Mgła paraliżuje główne polskie lotnisko – w Warszawie. Nie lepiej jest z nowym portem w Modlinie. Problemy miały także Poznań i Bydgoszcz. Dzieje się tak co roku o tej porze. I działoby się również wtedy, gdyby lotniska kupiły kosztowne systemy ILS trzeciej kategorii (za dwa lata taki będzie w Warszawie). Wówczas tylko teoretycznie mgła nie będzie problemem.
Spośród 12 krajowych lotnisk dwa w ogóle nie mają systemów naprowadzania w warunkach mgły ILS. To Modlin i Zielona Góra. Lotnisko Chopina jako jedyne ma kategorię drugą, ale tylko na jednym z dwóch pasów. To oznacza, że samoloty mogą tu lądować, gdy pułap chmur znajduje się na wysokości przynajmniej 40 metrów, a pilot zachowuje widoczność poziomą przynajmniej 400 metrów. Na pozostałych 9 lotniskach lądować można tylko wtedy, gdy chmury są przynajmniej na wysokości 60 metrów, a pilot widzi przed siebie na odległość przynajmniej 550 metrów.
Proszący o zachowanie anonimowości ekspert lotniczy wskazuje, że wiele tanich linii lotniczych używa samolotów, które nie posiadają systemów ILS. Właśnie dlatego jego zdaniem nie ma sensu montować takiego systemu m.in. w Modlinie, który specjalizuje się w tanim lataniu. Takich systemów nie posiadają także samoloty używane przez linie czarterowe, które latają do ciepłych krajów, gdzie mgły się raczej nie zdarzają.
Istotne są także specyficzne warunki geograficzne. O wiele częściej niż w Warszawie mgły występują w Krakowie (niecka) i Gdańsku (bliskość Bałtyku). Rekordzistą w skali Europy jest Londyn. Za to lotnisko w Tel-Awiwie ma tylko ILS kategorii pierwszej. Wyższej po prostu nie potrzebuje.
Za to Heathrow podobnie jak polskie porty nie przyjmuje wielu samolotów przy złej widoczności.
– Przy zerowej widoczności mogą lądować samoloty, które są wyposażone w systemy lądowania ILS 3 i których załogi są odpowiednio przeszkolone. A i wówczas między lądowaniami musi być zachowany większy czas. Dlatego przy takich warunkach atmosferycznych nie da się uniknąć opóźnień nawet przy najnowocześniejszych rozwiązaniach – mówi DGP Grzegorz Hlebowicz, rzecznik Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej.

10 z 12 lotnisk w Polsce ma system ILS do naprowadzania samolotów we mgle

4,7 mln zł kosztuje system ILS 3, który pozwala bezpiecznie wylądować we mgle

127 godzin panowała w Warszawie mgła, która nie pozwala na lądowanie samolotów bez systemu naprowadzania ILS kategorii drugiej i trzeciej w 2011 r.