Efektywne przetwarzanie odpadów w oparciu o technologie recyklingu oraz produkcję energii stanowi jedno z największych wyzwań współczesnego świata. Nadal zbyt wiele surowców wtórnych trafia na składowiska, często tymczasowe i dzikie, czy do akwenów, stanowiąc zagrożenie dla środowiska. Oprócz dalszej edukacji, wpływającej na zmianę mentalności społeczeństw oraz pilnej konieczności upraszczania przepisów, co przyspieszyłoby realizację wdrożeń, istnieje konieczność inwestowania w nowoczesną, wysokowydajną i ekologiczną infrastrukturę.

Jednym z ciekawszych rozwiązań, wpływającym na poprawę tego stanu rzeczy są mobilne jednostki technologii przetwarzania odpadów energetycznych w miejscu składowania, bez konieczności przewożenia ich do zakładów gospodarki komunalnej.

– Producenci energii z odpadów na pewno nie zaspokoją całego zapotrzebowania gospodarki. Dzisiejsze technologie jeszcze nie są w stanie wytworzyć pełnego bilansu, ale bez wątpienia jest to kierunek, w którym jako świat musimy podążać. To się po prostu opłaca – z jednej strony zmniejszamy ilości odpadów, które trafiają na składowiska, a jednocześnie uczestniczymy w procesie produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł czy, poprzez ich recykling, tworzymy nowe produkty dla wielu branż, np. produkcji paliw, czy dla budownictwa. Co ważne, spektrum powstających wyrobów jest szerokie i można je dynamicznie zmieniać i modyfikować, w zależności od aktualnego zapotrzebowania rynku na poszczególne surowce – mówi Jarosław Grobelny, Prezes Zarządu Intereko Energia Sp. z o.o., łódzkiego przedsiębiorstwa, które od 2013 r., aktywnie działa na polu zagospodarowania odpadów poprzez ich przetwarzanie oraz odzysk energetyczny. Firma oferuje szyte na miarę nowatorskie i kompleksowe usługi. Realizuje projekty w kraju i za granicą, obejmujące m.in. oczyszczanie osadów dennych zbiorników wodnych, neutralizację gleby na terenach przemysłowych, kolejowych czy lotniskach, rekultywację wysypisk oraz czyszczenie zbiorników oczyszczalni.

Odpady to nie śmieci, ale surowiec energetyczny

Fot. materiały prasowe

Zagospodarowanie odpadów jest doskonałym uzupełnieniem zapotrzebowania na energię elektryczną i cieplną. Potencjał jest tak duży, jak powstające ilości surowców, kwalifikujących się do takiego recyklingu, czyli przy dzisiejszej nadprodukcji dóbr, właściwie nieograniczony. – Najwyższy czas, aby w pełni uświadomić sobie, że odpady to nie śmieci, tylko materiał energetyczny. Musimy jako społeczeństwo wykorzystywać tę wiedzę globalnie. Niestety, w Unii Europejskiej obowiązują buble prawne, które uniemożliwiają wdrażanie instalacji przetwarzania odpadów w energię na masową skalę. Proces inwestycyjny trwa do 5 lat, a obejmuje nie tyle samą realizację inwestycji, co pozyskanie wszelkich decyzji i sprostanie niezliczonej liczbie procedur – zaznacza Jarosław Grobelny, i dodaje: – Administracyjne, przysłowiowe „kłody rzucane pod nogi” można mnożyć. Problematyczne jest pozyskiwanie samych odpadów, które mają właściwości energetyczne, od przedsiębiorstw komunalnych. Wreszcie, nadal problemem jest niedoinwestowana i niewydolna infrastruktura przesyłowa. Naszą intencją jest stałe wywieranie wpływu na uczestników gospodarki, aby zmieniali perspektywę i postrzegali odpady nie jako śmieci, ale surowiec energetyczny lub komponenty do wytwarzania nowych produktów. Jeśli to nam się uda, to będzie to dopiero połowa sukcesu, bowiem kwestia ta jest ważna nie tylko w kontekście gospodarki odpadami, ale też nadal za mało doinwestowanego systemu przesyłu energii z odnawialnych źródeł. Jako branża od dawna postulujemy o pilny rozwój infrastruktury przesyłowej i dystrybucyjnej, która w Polsce jest na skraju wydolności. Jako producenci czekamy na systemowe rozwiązania na poziomie krajowym.

Kwestie te odnoszą się nie tylko do Polski i innych krajów UE, ale także wielu innych państw na świecie, choć w innym kontekście, z którym Europa, w dużym stopniu już sobie poradziła. Intereko Energia jest na przykład aktywnym uczestnikiem programów likwidacji lokalnych, niebezpiecznych składowisk odpadów w wielu miastach afrykańskich i azjatyckich, gdzie stanowią one duży problem. Od 2019 r. polska firma skupia się na implementowaniu poszczególnych zagadnień zrównoważonego rozwoju w wielu krajach rozwijających się, ale też paradoksalnie, w tak nowoczesnych, jak USA. Kiedy oczy całego świata zwrócone są na konflikt rosyjsko-ukraiński, toczy się cicha, gospodarcza „walka o Afrykę”, o wpływy globalnych korporacji w zakresie dalszych inwestycji eksploatacji najbogatszych na świecie zasobów naturalnych. Intereko Energia, jako członek międzynarodowych struktur zajmujących się pomocą gospodarkom rozwijającym się, ma realny wpływ na ich budowanie świadomości w tym zakresie i zrównoważony rozwój. Choć i tam problemów z wdrożeniami nie brakuje z uwagi na ich komercyjny charakter, różnice w legislacji i konieczność ratyfikowania wielu umów międzynarodowych, aż po różnice na poziomie społecznym i kulturowym. – I tu jest rola dla międzynarodowej organizacji, która w naszym imieniu monitoruje rynek, jest w kontakcie z administracją i zgłasza projekty do zrealizowania. Jako szef Intereko Energia jestem członkiem Międzynarodowej Rady Ekspertów ds. gospodarki odpadami dla UNASDG. To organizacja międzyrządowa zrzeszająca specjalistów wielu dziedzin, których łączą idee zrównoważonego rozwoju w zakresie wdrażania innowacyjnych technologii, odpowiedzialnej urbanistyki, finansowania inwestycji, wsparcia merytorycznego udzielanego rządom i przedsiębiorcom – wyjaśnia Jarosław Grobelny. Podstawowym celem UNASDG jest wspieranie projektu UNGSII, czyli podpisanego w 2015 r. na forum ONZ przez 193 państwa świata dokumentu „17 Celów Zrównoważonego Rozwoju”. Fundacja UNGSII powstała, by wspomagać i przyspieszać proces ich wdrażania, a jej misją jest osiągnięcie zrównoważonych inwestycji na świecie z obecnego poziomu ok. 5 proc. do ponad 20 proc. w 2025 r. – Bazując zarówno na naszym doświadczeniu, jak i praktykach wypracowanych przez międzynarodowe korporacje, staramy się przyczyniać do stopniowej, systematycznej realizacji tych celów, oferując innowacyjne technologie, które oprócz wpływu na poprawę w zakresie gospodarki odpadami i rozwój sektora eko-energetycznego opartego o odnawialne źródła, przyczyniają się bezpośrednio do rozwoju innych sektorów gospodarki, regionów i społeczeństw. Jednak, aby efekty były naprawdę zadowalające, potrzeba systemowych rozwiązań, a także nieustannej edukacji, wdrażania zmian w nawykach konsumenckich. Na tym polu również jesteśmy aktywni realizując autorskie programy edukacyjne dla dzieci – dodaje Jarosław Grobelny. To wszystko nie miałoby jednak sensu, gdyby nie dostęp do innowacyjnych, wydajnych i ekonomicznych technologii przetwarzania odpadów .

Mobilna eko-gospodarka odpadami

Firmę Intereko Energia stanowi zespół specjalistów z wieloletnim doświadczeniem w gospodarce odpadami, która dzięki współpracy z kadrą naukowo-badawczą, opracowuje indywidualne projekty w zakresie rozwiązywania problemów ochrony środowiska i zagospodarowania odpadów.

