Po milionie złotych trafi na 62 wydziały i uczelnie, na których realizowane są najlepsze programy studiów, stale doskonalone dzięki nowoczesnym metodom i współpracy z firmami. Wyniki "konkursu na milion" ogłoszono w środę w resorcie nauki.

"Konkurs na milion" skierowany jest do tych wydziałów i uczelni, które najlepiej wdrażają systemy poprawy jakości i kształcenia oraz Krajowe Ramy Kwalifikacji. W czerwcu 2012 r. ołgosi go resort nauki. Zgłoszono ponad 200 wniosków, ocenianych przez zespół ekspertów ministerstwa nauki pod przewodnictwem prof. Zbigniewa Marciniaka.

"Nie chodzi o to, by wskazać, gdzie najlepiej kształcą, tylko gdzie nastąpiła największa zmiana projakościowa; gdzie pojawiły się nowe, oryginalne rozwiązania, sprzyjające poprawie jakości kształcenia" - podkreślał prof. Marciniak na konferencji prasowej w ministerstwie nauki. Według szefa jury analiza zgłoszeń potwierdziła, że zostawienie uczelniom swobody w zakresie kształtowania programów nauczania dało znakomite efekty. "Liczba dobrych pomysłów na to, jak lepiej prowadzić już istniejące kierunki studiów, a która się pojawiła w tych wnioskach, jest bardzo duża. To unikalny dorobek władz bardzo wielu wydziałów" - podkreślił.

W konkursie nagrodzono 62 kierunki studiów, prowadzone przez 37 uczelni z 17 polskich miast. Wśród nich znalazło się 9 uczelni niepublicznych. Najwyżej oceniono kierunek pedagogika na Wydziale Nauk Pedagogicznych Dolnośląskiej Szkoły Wyższej (DSW) we Wrocławiu. Kolejne pod względem liczby uzyskanych punktów były socjologia na Wydziale Humanistycznym Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie i historia na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Warszawskiego. W zwycięskiej grupie dominują kierunki z dziedziny nauk technicznych (24) i społecznych (14). Reprezentowane są też kierunki z nauk humanistycznych, ścisłych, przyrodniczych, rolnych, medycznych i jeden - plastyczny.

Pełna lista zwycięzców znajduje się na stronie: http://www.nauka.gov.pl/fileadmin/user_upload/ministerstwo/Aktualnosci/20121121/20121121_tabela_KRK.pdf

Uczelnie starają się lepiej kształcić na wiele sposobów. "Musieliśmy przejść ewolucję i zmianę myślenia o tym, kogo i po co uczymy" - tłumaczył prof. Stanisław Chwirot, dziekan Wydziału Fizyki, Astronomii i Informatyki Stosowanej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika z Toruniu, gdzie nagrodzono kierunek fizyka techniczna. Chwirot podkreślił, że dawniej na wydziałach fizyki kształcono głównie przyszłych fizyków. Dopiero z czasem zaczęto zwracać uwagę, że większość absolwentów trafia do pracy w zupełnie innych branżach. "Obecnie 70 proc. absolwentów fizyki pracuje w instytucjach związanych z bankowością, finansami, ubezpieczeniami, sprzedają aparaturę. To pokazuje, że stary sposób uczenia był strasznym marnotrawstwem ludzi i pieniędzy" - powiedział.

Na wydziale prof. Chwirota "nie kształci się do konkretnego zawodu". "Kształcimy umiejętności potrzebne na rynku pracy" - podkreślił. Oceniając kierunek fizyka techniczna jury doceniło m.in. udział przedstawicieli firm i instytucji w ocenie i analizie programów i jakości kształcenia, uzupełnienie programu studiów m.in. o przedmiot "podstawy przedsiębiorczości" (prowadzony przez praktyków z małych i średnich przedsiębiorstw z regionu) czy zostawienie studentom dużej swobody w kształtowaniu programu studiów.

Z kolei prof. Mirka Nowak-Dziemianowicz, dziekan Wydziału Nauk Pedagogicznych DSW we Wrocławiu podkreślała, że pracownicy jej wydziału na co dzień bardzo starają się odejść od "archaicznego, uproszczonego, behawioralnego rozumienia +praktyczności+". "Praktyczność akademicka nie polega na stosowaniu teorii w praktyce. Praktyczność studiów polega na tym, że student - działając na ćwiczeniach i warsztatach - praktykuje daną dyscyplinę" - mówiła dziekan wydziału, na którym prowadzony jest najlepiej oceniony w całym konkursie kierunek "pedagogika".

W przyswajaniu teorii i zdobywaniu praktyki studentom pedagogiki pomaga tutor. Jury doceniło również, że nad formami i metodami kształcenia, oprócz przedstawicieli uczelni, pracują również przedstawiciele samorządów, firm i podmiotów pozarządowych, a programy kształcenia prowadzone są wspólnie z uczelniami amerykańskimi.

Milion złotych trafia do zwycięskich wydziałów w ramach dotacji podmiotowej. Mogą je przeznaczyć na doskonalenie oferty dydaktycznej, np. nowoczesne techniki i narzędzia stosowane podczas wykładów i ćwiczeń, pokrycie kosztów praktyk studentów czy dokształcenie wykładowców.