Minister rolnictwa Robert Telus spotkał się w środę z ministrem Generalnej Administracji Celnej ChRL Yu Jianhua. Strona polska osiągnęła postęp w procedurach warunkujących otwarcie rynku chińskiego dla kolejnych kategorii polskiej żywności - poinformował resort rolnictwa.
"Dzisiejsze spotkanie ministra rolnictwa i rozwoju wsi Roberta Telusa z ministrem Generalnej Administracji Celnej ChRL Yu Jianhua miało przełomowy charakter. Strona polska osiągnęła postęp w procedurach warunkujących otwarcie rynku chińskiego dla kolejnych kategorii polskiej żywności. Strony podpisały również liczne dokumenty dwustronne" - czytamy w kumunikacie MRiRW.
Było to pierwsze od 2018 r. spotkanie szefów polskiego resortu rolnictwa oraz Generalnej Administracji Celnej ChRL (GACC) - instytucji odpowiedzialnej za dopuszczanie importowanej żywności do rynku chińskiego.
Minister Telus podkreślił, że tylko znaczące poszerzenie dostępu dla polskiej żywności do rynku chińskiego może przynieść skutek w postaci równoważenia wyników polsko-chińskiej wymiany handlowej.
"Zniesienie zakazu importu polskiej wołowiny traktujemy jako nowe otwarcie w sprawie sprzedaży polskiego mięsa. Liczymy na sprawny przebieg dalszych procedur koniecznych do rozpoczęcia wysyłek mięsa wołowego z Polski do Chin" – powiedział szef polskiego resortu rolnictwa.
Minister Telus wyraził także oczekiwanie wznowienia eksportu mięsa drobiowego i wieprzowego, zgodnie z zasadami regionalizacji Światowej Organizacji Zdrowia Zwierząt. "Chcielibyśmy wrócić do sytuacji, kiedy eksport wieprzowiny i mięsa drobiowego stanowił znaczącą pozycję w polskim eksporcie rolno-spożywczym do ChRL" – zaznaczył.
Szef MRiRW wspomniał również, iż Polska jest zainteresowana eksportem do Chin przetworzonych termicznie produktów wieprzowych i drobiowych. Wskazał ponadto na gotowość do efektywnej współpracy mającej na celu szybkie zakończenie pozostałych prowadzonych obecnie uzgodnień dostępowych, m.in. dotyczących produktów rybołówstwa, fasoli i miodu.
Minister Yu potwierdził zainteresowanie intensyfikacją współpracy handlowej. Zadeklarował także większe otwarcie ChRL na wysokiej jakości produkty rolno-spożywcze z Polski, w tym sprawne zakończenie procedury dostępowej dla wołowiny.
W trakcie spotkania strony podpisały dokumenty regulujące warunki eksportu kolejnych grup polskich produktów na rynek chiński: protokół dotyczący mięsa wołowego, memorandum o porozumieniu w sprawie zapobiegania i zwalczania BSE, jak również protokoły określające warunki eksportu owoców borówki oraz karm dla zwierząt domowych.
"Podpisanie protokołów nie jest równoznaczne z zakończeniem procedur i otwarciem rynku ChRL, ale stanowi bardzo ważny krok w tym kierunku" - poinformowało MRiRW.
Chiny są jednym z głównych polskich partnerów w handlu rolno-spożywczym oraz rynkiem cieszącym się niezmiennie dużym zainteresowaniem polskich firm. W 2022 r. eksport do ChRL osiągnął wielkość 188,6 mln euro. Od kilku lat do Chin wysyłane jest głównie polskie mleko i produkty mleczne.
Jak poinformował w środę Związek Polskie Mięso, kilka dni temu a stronie internetowej Chińskiej Generalnej Administracji Celnej (GACC) opublikowany został komunikat informujący o zniesieniu przez chińskie Ministerstwo Rolnictwa i Spraw Wsi (MoA) oraz GACC zakazu eksportu z Polski do Chin mięsa wołowego bez kości pochodzącego z bydła nie starszego niż 30 miesięcy. Jest to pierwszy krok na drodze do sprzedaży wołowiny na chiński rynek.
Związek przypomniał, że w drugiej połowie kwietnia br. został w naszym kraju przeprowadzony audyt przez chińskich inspektorów. Skontrolowali oni wszystkie ogniwa systemu produkcji wołowiny w Polsce (inspekcja weterynaryjna, laboratoria referencyjne ds. BSE, hodowla bydła mięsnego i mlecznego, zakłady paszowe, utylizacyjne, zakład przetwórczy), stwierdzając, że produkcja wołowiny w naszym kraju jest bezpieczna. O taki audyt i otwarcie chińskiego rynku polskie władze zabiegają od czerwca 2017 roku.
By eksport wołowiny do Chin był możliwy, konieczne jest jeszcze zatwierdzenie zakładów, które będą mogły wysyłać mięso na ten rynek, a wcześniej - wynegocjowanie wzoru świadectwa zdrowia. W opinii Inspekcji Weterynaryjnej formalności te mogą potrwać nawet kilka miesięcy. (PAP)
autor: Anna Wysoczańska
awy/ mk/