Polska nie opublikuje własnych rekomendacji w sprawie zasad opodatkowania transgranicznych dochodów w czasie epidemii COVID-19. Nie zastosuje się też do wskazówek Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.
Poinformowało o tym biuro prasowe Ministerstwa Finansów w odpowiedzi na pytanie DGP. Zdaniem ekspertów to błędna decyzja, bo jej skutkiem może być podwójne opodatkowanie dochodów zarówno zwykłych pracowników, jak i
przedsiębiorców działających w dwóch różnych krajach.
Problem dotyczy rozliczeń za ubiegły rok, a więc tych, które
podatnicy powinni zakończyć najpóźniej do 30 kwietnia 2021 r.
W opinii ekspertów, aby uniknąć podwójnego opodatkowania, Polska powinna zawrzeć z państwami, w których pracuje najwięcej naszych rodaków, specjalne porozumienia dotyczące opodatkowania w czasie pandemii. Na razie mamy tylko jedno takie porozumienie – z Niemcami (z listopada 2020 r.) i nie zanosi się na to, by w najbliższym czasie pojawiły się kolejne.
– Chcąc więc uniknąć problemów przy międzynarodowych rozliczeniach podatkowych, należałoby albo stosować rekomendacje OECD, albo zawrzeć porozumienia podobne do tego z Niemcami – uważa Sebastian Kałuża, doradca podatkowy, ekspert w zespole ds.
PIT w KPMG w Polsce.
Chodzi o rekomendacje Sekretariatu Grupy roboczej ds. umów podatkowych przy Komitecie Podatkowym OECD. Opisaliśmy je szerzej w artykule „OECD tłumaczy, jak rozliczać pracę zdalną i oddelegowanie” (DGP nr 18/2021). Organizacja zasugerowała w nich, aby przymusowe świadczenie pracy za granicą z uwagi na restrykcje w podróżowaniu spowodowane pandemią nie były brane pod uwagę przy rozliczeniach z
podatku. Okres przymusowego pobytu za granicą nie wliczałby się więc np. do 183-dniowego terminu, który decyduje o określeniu rezydencji podatkowej. Według OECD przymusowy pobyt za granicą w okresie pandemii powinien być porównany do sytuacji, w której choroba uniemożliwia wyjazd z danego państwa.
Rekomendacje OECD nie są jednak źródłem
prawa, a więc poszczególne państwa mogą się z nimi zgodzić (tak jak zrobiły to m.in. Grecja, Finlandia i Francja), ale mogą też przyjąć inne, własne podejście. Tu przykładem jest Polska. Co to oznacza dla podatników – tłumaczy na przykładzie Joanna Narkiewicz-Tarłowska, dyrektor w dziale doradztwa podatkowego PwC.
Przykład
Obcokrajowiec przyjechał do Polski na pięć miesięcy w celu wykonania określonej usługi, lecz z powodu pandemii musiał tu zostać dłużej i jego pobyt w 2020 r. przekroczył 183 dni. To oznacza, że Polska może go potraktować jako polskiego rezydenta podatkowego. Jeżeli władze podatkowe kraju, z którego obcokrajowiec pochodzi, wprowadziły własne regulacje oparte na wytycznych OECD i nie uznają wpływu wprowadzonych restrykcji w podróżowaniu na rozliczenia podatkowe (czyli wliczają okres przymusowego pobytu w Polsce do 183-dniowego terminu przebywania we własnym państwie), to dojdzie do podwójnego opodatkowania.
W takiej sytuacji trzeba będzie sięgać do odpowiedniej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, by ustalić, gdzie dana osoba powinna być traktowana jako rezydent podatkowy.
Joanna Narkiewicz-Tarłowska zauważa, że nawet jeśli pracownik zostanie uznany za zagranicznego rezydenta podatkowego, to nadal polski fiskus będzie mógł żądać podatku od dochodów z pracy uzyskanych w naszym kraju w związku z tym, że okres pobytu obcokrajowca w Polsce w 2020 r. przekroczył 183 dni.
– W polskich przepisach termin 183 dni liczy się nie tylko dla ustalenia rezydencji podatkowej, ale też dla prawidłowego opodatkowania dochodów z pracy. To oznacza, że pracownik przymusowo przebywający w naszym kraju powyżej tego limitu może być zobowiązany do zapłaty PIT w Polsce. Jednocześnie państwo rezydencji podatkowej obcokrajowca może, zgodnie ze wskazówkami OECD, nie wliczać okresu przymusowego pozostawania w Polsce do terminu 183 dni i będzie stać na stanowisku, że taka osoba powinna zapłacić podatek tamtejszemu fiskusowi. Moim zdaniem w takiej sytuacji jedynym wyjściem może być przekonanie zagranicznego fiskusa, że PIT od dochodu został już pobrany w Polsce – uważa Joanna Narkiewicz-Tarłowska.
We wspomnianym porozumieniu z listopada 2020 r. Polska i Niemcy zgodziły się utrzymać zasady opodatkowania transgranicznej pracy najemnej obowiązujące przed wybuchem pandemii. Przyjęto fikcję prawną, zgodnie z którą przymusowy pobyt i pracę za granicą z uwagi na pandemię można uznać za „pracę wykonywaną w państwie, w którym pracownik wykonywałby tę pracę, gdyby nie podjęto działań antykryzysowych”.
Pracownicy, których dotyczy to porozumienie, muszą pozyskać pisemne potwierdzenie od pracodawcy, że część pracy zdalnej wykonywanej za granicą była skutkiem ograniczeń wprowadzonych z uwagi na pandemię koronawirusa.
Polsko-niemieckie porozumienie nie dotyczy:
- pracowników świadczących pracę zdalną z państwa rezydencji lub państwa trzeciego, która i tak byłaby świadczona w ten sposób niezależnie od kryzysu związanego z pandemią, oraz
- pracowników, którzy z uwagi na zapisy umowy o pracę są zobowiązani do świadczenia pracy zdalnej z państwa rezydencji.
– Mimo wszystkich zastrzeżeń zapisanych w polsko-niemieckim porozumieniu wskazane byłoby, aby Polska zawarła podobne porozumienia z innymi państwami, w których na dużą skalę pracują nasi rodacy, np. z Wielką Brytanią, Holandią czy Belgią – uważa Sebastian Kałuża.
Odpowiedź MF na pytanie DGP wskazuje jednak na to, że polscy urzędnicy nie będą odstępowali od dotychczasowych reguł przewidzianych w umowach o unikaniu podwójnego opodatkowania.
– Trudno zrozumieć rezygnację ze stosowania rekomendacji OECD bądź niepodpisywanie międzynarodowych porozumień dotyczących opodatkowania w trakcie pandemii – komentuje Rafał Sidorowicz, doradca podatkowy i menedżer w MDDP Michalik Dłuska Dziedzic i Partnerzy. Zwraca uwagę na to, że zbliża się termin na rozliczenie PIT za 2020 r.
Dodaje, że dylematy co do miejsca opodatkowania dochodów będą też dotyczyć rozliczeń za 2021 r., jako że restrykcje nakładane w poszczególnych państwach wciąż uniemożliwiają powrót do normalnego trybu pracy.
W ocenie Rafała Sidorowicza taka niepewność, choć niepożądana, może być jednak korzystna dla fiskusa z perspektywy budżetowych wpływów. – Warto jednak, aby priorytetem Ministerstwa Finansów było w tej chwili rozwiązywanie problemów podatników, a nie wpływy budżetowe – podsumowuje ekspert MDDP.
Odpowiedź MF na pytania DGP
Rekomendacja Sekretariatu Grupy roboczej ds. umów podatkowych przy Komitecie Podatkowym OECD (dalej OECD) w sprawie COVID-19 i dokonana w niej interpretacja pewnych stanów faktycznych nie jest wiążąca dla państw OECD. Stanowisko OECD nie może być zatem przyjęte bezpośrednio jako stanowisko Polski w tym zakresie. Na gruncie polskiego prawa podatkowego rekomendacje OECD nie mogą zastępować decyzji organów podatkowych w indywidualnych sprawach, które są związane ze stosowaniem bezpośrednio postanowień umów w sprawie eliminowania podwójnego opodatkowania. Jednocześnie informujemy, że Ministerstwo Finansów na dzień dzisiejszy nie planuje wydania własnych rekomendacji dla organów podatkowych podobnych do wytycznej OECD w sprawie COVID-19. Trzeba podkreślić, iż właśnie dlatego, że nie było zgody pomiędzy państwami uczestniczącymi w pracach nad wspólnymi wytycznymi, Sekretariat OECD zdecydował się na prezentację własnych rekomendacji, tj. rekomendacji sekretariatu.
27 listopada 2020 r. zawarto wzajemne porozumienie w sprawie stosowania art. 15 ust. 1 oraz art. 19 ust. 1 umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku, podpisanej w Berlinie 14 maja 2003 r. Przedmiotowe porozumienie dotyczy stosowania w przypadku osób wykonujących pracę najemną oraz do osób sprawujących służbę publiczną dotychczasowych zasad opodatkowania wynagrodzeń w sytuacji świadczenia przez nich pracy w formie zdalnej w nadzwyczajnej sytuacji spowodowanej przez pandemię COVID-19. Porozumienie w sposób całościowy odpowiada na większość nieudogodnień związanych ze stosowaniem przepisów umów o unikaniu podwójnego opodatkowania przez osoby fizyczne w dobie pandemii oraz dotyczy partnera traktatowego w relacjach, z którym mamy do czynienia z bardzo liczną grupą podatników.
Ministerstwo Finansów na bieżąco analizuje potrzeby zawierania podobnych porozumień z innymi państwami. Pragniemy jednak podkreślić, iż wzajemne porozumienia to akty bilateralne, w przypadku których wymagana jest zgoda obu stron na odstępstwo od brzmienia literalnej treści umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.