Choć liczba skarg związanych z wcześniejszą spłatą kredytu systematycznie spada, Rzecznik Finansowy wciąż odnotowuje ich wysoką liczbę – poinformował Rzecznik Finansowy w opublikowanym w piątek stanowisku.
W piątek Rzecznik Finansowy opublikował stanowisko dotyczące zwrotu pozaodsetkowych kosztów kredytu przy jego wcześniejszej spłacie.
„Problem ten dotyczy zarówno kredytów konsumenckich, jak i hipotecznych, a choć skala zjawiska – jak wynika z zaprezentowanych danych – jest mniejsza, niż przed kilkoma laty, to instytucje finansowe wciąż nie realizują ustawowego obowiązku proporcjonalnego zwrotu wspomnianych kosztów przy wcześniejszej spłacie zobowiązania kredytowego przez klientów” – poinformowano w komunikacie RF.
Rzecznik przedstawił dane dotyczące liczby skarg na problemy związane z rozliczeniem kosztów kredytu, jakie składają klienci. W przypadku rozliczenia kosztów kredytu hipotecznego, w 2019 r. do biura RF wpłynęło 71 skarg, w 2020 – 236 skarg, a w roku 2021 – 131. Natomiast w przypadku kredytu konsumenckiego liczba skarg w 2019 r. wyniosła 1083, w 2020 – 3567, a w 2021 – 936 skarg.
„Mimo działań interwencyjnych podejmowanych przez Rzecznika Finansowego w przedmiotowym zakresie, nie wszyscy kredytodawcy uwzględniają roszczenia konsumentów. Rzecznik Finansowy w wydanym obecnie stanowisku podkreśla, że zgodnie z przepisami prawa polskiego, prawa wynikającego z dyrektyw Unii Europejskiej, orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sądu Najwyższego RP, uprawnienie do wcześniejszej spłaty kredytu jest podstawowym prawem kredytobiorcy, a proporcjonalny zwrot kosztów obowiązkiem banku” – powiedziała, cytowana w komunikacie, dyrektor Wydziału Klienta Rynku Bankowo-Kapitałowego Rzecznika Finansowego Joanna Łagowska.
Rzecznik Finansowy opublikował także poradnik dla klientów dotyczący kwestii rozliczenia przy wcześniejszej spłacie kredyty. To, czy klient ma prawo do obniżenia pozaodsetkowych kosztów kredytu przy jego wcześniejszej spłacie, zależy od daty zawarcia umowy z bankiem.
„Graniczną datą jest dzień 22 lipca 2017 r. Jest to bowiem data wejścia w życie ustawy z dnia 23 marca 2017 r. o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami (…)” – podano w komunikacie RF.
Dodano w nim, że jeżeli umowa kredytu hipotecznego została zawarta przed dniem 22 lipca 2017 r. w przypadku wcześniejszej spłaty kredytobiorcy, w oparciu o przepisy ustawy o kredycie konsumenckim, nie przysługuje uprawnienie do otrzymania proporcjonalnego zwrotu pozaodsetkowych kosztów za okres, o który skrócono czas jej obowiązywania.
„Odmiennie należy oceniać sytuację kredytobiorców, którzy zawarli umowy kredytu hipotecznego od dnia 22 lipca 2017 r. Mimo obowiązywania od tego dnia art. 39 ust. 1 ustawy o kredycie hipotecznym, z praktyki banków wynika, że w dalszym ciągu odmawiają one proporcjonalnego rozliczenia pozaodsetkowych kosztów w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu hipotecznego” – wskazano w komunikacie.
Dodano w nim, że na podstawie analizy wniosków napływających do RF banki dokonują rozróżnienia na koszty, których wysokość została rozłożona w czasie (zależy od czasu obowiązywania umowy np. odsetki lub koszty ubezpieczeniowe) oraz koszty, których wysokość jest stała, nierozłożona w czasie – niezależnie od długości obowiązywania umowy.
Rzecznik wskazał, że niektóre banki dokonują dalszego rozróżnienia prowizji czy opłat, które w pewnych okolicznościach mogą podlegać zwrotowi w przypadku wcześniejszej spłaty kredytu. W ocenie banków, jeżeli prowizja czy opłata nie dotyczy okresu, o który skrócono okres kredytowania i związana jest z konkretną czynnością np. w całości zrealizowaną wraz z chwilą uruchomienia kredytu (jak badanie zdolności kredytowej konsumenta), to nie podlega zwrotowi.
„Przyjęcie powyższych interpretacji bądź podobnych, w zależności od konkretnego banku, oznaczałoby umożliwienie łatwego obchodzenia przez kredytodawców art. 39 ustawy o kredycie hipotecznym. Prowadziłoby to do sytuacji, w której zamiast pobierania odsetek, kredytodawcy mogliby konstruować umowy kredytowe w taki sposób, że tylko w niewielkim stopniu lub w ogóle nie pobieraliby odsetek. Natomiast wynagrodzenie banku ukryte by było pod postacią tzw. opłat przygotowawczych, administracyjnych, prowizji za udzielenie kredytu itp., przez co w przypadku przedterminowej spłaty kredytu, konsument nie mógłby żądać ich proporcjonalnego zwrotu” – podano w stanowisku RF. (PAP)
autor: Marek Siudaj