Designerzy chętnie wykorzystują skórę w swoich najnowszych projektach. Po dwóch latach kryzysu i inwestycji w tańsze materiały, szlachetne surowce wracają na salony. Oto kilka skórzanych nowości z tegorocznych targów w Mediolanie.
Designerzy chętnie wykorzystują skórę w swoich najnowszych projektach. Po dwóch latach kryzysu i inwestycji w tańsze materiały, szlachetne surowce wracają na salony. Oto kilka skórzanych nowości z tegorocznych targów w Mediolanie.
Skóra, drewno czy kamień nigdy nie traciły wyjątkowego miejsca w sztuce wyposażenia wnętrz. Najdroższe i najlepsze meble od wielu lat wykonywane były z tych materiałów. Po dwóch latach kryzysu i inwestycji w tańsze materiały, szlachetne surowce wracają na salony. Oto kilka skórzanych nowości z tegorocznych targów w Mediolanie.
Osoby, które lubują się w nieco mniej klasycznych formach mebli, z pewnością zainteresuje linia zaprojektowana przez szwedzkiego designera Fredrika Färga.
Nazwana Succession kolekcja taboretów tapicerowana jest tkaniną i skórą. Być może nie byłoby w nich nic szczególnego, gdyby nie fakt, że kształty mebli przypominają zwierzęta. Szczególnie w grupie wyglądają jak stado pasących się zwierzaków. Powierzchnia grzbietów ozdobiona jest rowkami, które powstały przez owinięcie sznura wokół całego mebla. Ten zabieg pozwolił na uzyskanie interesującego bezszwowego wzoru.
Skórzane cuda ma w swojej ofercie także Trussardi. Marka znana przede wszystkim w świecie mody celebruje w tym roku swoje setne urodziny. Okrągły jubileusz jest również doskonałą okazją, aby odświeżyć jedną z działalności marki Trussardi Design. Do współpracy zaproszono brytyjskiego designera Michaela Younga, który czerpiąc ze sztuki projektowania wypracowanej przez Trussardi, stworzył nowoczesną kolekcję mebli, wyraźnie nawiązującą do wzorów sprzed lat.
W skład kolekcji wchodzą ławka na drewnianym lub plastikowym stelażu tapicerowana skórą, stół ze skórzanym blatem, a także stoliki kawowe i foteliki tapiceorowane tym szlachetnym materiałem. Meble dostępne są w dwóch kolorach: brązowym oraz zielonym.
Swoje dwa grosze do skórzanego designu dorzuciła także niemiecka marka E15. Seria znanych z poprzedniego sezonu krzesełek Houdini projektu Stefana Dieza uzupełniona została o opcje z tapicerowanymi skórą siedziskiem oraz oparciami. Same meble wykonane z częściowo giętego drewna zyskały kształt podobny do sklejanych modeli samolotów. Ich niezwykle cienkie boki sprawiają wrażenie bardzo delikatnych. Do kolekcji dołączyły również w tym roku fotel Leo z tapicerowanymi bokami oraz podnóżek Dash.
Marka Alias zaprezentowała zaś projekt wyszperany z archiwum Pio Manzu, legendarnego projektanta włoskiego designu samochodowego. Renato Staffaucher, przekopując z synem projektanta archiwum, natknął się na zdjęcie prototypu fotela zaprojektowanego dla Rinascente. Forma mebla wyraźnie nawiązywała do wzornictwa foteli samochodowych. Niestety znaleziono tylko jedno zdjęcie, na którym niewidoczna była podstawa fotela. Zaczęły się więc żmudne próby zrekonstruowania całego mebla.
Fotel zyskał również metalową nogę. Jego skórzana tapicerka zyskała poprzeczne przeszycia. W rezultacie fotel bez cienia wątpliwości mógłby być pomylony z siedziskiem samochodowym.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama