Mimo spadków na rynkach akcji i obligacji oszczędzający na emeryturę w pracowniczych planach kapitałowych mają na swoich kontach więcej pieniędzy, niż sami na nie wpłacili
Wprowadzane od trzech lat PPK, które mają być istotnym składnikiem emerytury dla dużej grupy Polaków, mają niełatwy start. Po pandemii koronawirusa, niechęci dużej części przede wszystkim mniejszych pracodawców do uruchomienia programu w swoich firmach, od początku 2022 r. do wpłat do PPK nie zachęcają spadki cen najpierw obligacji, później akcji, które przyspieszyły po agresji Rosji na Ukrainę. Jednocześnie jednak bessa na rynkach to dobra okazja, żeby pokazać prawdopodobnie główną zaletę PPK – wbudowany mechanizm obrony przed stratami.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama