Zgodnie z dotychczasowymi zasadami członkowie składów orzekających są dobierani za pomocą losowania. Dotyczy to zarówno składów jednoosobowych, jak i wieloosobowych. Minister sprawiedliwości postanowił jednak reguły te zmienić i znowelizował regulamin urzędowania sądów powszechnych. Gdy podpisana przez Waldemara Żurka nowela wejdzie w życie, przewodniczący wydziału będzie mógł – gdy zajdzie taka potrzeba ze względu na konieczność poprawy efektywności pracy wydziału – zdecydować, że losowany będzie tylko sędzia referent, zaś pozostałych dwóch członków składu orzekającego wskaże on sam. Przy czym będzie to następowało według zasad określonych przez prezesa sądu i zaopiniowanych przez kolegium właściwego sądu.

Krajowa Rada Sądownictwa pominięta w procesie opiniowania

Opisywane zmiany wywołały oburzenie części środowiska sędziowskiego oraz polityków opozycji. Zrzucano ministrowi Żurkowi, że likwiduje SLPS w sądach, że dzięki nowelizacji będzie mógł wpływać na proces wyznaczania składów sędziowskich. Mówiono wręcz o powrocie „sędziów na telefon”.

Teraz do tego chóru krytyków dołącza Krajowa Rada Sądownictwa, skarżąc opisywane rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego. W swoim wniosku wskazuje m.in. na art. 47a prawa o ustroju sądów powszechnych (dalej: u.s.p.), który stanowi, że sprawy są przydzielane sędziom i asesorom sądowym losowo, w ramach poszczególnych kategorii spraw, chyba że sprawa podlega przydziałowi sędziemu pełniącemu dyżur. KRS wskazuje, że żaden z przepisów u.s.p. nie daje ministrowi sprawiedliwości podstawy do wydania rozporządzenia, które wyłączałoby tę zasadę. Jest to bowiem możliwe wyłączenie na poziomie regulacji ustawowej.

Rada zarzuca ministrowi również to, że dokonując zmian w regulaminie urzędowania sądów powszechnych nie zasięgnął jej opinii, do czego był zobowiązany. „Zaskarżone Rozporządzenie odnosi się do kwestii ustrojowych wymiaru sprawiedliwości, dotyka jednego z najważniejszych elementów ustroju sądów, jego ,,jądra kompetencyjnego", tj. organizacji, struktury oraz funkcjonowania sądownictwa, sprawowania wymiaru sprawiedliwości i sędziów” – czytamy w uzasadnieniu wniosku do TK. Jak podkreśla rada, rozporządzenie dotyka więc sfery niezależności sądów i niezawisłości sędziów, a tym samym jego opiniowanie zgodnie z art. 186 ust. 1 konstytucji było obligatoryjne. Przywołany przepis ustawy zasadniczej stanowi, że KRS stoi na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.

Wniosek o zabezpieczenie

Jednocześnie KRS zwróciła się do TK o udzielenie zabezpieczenia. Jak podkreśliła, takie zabezpieczenie jest konieczne z tego względu, że „wyznaczenie składów orzekających z pominięciem zasady losowości będzie prowadzić do naruszenia prawa do sądu, paraliżu postępowań, czy do konieczności wznawiania postępowań zakończonych w wyniku doboru sędziów do orzekania przez władzę polityczną i nominowanych przez nich prezesów sądów”. Aby temu zapobiec, KRS chce, aby trybunał zakazał ministrowi sprawiedliwości i podległym mu prezesom sądów oraz „osobom pełniącym funkcje prezesów sądów” dokonywania jakichkolwiek czynności z zakresu administracji sądowej, mających na celu wykonanie budzącego wątpliwości przepisu. Innymi słowy – zgodnie z wnioskiem rady TK miałby uniemożliwić przewodniczącym wydziałów wskazywanie tych członków składów orzekających, którzy nie pełnią funkcji sędziego referenta.