Fot. materiały prasowe

Flotę Intereko Energia stanowi tabor nowych, ekologicznych samochodów ciężarowych przystosowanych do transportu odpadów (także niebezpiecznych). Posiadają one wszelkie wymagane zezwolenia oraz systemy monitoringu. Intereko Energia posiada technologię potrzebną do wytwarzania mobilnej jednostki CLC 5000, służącej do oczyszczania gruntów z niebezpiecznych substancji, skażonych przez przemysł. Energooszczędny proces odbywa się w reaktorze, przy zastosowaniu płaszcza grzejnego. Z kolei urządzenie MRF 2000 (z ang. mobile rotary furnace – mobilny piec obrotowy) to zespół modułowy, który może być przetransportowany do dowolnego miejsca, w którym zalegają odpady nadające się do przetworzenia (np. na terenie inwestycji budowlanej, zakładu przemysłowego, składowiska, itp.). Instalacja umożliwia recykling stałych produktów palnych wszystkich rodzajów, pochodzenia organicznego i nieorganicznego oraz ich mieszanin z odpadami zawierającymi węglowodory. Zostają one unieszkodliwione w procesie spalenia, bez negatywnego oddziaływania na środowisko.

Intereko Energia oferuje również technologię do utylizacji opon i innych produktów wykonanych z gumy. Unieszkodliwienie zachodzi w procesie pyrolizy bez zastosowania tlenu i ognia, dzięki czemu jest on bardzo wydajny energetycznie oraz bezpieczny dla środowiska. W efekcie powstają nowe produkty, takie jak: olej do produkcji paliw, drut stalowy, czy węgiel popirolityczny.

Każdorazowa decyzja o zastosowaniu poszczególnych technologii Intereko Energia poprzedzona jest audytem i wizją lokalną na terenie składowiska. Firma doradza i opracowuje plan zagospodarowania oraz przetworzenia odpadów, zapewnia wszelkie niezbędne urządzenia, po czym wdraża właściwy system, wraz z prowadzeniem ewidencji i przygotowaniem sprawozdań. Gwarantuje pełną transparentność na każdym z etapów realizacji zadań tak, aby klienci dysponowali wiedzą na temat tego, co dzieje się z ich odpadami. – Nasze rozwiązania mają głęboki sens, zwłaszcza w dobie kryzysu pozyskiwania surowców energetycznych, których ceny nieustannie rosną. Odpady mają swoją wartość opałową i ekonomiczną, mamy ich na świecie w nadmiarze i musimy się ich systematycznie, nieustannie pozbywać. Niestety, póki nadal w tak wielu krajach, w tym w Polsce, będzie funkcjonować nielegalny tranzyt i składowanie odpadów w miejscach do tego nie przeznaczonych i bardziej opłacało się ponieść karę finansową, np. za bezprawną utylizację, zamiast skorzystania z inwestycji bezpiecznego recyklingu, takie miejsca nie będą dla nas najpoważniejszym rynkiem w szeroko pojętym spektrum naszej działalności. Póki co, wdrożone, ułomne unijne przepisy, nadmierne zbiurokratyzowanie procedur i niewydolna infrastruktura nie sprzyjają dynamicznemu rozwojowi produkcji energii z odpadów. Czas najwyższy, aby wszystkie strony zaczęły traktować się po partnersku. Dotyczy to zarówno konsumentów, producentów odpadów, przedsiębiorstw je zagospodarowujących i przetwarzających, jak i administracji. Moim zdaniem niestety największe problemy generują niestabilne przepisy, a piętrzą je urzędy. Na razie jest tak, że w zakresie inwestycji z odnawialnych źródeł energii, niczego nie można zrealizować w normalnym trybie, opierając się na stałych procedurach, nie dających pola do nadinterpretacji przez urzędników. Realizacja budowy ekologicznej spalarni energetycznej powinna trwać 1,5 roku. Tymczasem w polskich realiach, poprzez konieczność pokonania kolejnych barier biurokratycznych, odbywa się to nawet przez 5 lat. Oczywiście nie poddajemy się, robimy swoje, zgodnie z myślą: „kropla drąży skałę”. Mamy świadomość, że nasza działalność jest jedną z cegiełek, która buduje niezwykle pozytywne zmiany w zakresie ochrony środowiska w skali globalnej, dlatego daje nam ogromne poczucie zadowolenia i sprawia, że z satysfakcją pracujemy, abyśmy mogli żyć – my i kolejne pokolenia – podsumowuje prezes J. Grobelny.

Joanna Chrustek, Jacek Majewski

Fot. materiały prasowe