Dwa wyroki Naczelnego Sądu Administracyjnego z 9 kwietnia 2019 otwierają kolejny rozdział w walce o wpisy na listę radców prawnych osób, które zdały egzamin zawodowy bez odbycia aplikacji.
Pierwsza sprawa (sygn. akt II GSK 1780/18) dotyczyła prawniczki, która zatrudniona była na umowie o pracę w kancelarii, a następnie w urzędzie na podstawie umowy zlecenia i o pracę. Samorząd radców prawnych odmówił jej wpisu na listę po zdanym egzaminie zawodowym, uznając, że nie spełnia ona warunków określonych w art. 25 ust. 2 ustawy o radcach prawnych (możliwość podejścia do egzaminu na podstawie doświadczenia, bez konieczności odbywania aplikacji).
NSA przyznał rację samorządowi radców. Wskazał, że nie można sumować okresów zatrudnienia wymienionych w poszczególnych punktach art. 25 ust. 2. Oznacza to, że osoba która np. przez 3 lata pracowała w kancelarii prawnej, a następnie rok w urzędzie, nie spełnia czteroletniego okresu zatrudnienia uprawniającego do egzaminu bez aplikacji.
W drugiej sprawie (sygn. akt II GSK 1721/18) samorząd radców prawnych domagał się uchylenia wyroku niższej instancji, twierdząc, że termin „zatrudnienie” odnosi się jedynie do umów o pracę. NSA orzekł jednoznacznie, że zgodnie z obowiązującym orzecznictwem i doktryną termin „zatrudnienie” odnosi się również do umów cywilnoprawnych.
NSA nawiązał również do przepisów dotyczących możliwości ponownej analizy przesłanek dopuszczających wpis na listę radców prawnych po zdaniu egzaminu zawodowego. Sąd stwierdził, że przewodniczący komisji egzaminacyjnej nie ma uprawnień do wydawania decyzji administracyjnej, w której rozstrzygałby, czy osoba kwalifikuje się do zdawania egzaminu czy nie. Może on stwierdzić tylko o zwrocie zgłoszenia, jeśli nie uiszczono opłaty, wydać postanowienie, gdy nie uzupełniono braków formalnych, oraz odmówić dopuszczenia do egzaminu, gdy wniosek taki został zgłoszony po terminie.
– Zdaje się być oczywiste, że skoro ktoś zdawał egzamin, to był do niego dopuszczony. Trudno znaleźć argumenty podważające literalne brzmienie przepisów – mówiła podczas ogłaszania wyroku sędzia Krystyna Anna Stec.
Jakie będą zatem dalsze losy jednej i drugiej sprawy?
– W wypadku pierwszej pani, wskutek dzisiejszego orzeczenia uprawomocniła się uchwała KIRP o odmowie wpisu. Mimo dopuszczenia do egzaminu dokonanego zgodnie z prawem i zdania go, nie zostanie ona wpisana na listę radców prawnych. W drugim postępowaniu KIRP będzie musiał podjąć ponownie uchwałę w przedmiocie wpisu. Może od razu wpisać ją na listę. Jeśli nie, procedura odwoławcza może się powtórzyć – wyjaśnia pełnomocnik stron mec. Agata Rewerska.
Zauważa, że NSA badał de facto merytoryczność rozstrzygnięć dotyczących spełnienia przesłanek dopuszczenia do egzaminu, nie zaś wpisu na listę radców prawnych.
– Gdy NSA uzasadni pisemnie wyroki, uprawnienia przewodniczących komisji staną się fikcyjne, bo będą podlegały następczej kontroli w postępowaniu o wpis na listę zawodową. Jest to o tyle niezasadne, że tryb dopuszczenia do egzaminu został tak stworzony, aby weryfikacja przesłanek następowała przed, a nie po egzaminie – wskazuje adwokat Rewerska.
orzecznictwo
Wyrok NSA z 9 kwietnia 2019 r., sygn. II GSK 1780/18 oraz II GSK 1721/18. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia