Podczas konferencji w Los Angeles, japoński gigant zaprezentował następcę PlayStation 3. Czy nowa konsola Sony przyćmi Xbox'a One? I tak, i nie... PS4 jest tańsza (399 dolarów!), smuklejsza i bardziej „przyjazna użytkownikowi”. Z drugiej strony nie można zapominać o świetnym katalogu gier zaprezentowanym wczoraj przez Microsoft. Na tym polu – póki co – mamy na razie remis, ze wskazaniem na Xboxa One.

Sony uderza w czuły punkt

Konferencja PlayStation 4 od samego początku miała dość konfrontacyjny charakter. Bardzo szybko dowiedzieliśmy się, że w przeciwieństwie do Xbox’a, PS4 nie będzie posiadać kontrowersyjnego zabezpieczenia „24-hour check in” (użytkownicy nowej konsoli Microsoftu, co najmniej raz na 24 godziny będą musieli zalogować się na swoje konto), co umożliwi bezproblemową rozgrywkę off-line. Co więcej, gracze będą mogli swobodnie pożyczać i odsprzedawać gry bez obawy o jakiekolwiek opłaty manipulacyjne ze strony deweloperów.

Graczom przyjdzie natomiast zapłacić z możliwość gry on-line. W tym wypadku, Sony poszło więc drogą Microsoftu. Z drugiej strony, Japończycy chwalą się, że dostęp do usługi PlayStation Plus będzie wiązać się z różnymi przywilejami - przede wszystkim darmowymi tytułami. Już w dniu premiery, użytkownicy PS4 otrzymają w prezencie grę DriveClub.

Mniejsza, ale niezbyt piękna

Niektórzy określają wygląd PS4 jako skrzyżowanie Xbox’a One i PlayStation 2. Rzeczywiście, pierwsze spojrzenie przywodzi na myśl legendarną już konsolę Sony. Nieregularne kształty PS4 z pewnością nie wszystkim przypadną do gustu, ale elegancka metaliczna czerń powinna zadowolić nawet malkontentów. O padzie Dual Shock 4 napisano już chyba wszystko, ale jeszcze raz trzeba podkreślić, że prezentuje się on znakomicie. Świetnym pomysłem było umieszczenie panelu dotykowego oraz przycisku „Share”, który daje dostęp do szeregu dodatkowych opcji (np. nagrywania naszej rozgrywki). Wewnątrz PS4 znajdziemy ośmiordzeniowy procesor AMD oraz układ graficzny Radeon. Konsola została wyposażona w 8GB pamięci RAM GDDR5, stację Blu-ray oraz dysk twardy 500 GB.

Gaikai i wsteczna kompatybilność

Japoński gigant zaprezentował również usługę Gaikai, która umożliwi streaming gier z PlayStation 4 na ekran PS Vita. Dzięki Gaikai, gracze będą mogli również skorzystać ze sporego katalogu „klasycznych” gier z PlayStation 3. Niestety – podobnie jak konsola Microsoftu – PS4 nie wspiera wstecznej kompatybilności, ale Gaikai jest jej dobrą namiastką.

Cena

Kiedy wczoraj wieczorem Microsoft ogłosił, że Xbox One będzie kosztować 499 dolarów (499 euro na rynku europejskim), wszyscy zastanawiali się, czy Sony będzie w stanie zejść z ceną jeszcze niżej. Japończycy zaskoczyli wszystkich „ucinając” ją o 100 dolarów w stosunku do amerykańskiego konkurenta. PS4 pojawi się na rynku w cenie 399 dolarów (399 euro), a wielka premiera odbędzie się w okolicach listopada.

Gry

Wszyscy zdają sobie sprawę, że ostatecznie o sukcesie obu konsol nie zadecyduje ich wygląd, czy też cena, ale katalog dostępnych gier – przede wszystkim exclusive’ów (tytułów na wyłączność). Microsoft zaprezentował wczoraj kilka znakomitych gier na Xboxa One. Czy Sony również ma się czym pochwalić? Zdecydowanie tak, choć żaden z zaprezentowanych tytułów nie zapadł nam w pamięć, tak jak Xbox'owy Ryse: Son of Rome, czy też Quantum Break.

Na pewno nie zawiodą się wielbiciele serii Final Fantasy. Kolejna (już piętnasta!) część sagi prezentuje się wprost obłędnie i wykorzystuje pełnię graficznych możliwości nowej konsoli. Dobre wrażenie zrobiły na nas również Kingdom Hearts III, The Dark Sorcerer, oraz steampunkowy FPS - The Order 1866. Sporo czasu poświęcono grze Destiny – FPS’owi, którego sercem będzie rozbudowany tryb gry wieloosobowej. Spośród innych zaprezentowanych tytułów należy wyróżnić przede wszystkim psychologiczny horror Daylight oraz kolejnego zombie-shootera Dying Light.

W przeciwieństwie do Microsoftu, Sony postanowiło również wyjść naprzeciw niezależnym deweloperom. Podczas konferencji zobaczyliśmy więc kilka gier z gatunku indie: Ray’s the Dead, The Witness, Oddworld: Abe’s Oddysee”, czy też Galak-Z.

Sony nie zapomniało o schodzącej ze sceny PlayStation 3, która jeszcze w tym roku doczeka się kilku hitowych tytułów, w tym dwóch najbardziej wyczekiwanych gier ostatnich miesięcy – GTA V oraz Watch Dogs.

Podsumowując, Sony zaprezentowało nam świetną konsolę, za naprawdę przyzwoitą cenę. Sam wygląd PS4 znajdzie pewnie tyleż samo zwolenników, co przeciwników. Natomiast rezygnacja z online’owych zabezpieczeń przysporzy konsoli Sony tylko tych pierwszych. Teraz czekamy na więcej gier. Wczoraj, podczas swojej konferencji, Microsoft podsycił oczekiwania graczy, którym Sony – póki co – nie do końca sprostało. Z drugiej strony, nie można zapominać, że exclusive’y zawsze były mocną stroną PlayStation, dlatego raczej bez obaw możemy wyczekiwać na wielką premierę nowej konsoli. Wojna pomiędzy Microsoftem a Sony dopiero się rozpoczęła. Podczas wczorajszych konferencji obaj wielcy rywale wykonali jednak krok w dobrym kierunku.