Miało być siedemnaście, na razie będzie dziewięć. Jutro pierwsze pociągi Pendolino zabiorą pierwszych pasażerów. Nowoczesne składy będą kursować na trasach z Warszawy do Trójmiasta, Katowic, Krakowa i Wrocławia.

Kontrakt na zakup 20 pociągów został podpisany w maju 2011 roku. Wartość kontraktu to 665 milionów euro. Umowa przewidywała także serwisowanie i utrzymanie techniczne pociągów na okres maksymalnie 17 lat. PKP Intercity otrzymało na zakup kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego W sierpniu 2013 roku pierwszy egzemplarz trafił do Polski. Na początku tego roku prezes spółki Marcin Celejewski mówił o historycznym wymiarze tego zakupu. Pendolino miało być jednocześnie symbolem i zwieńczeniem zmian na kolei.

Wiosną tego roku plany PKP Intercity pokrzyżował wykonawca pociągów, firma Alstom. Złożyła ona w Urzędzie Transportu Kolejowego wniosek homologacyjny, zawierający maksymalną prędkość 160 kilometrów na godzinę. Tymczasem pociąg miał jeździć po polskich torach 200 kilometrów na godzinę. Konflikt spowodował, że PKP Intercity zaczęło naliczać kary za niewywiązywanie się z kontraktu. Rzeczniczka PKP Intercity Zuzanna Szopowska uzasadniała decyzję tym, że przewoźnik nie może odebrać towaru niezgodnego ze specyfikacją przetargową.

Negocjacje z Alstomem, by zmienił wniosek homologacyjny trwały do lipca i zakończyły się ugodą. Pociągi dostały homologację na 250 kilometrów na godzinę, a firma prawdopodobnie nie zapłaciła kary. Przewoźnik rozpoczął testy i szkolenia. Konieczne było wyszkolenie załóg, a same pociągi musiały przejechać po kilka tysięcy kilometrów, by mogły być dopuszczone do normalne eksploatacji.

W połowie listopada miała ruszyć przedsprzedaż biletów na Pendolino. Ruszyła, ale tylko na kilka godzin. System się zawiesił, co sparaliżowało sprzedaż wszystkich biletów. Prezes PKP Jakub Karnowski powołał sztab kryzysowy, który pracował nad zlokalizowaniem błędu i likwidacją usterki. Poleciały także głowy. Posadę stracił członek zarządu PKP Intercity odpowiedzialny za pion informatyczny oraz dyrektor tego pionu.
Awarię udało się naprawić po kilku dniach. Tydzień temu jeden ze składów Pendolino pokonał trasę z Warszawy do Gdańska w dwie i pół godziny. Jutro o jego jakości i przydatności przekonają się pierwsi pasażerowie. j