Zasoby w Polsce to od 346 do 768 mld m sześc. Wiadomość jest bardzo dobra, ale droga do eldorado przed nami jest wciąż wyboista i bardzo daleka.
Do końca roku ma zostać opublikowany raport o zasobach gazu łupkowego w Polsce. Podczas piątkowego seminarium zorganizowanego przez Państwowy Instytut Geologiczny prof. Grzegorz Pieńkowski, jego dyrektor ds. współpracy i promocji, poinformował, że nasze zasoby gazu łupkowego wynoszą między 346 a 768 mld m sześc. Takie wartości znalazły się w poprzednim raporcie PIG sprzed trzech lat. Dlaczego więc informację należy uznać za bardzo ważną? Obecny raport został przygotowany na podstawie dotychczasowych odwiertów dokonanych przez firmy poszukujące surowca, poprzedni opierał się jedynie na szacunkach w oparciu o dawne badania. Dla porządku warto dodać, że w kwietniu 2011 r. amerykańska agencja rządowa Energy Information Administration (EIA) ogłosiła, że polskie złoża gazu łupkowego mogą zawierać 5,3 bln m sześc. wydobywalnych zasobów gazu. To wówczas obudziło zainteresowanie zachodnich koncernów naftowych naszym krajem.
– Najnowsze informacje PIG to bardzo dobra wiadomość – cieszy się Piotr Woźniak, były minister gospodarki i były główny geolog kraju. – Dane w poprzednim raporcie opierały się na mocno historycznych badaniach sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy gaz łupkowy nikomu się nawet nie śnił. Teraz mamy już większą pewność, że ten gaz w Polsce jest – powiedział DGP Piotr Woźniak.
Pozostało
78%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama