wolnej od podatku czy podniesieniu drugiego progu skali podatkowej.
– Niestety wsparcie państwa jest niewystarczające. Dotyczy to także rodzin z dziećmi pełnoletnimi i generalnie osób niepełnosprawnych korzystających z tego mechanizmu – podkreśla Agnieszka Dudzińska.
Dlatego – jak mówi – ratunkiem dla takich osób i ich rodzin było dotychczas pozyskiwanie pieniędzy z 1 proc. PIT – mówi ekspertka.
Alicja Loranc zwraca też uwagę na inny aspekt planowanych zmian – niektóre osoby nie będą już mogły skorzystać z ulgi rehabilitacyjnej. Chodzi o podatników, którzy otrzymują renty socjalne, bo nabyli niepełnosprawność w dzieciństwie i nigdy nie pracowali.
– Dotychczas efektywnie nie płacili oni podatku ze względu na możliwość odliczenia ulgi rehabilitacyjnej. Po zmianach też nie będą tego robić ze względu na wyższą kwotę wolną od podatku, a jednak ich sytuacja się pogorszy. Zwiększyć się bowiem może kryterium dochodowe brane pod uwagę przy ubieganiu się o różne świadczenia, np. specjalistyczne usługi opiekuńcze – twierdzi Alicja Loranc.
To niejedyne niezamierzone skutki podwyższenia kwoty wolnej od podatku. O innych negatywnych konsekwencjach tej zmiany pisaliśmy w artykule „Mniej pieniędzy w firmach dla niepełnosprawnych” (DGP nr 185/2021).
Do problemu nawiązał Krzysztof Rowiński z NSZZ „Solidarność” podczas ubiegłotygodniowego posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych. Przypomniał, że 60 proc. podatku niepełnosprawnego pracownika pozostaje w zakładzie pracy, a ściślej na koncie zakładowego funduszu rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Z tych pieniędzy – jak tłumaczył Krzysztof Rowiński – finansowane są rehabilitacja, wyjazdy do sanatorium, przyrządy ortopedyczne itd.
Wyjaśnił, że po podwyższeniu kwoty wolnej od podatku środki te będą niższe o ok. 80 proc., bo zazwyczaj niepełnosprawni pracownicy nie zarabiają więcej niż minimalne wynagrodzenie.
1 proc. PIT przekazywany na rzecz organizacji pożytku publicznego
|
Rok, w którym przekazano 1 proc. PIT na rzecz OPP
|
Liczba podatników deklarujących przekazanie 1 proc. PIT na rzecz OPP (w tys.)
|
Kwota przekazana na rzecz OPP (w mln zł)
|
2004
|
80
|
10,4
|
2005
|
681
|
41,6
|
2006
|
1157
|
62,3
|
2007
|
1604
|
105,4
|
2008
|
5135
|
298,3
|
2009
|
7325
|
381,5
|
2010
|
8624
|
360,9
|
2011
|
10 135
|
403,9
|
2012
|
11 166
|
459,4
|
2013
|
11 537
|
482,2
|
2014
|
12 034
|
511,0
|
2015
|
12 457
|
560,0
|
2016
|
13 178
|
619,1
|
2017
|
13 614
|
662,2
|
2018
|
14 131
|
763,9
|
2019
|
14 499
|
876,7
|
2020
|
14 794
|
907,0
|
Źródło: Ministerstwo Finansów ‒ Informacja dotycząca kwot 1 proc. należnego PIT przekazanych organizacjom pożytku publicznego w 2020 r. (z rozliczenia za 2019 r.)
Co prawda, zaoszczędzone na podatku pieniądze pozostaną w kieszeni tych osób, ale nie da się z takiej niewielkiej kwoty sfinansować turnusu rehabilitacyjnego czy wyjazdu do sanatorium.
Rowiński zaapelował więc o rekompensatę funduszu w zakładach pracy. Dodał, że według wyliczeń Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych chodzi o ok. 60 mln zł rocznie. Problem dotyczy ok. 100 tysięcy osób.
Projekt nowelizacji ustawy o PIT, CIT oraz niektórych innych ustaw, druk sejmowy nr 1532 – przed drugim czytaniem w Sejmie