Specyfika pracy tymczasowej polega na współwystępowaniu w stosunku prawnym trzech podmiotów: pracownika, pracodawcy użytkownika, który powierza pracownikowi zadania do wykonania i agencji pracy tymczasowej, która jest pracodawcą tylko w rozumieniu administracyjnym. Złożona sytuacja prawna wymaga kompleksowych rozwiązań. Taka jest ustawa z dnia 9 lipca 2003 r. o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Od 1 czerwca część jej przepisów ulegnie zmianie. „To będzie rewolucja” – zapowiadają eksperci.
Relacja pracownik – pracodawca nie może trwać w nieskończoność
Cechą charakterystyczną stosunku pracy zawartego na podstawie przepisów ustawy o pracownikach tymczasowych, jest limit ograniczający czas jego trwania do 18 miesięcy (w okresie kolejnych 36 miesięcy). Obecnie przepisy dot. tego limitu wskazują, że pracownik może za pośrednictwem jednej agencji pracy tymczasowej, pracować na rzecz jednego pracodawcy.
- W praktyce oznacza to, że jeśli pracownik zmieni agencję zatrudnienia po upłynięciu 18 miesięcy, nadal będzie mógł pracować dla tego samego pracodawcy użytkownika. To sprawia, że tymczasowość stosunku pracy staje się fikcją – wyjaśnia Artur Kornatowski z wrocławskiej agencji pracy tymczasowej Sanpro, należącej do Grupy Impel. – Czerwcowa nowelizacja spowoduje, że relacja pracownik – pracodawca użytkownik będzie wreszcie kluczowa i to dla niej będzie liczony limit 18 miesięcy w przeciągu kolejnych 36, bez względu na to, przez ile agencji był zatrudniony pracownik tymczasowy – podkreśla ekspert.
Dodatkowo, limit ten zacznie obowiązywać nie tylko pracowników zatrudnionych na etacie (jak dotychczas), lecz także personel wykonujący swoje obowiązki w ramach umowy zlecenia.
Nowe obowiązki dla każdej ze stron
Konsekwencją powyższych zmian będą nowe obowiązki dla agencji pracy tymczasowej, pracowników i pracodawców użytkowników. - Agencja, zanim zawrze umowę z przyszłym pracownikiem tymczasowym, będzie musiała ustalić łączny okres wykonywania pracy lub zlecenia dla danego pracodawcy użytkownika. Pracownik będzie więc musiał przedłożyć w agencji stosowne dokumenty: świadectwo pracy, zaświadczenia, oświadczenia, które pomogą ustalić okres trwania zatrudnienia – wymienia Artur Kornatowski z Sanpro i dodaje: - Pracodawca użytkownik natomiast ma być od czerwca zobowiązany do prowadzenia i przechowywania ewidencji osób wykonujących dla niego pracę tymczasową.
Dodatkowo, agencja pracy tymczasowej, ma mieć od czerwca obowiązek podawania w wydawanych świadectwach pracy informacji o pracodawcach użytkownikach, korzystających z pracy danego pracownika tymczasowego. Osobom zatrudnionym na podstawie umowy zlecenia, będzie musiała też wydać zaświadczenie potwierdzające okres wykonywania pracy na rzecz danego pracodawcy użytkownika.
Większa troska o prawa pracowników tymczasowych
Ustawodawca zaplanował dodanie do ustawy o pracownikach tymczasowych przepisu, umożliwiającego wykorzystanie urlopu wypoczynkowego w okresie obowiązywania kolejnej umowy o pracę zawieranej przez agencję i pracownika. – Dotychczas zakończenie jednej umowy o pracę i zawarcie kolejnej powodowało konieczność wypłaty ekwiwalentu, pomimo, że pracownikom często zależało na zachowaniu urlopu w naturze – zauważa ekspert Sanpro. – Według zapowiedzi ministerstwa, w czerwcu zostanie dodany również przepis ustalający dokładne zasady naliczania wynagrodzenia urlopowego oraz ekwiwalentu z tytułu niewykorzystanego urlopu.
Nowelizacja przepisów wprowadza także rozszerzony katalog odpowiedzialności agencji i pracodawcy użytkownika za wykroczenia przeciwko prawom pracowników tymczasowych.
Kolejnym elementem mającym zabezpieczać pracownika tymczasowego, ma być obowiązek pracodawcy użytkownika do przedłożenia na wniosek agencji pracy, dokumentów dotyczących polityki płacowej, np. regulaminu wynagradzania czy zakładowego układu zbiorowego pracy oraz każdej wprowadzonej zmiany w tym zakresie.
- Dodatkowo, na agencji pracy ma ciążyć obowiązek wskazania pracownikowi danych kontaktowych do osoby sprawującej opiekę nad jego zatrudnieniem – mówi Kornatowski.
Kontrowersje wokół zapisów o kobietach w ciąży
Pracownic tymczasowych, które będą posiadać co najmniej 2 miesięczny staż pracy w danej agencji, ma od 1 czerwca przestać obowiązywać wyłączenie art. 177 § 3 Kodeksu Pracy. Kobiety zatrudnione na okres próbny lub czas określony, których umowa miała ulec rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, będą mogły korzystać z przedłużenia umowy aż do dnia porodu.
- To rozwiązanie, choć w założeniu słuszne, może w praktyce uderzyć w kobiety. Należy pamiętać, że agencja zatrudnia pracownika, ale to pracodawca użytkownik powierza mu wykonywania pracy. Przedłużenie umowy, bez jednoczesnego obowiązku pracodawcy użytkownika do zapewnienia miejsca pracy, może oznaczać dodatkowe koszty związane z wypłatą i w obawie przed nimi, agencje pracy tymczasowej, mogą unikać zatrudniania kobiet. To z kolei spowoduje wypchnięcie kobiet z rynku pracy tymczasowej i zwiększenie wśród nich bezrobocia – mówi Artur Kornatowski.