SLD nie składa broni w sprawie pomocy frankowiczom. Senacka komisja budżetu i finansów zarekomendowała powrót do wcześniejszych zapisów w ustawie o przewalutowaniu kredytów frankowych na złote. Mówiły one, że kosztami przewalutowania po połowie podzielą się zadłużeni i banki. Potem sejm przyjął jednak poprawkę Sojuszu, narzucającą na banki 90 procent kosztów.

Rzecznik SLD Dariusz Joński podkreśla, że za pomoc frankowiczom powinny zapłacić banki i zapowiada, że kiedy projekt ustawy wróci do sejmu, poprawka ponownie zostanie zgłoszona.
Dariusza Jońskiego nie przekonują argumenty banków, że pozbawione środków będą musiały znacznie ograniczyć liczbę przyznawanych kredytów, co odbije się na całej gospodarce. Podkreśla, że banki pieniądze mają, więc mogą się ze społeczeństwem podzielić i wziąć część kosztów na siebie.


W przyszłym tygodniu podczas posiedzenia projektem ustawy zajmie się senat. Potem dokument wróci do sejmu, który poprawki izby wyższej parlamentu może przyjąć lub odrzucić.