CEO Apple’a dość sceptycznie podchodzi do najnowszego technologicznego gadżetu giganta z Mountain View. Wczoraj podczas sesji otwierającej konferencję D11, Tim Cook podkreślił, że projekt Glass być może zainteresuje grupkę pasjonatów, ale nigdy nie spotka się z szerszym zainteresowaniem.

„Sam noszę okulary, bo po prostu muszę. Nie znam zbyt wielu osób, które noszą je z wyboru. Jeśli już, to takie osoby chcą, aby ich okulary były lekkie, dyskretne i modne… Wydaje mi się, że z punktu widzenia rynkowego mainstreamu [okulary jako elektroniczny gadżet], to trudny produkt. Bardziej naturalnym miejscem do noszenia elektronicznego gadżetu jest nadgarstek” - powiedział Tim Cook.

Szef Apple’a podkreślił, że już w niedalekiej przyszłości elektroniczne gadżety będą miały ogromne znaczenia na rynku, a w rywalizację włączą się największe firmy na świecie. Tim Cook nie zdradził jednak, czy Apple również weźmie udział w tej technologicznej bitwie, choć jest to raczej pewne.

„Już teraz na rynku jest sporo gadżetów, które możemy nosić, ale żaden z nich nie ma tego czegoś. Żaden z nich nie przekona również nastolatka do noszenia okularów, czy też opaski, jeśli nie jest on tym zainteresowany. W tej kwestii istnieje sporo problemów, które trzeba jeszcze rozwiązać” – podkreślił Cook.

Już od kilku miesięcy nieoficjalnie mówi się o tym, że Apple usilnie pracuje nad stworzeniem nowego elektronicznego gadżetu, którym najprawdopodobniej będzie zegarek – iWatch. Bardzo możliwe, że zostanie on zaprezentowany już podczas deweloperskiej konferencji WWDC, która odbędzie w San Fransisco, w dniach od 10 do 14 czerwca br.