Tim Cook zapowiadał nowego Maca Pro już rok temu. Dotrzymał słowa. Pierwsze co przykuwa uwagę to nowoczesny design, przypominający nieco subwoofer lub słynnego z Gwiezdnych Wojen robota R2D2. Czarna tuba skrywa to co Apple mógł pokazać najlepszego.
Najnowszej generacji procesor Intel Xeon E5 z opcją nawet do 12 rdzeni, dzięki czemu będzie dwa razy szybszy od poprzednika. Znajdziemy w nim pamięć RAM DDR3 o częstotliwości taktowania 1866 MHz, dwie karty graficzne AMD Firepro, porty ThunderBolt 2 i HDMI. Ciekawostką jest możliwość podłączenia ekranów o rozdzielczości 4K, jak twierdzi Apple nawet trzech na raz.
“Procesor nowej generacji, podwójna karta FirePro i porty Thunderbolt 2. To wszystko sprawia, że Mac Pro nowej generacji jest najbardziej zaawansowanym komputerem Mac do tej pory" - powiedział Philip Schiller, Dyrektor Marketingu w Apple podczas konferencji.
Dodajmy do tego, że nowy Mac Pro jest osiem razy mniejszy od poprzednika i nie posiada napędu optycznego. Ma być dostępny w sprzedaży jeszcze w tym roku, być może na jesieni wraz z pojawieniem się innych nowości Apple, zaprezentowanych na konferencji WWDC. Komputery te będą wytwarzane wyłącznie w USA.